Wysłany: Wto Maj 12, 2020 22:01 [Rover 220 Coupe] Demontaż układu klimatyzacji
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Witam, mam pytanie odnośnie potencjalnego demontażu układu klimatyzacji w moim samochodzie (Rover 220 Coupe GSi motor 20 T4H 136 KM). W samochodzie niestety nie działa, w sumie i tak nie korzystam. Zastanawiam się nad wyjęciem chłodnicy klimy, rurek itd. Cel, to zwolnienie miejsca w komorze silnika przed przyszłymi naprawami, poprawa cyrkulacji powietrza przy chłodnicy wody, którą kupiłem jako nową, lecz już widzę, że będę musiał sztukować mocowania. Oczywiście nie chciałbym nic zniszczyć, tak by w przyszłości móc ew. założyć ją ponownie i usprawnić, jednak to nie jest mój aktualny cel. Moje pytanie, czy można taki zabieg wykonać zwyczajnie odkręcając elementy, wyjmując bezpiecznik? Czy mogę w bezpieczny sposób ją zwyczajnie rozkręcić? Pytam, ponieważ chciałbym przygotować się na nieprzewidziane okoliczności. Z góry dziękuję za merytoryczne uwagi i porady.
Pozdrawiam.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Maj 12, 2020 22:01 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeśli nie ma czynnika to odkręcasz normalnie, jeśli jest to albo w atmosferę albo do zakładu żeby odessać. Wyjmujesz wszystko jak leci, zostaje tylko kompresor klimy, będzie robił za rolke paska osprzętu, wejścia z niego sobie tylko zaślep, żeby syf do środka się nie dostawał. jeśli chceesz sie pozbyc kompresora, to potrzeba ci nowe mocowanie pompy wody oraz alternator bo w wersji bez klimy te graty sa inne.
OK, czyli mogę zdejmować
BTW, nie będę zakładał nowego tematu, kupiłem nową chłodnicę na ebay i pierwsze przymiarki wykazały problem, mianowicie wymiary nie zgadzają się oraz króciec za termostatem jest w stronę silnika, a nie do góry. Slax, jeśli masz Tomcata czy mógłbyś mi powiedzieć czy Twoja chłodnica przypomina bardziej te oznaczenia i wymiary z grafiki pisane na czerwono? Na żółto oznaczyłem wymiary nowego produktu i zastanawiam się czy zwracać czy sztukować, bo i tak innej w całej EU nie znalazłem Moja leje już tragicznie i zaraz więcej na chłodniczy wydam niż na ten cały element.
Te dwa metalowe elementy (wystające na 2 cm) ostatecznie będę w stanie usunąć, więc wysokość wyjdzie ok 38 cm, wizualnie wejdzie do auta. Zastanawiam się jedynie czy takie druciarstwo nie wpłynie negatywnie na wydajność całego okładu chłodzenia, na pewno wyrzucę wtedy chłodnicę klimatyzacji. Efekt, to potencjalnie większa powierzchnia chłodząca bez przeszkody w postaci chłodnicy klimatyzacji. Może nawet chłodzić za bardzo...
Pomógł: 7 razy Dołączył: 11 Sty 2007 Posty: 99 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sie 21, 2020 15:21
Dziwi mnie w ogóle, że u kolegi w wersji wolnossącej była niska chłodnica. Ja mam w wersji turbo właśnie taką niską, ale myślałem, że to z tego powodu, żeby było miejsce na intercooler. Wiem, że są Coupe z wysokimi chłodnicami. Też nigdzie nie widziałem do kupienia takich niskich. Wysoka powinna być lepsza, w końcu ma większą powierzchnię chłodzenia, a za właściwą temperaturę odpowiada termostat.
_________________ Pozdrawiam, Marcin
był: 216Si '97 Tahiti Blue
Pomógł: 7 razy Dołączył: 11 Sty 2007 Posty: 99 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sie 28, 2020 18:17
Moja nie jest miedziana. Przynajmniej blaszki nie wyglądają na miedziane, ale może to taka szarawa śniedź? Będę swojego grata rozbierać za parę miesięcy, to go obejrzę dokładniej. Rudego koloru nie brakuje, ale to nie miedź.
_________________ Pozdrawiam, Marcin
był: 216Si '97 Tahiti Blue
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum