Wysłany: Pią Maj 31, 2019 17:59 [R75] Brak ładownia, kontorlka akumualtora.
Typ: CDTi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2006
Witam, otóż parę dni temu w moim roverze 75 2.0 cdti 131km zaświeciła się kontrolka akumulatora na desce rozdzielczej, nie przejąłem się tym zbytnio bo po przejechaniu paru set metrów zgasła, natomiast jadąc w drogę powrotną z pracy zapaliła się na dobre, zmierzyłem ładownie na akumulatorze multimetrem na włączonym silniku i pokazywało 11,2 wolta, czyli musi to być alternator, i teraz pytanko, co mogło sie tam takiego zepsuć bo po wizycie u elektromechanika (w zasadzie to dwóch) powiedzieli mi że sie nie podejmą regeneracji tegoż alternatora bo to jest nie opłacalne i części są bardzo drogie.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Maj 31, 2019 17:59 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Mar 2013 Posty: 370 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pią Maj 31, 2019 23:13
Elektrycy gadają Ci bzdury..... regeneracja alternatora w trybie pilnym to jest sobota wyjazd nad morze kosztowała mnie 380zł. Alternator zdemolowany dodatkowo przeze mnie przy próbie naprawy bez wyciągania z auta... niektórym z forum się udało mnie nie Wszystko nowe łożyska, szczotki, komutator, mostek...... tyle że sam go wyjąłem z auta. Rozbieranie faktycznie upierdliwe, musiałem cały przód rozbierać więc pewnie im się tego nie chcę robić.
Rzecz w tym że tych dwóch mechaników na wstępie zadało pytanie diesel czy benzyna, po odpowiedzi że diesel od razu odeszła im ochota na robotę, wnioskuje po tym że chyba więcej jest pracy przy alternatorze od diesla, bo ceny na allegro używanych alternatorów od benzyny są jakieś 2 razy mniejsze, jeśli nie znajdę elektromechanika który mi zregeneruje mój będę zmuszony zakupić na alledrogo, nie ukrywając wolałbym kupić od kogoś z forum.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Mar 2013 Posty: 370 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Nie Cze 02, 2019 17:37
Sama regeneracja jest bardzo podobna. W dieslu jest bardzo dużo rozbierania, żeby go z auta wyjąć. W benzynie 1.8 czy 1.8T nie ma z tym problemu. Dlatego Cię spławiają. Jak pojedziesz na warsztat który liczy roboczogodziny to bez problemu się podejmą. Tyle, że trochę drożej cię to wyjdzie. Także problem nie tkwi w samym alternatorze tylko ilości czasu którą potrzeba na wyjęcie go z diesla. Z prostego auta wyjęcie plus wsadzenie przeważnie doliczają 100zł do usługi regeneracji tutaj spokojnie 200 - 300 a może więcej Ci doloczą........
sam sobie spokojnie poradzisz . Wyjąć go upierdliwe bo trzeba zdjąć zderzak pas - ja wyjąłem jeszcze pompe wspomagania i wyszło ,lekko odchylasz chłodnice i wychodzi.Największy problem dla mnie było znalezienie 3 śruby mocującej alternator.Czytałem , że da się wyjąć od dołu i sprytny mechanik powinien sobie poradzić. Jeśłi chodzi o używkę do AdasKo się odzywaj u niego sprawdzone i działające rzeczy w dobrych cenach.
Ps. Alternator taki sam siedzi w bmw z 2.0 cdti- jak dobrze pamiętam to w z3 z4 i e90.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum