Wysłany: Nie Sty 17, 2010 16:34 [R75] Bardzo wysokie obroty silnika- 5000
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: wszystkie
witam. podczas jazdy moim roverem 75 co jakis czas silnik zaczyna wariowac i wskakuje na bardzo wysokie obroty nawet 5000. musze wtedy stanac zgasic silnik i po ponownym odpaleniu jest ok. co moze powodowac takie zachowanie sie silnika??? myslalem ze moze pedal gazy sie blokuje ale to chyba nie bedzie to
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Gru 02, 2010 00:51, w całości zmieniany 5 razy
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 17, 2010 16:34 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
auto stoi pod chmurka. problemy zaczely sie dopiero kiedy nadeszly wielkie mrozy. zapomnialem rozwniez dodac ze samochod jest w gazie (LPG). jeszcze raz przepraszam ze udzielam informacji na raty ale jak sami widzicie to dopiero moje pierwsze posty.
no, czyli Ci odma zamarzła i stąd te jaja zdejmij plastikową osłone silnika od góry, i będziesz miał takie czarne gumowe przewody wychodzące z pokrywy 1 głowicy (żeby dostać się do 2 musisz ściągnąć kolektor ssący) w tych przedowdach (odpowietrzenie skrzyni korbowej chyba) zbiera się para wodna, która zamarza i stąd te wysokie wieszające się obroty
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Pon Sty 18, 2010 16:31
odma jest bocznikowym odpowietrzeniem skrzyni korbowej w kV6 i przy uchylonej przepustnicy podczas jazdy nie wpływa na obroty, co najwyżej może być przyczyną wzrostu ciśnienia gazów w skrzyni , ale muszą być wtedy zatkane obydwa przewody odpowietrzające olbo ich gniazda ( wtedy może wywalić olej).Myślę ,że jest tak jakdukat11streścił.Markzo, nie trzeba ściągać kolektora , oryginalnie przewody mają trójniki i można je porozpinać. Jeden z cienkich przewodów ma gniazdo pod kolektorem, ale nie ma on decydującego wpływu. Silnik krokowy zamocowany jest na dolocie/przepustnicy i poprzez zawór IAC doprowadza mniej lub więcej dodatkowego powietrza . Zwiększenie obrotów, to więcej powietrza do przepustnicy, aby zmniejszyć obroty -mniej powietrza. Silnik jest dwubiegunowy i sterowany przez ECM. Wolne obroty regulowane są przez ECM na 2 sposoby : dostosowaniem kąta wyprzedzenia zapłonu i zaworem IAC . Gdy silnik jest obciążony ( np. włączy się wspomaganie ), ECM wykorzystuje kombinacje IAC i wyprzedzenia zapłonu.
_________________ Andrzej
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez SeniorA Pon Sty 18, 2010 16:43, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Sro Sty 20, 2010 10:36
Zukowaty napisał/a:
Ja swój wożę w bagażniku
a co zrobiłeś z otworami w gniazdach mocowania przewodów ?, zatkałeś czy silnik bierze powietrze z zewnątrz.
[ Dodano: Sro Sty 20, 2010 10:36 ] wleks, jeśli przyczyną wzrostu obrotów nie jest instalacja LPG , to jeszcze może być nieszczelność w dolocie i silnik dostaje więcej powietrza.
Wczoraj zrobiłam trasę - ponad 200 km, bez żadnych problemów. Potem auto postało około 2 h i po przejechaniu kilku km, kiedy temperatura osiągnęła 90 stopni, obroty zaczęły świrować. Na postoju, bez względu czy na biegu czy na luzie obroty utrzymuja się na poziomie 1300- 1400.
Dziś po nocy, na zimnym silniku było jeszcze gorzej, na postoju dochodziły nawet do 4000, towarzyszył temu dźwięk jakby sam przygazowywał. Po rozgrzaniu silnika obroty utrzymywały się na poziomie około 1600 i już nie falowały.
I skąd te przygody? Coś zamarzło, rozszczelniło się?
Przy wiekszych mrozach takich jak wiecej niz -5 stopni mam problemy z obrotami silnika. Chodzi dokladnie o to ze po odpaleniu rovera (nie garazowany) i przejechaniu ok 10 km obroty mi sie samoczynnie zwiekszaja nawet do 5 000. Musze wtedy sie zatrzymac, zgasic autko i poczekac ok 3 min. Po ponownym odpaleniu jest ok ale tez przez jakis czas. Dzisiaj zauwazylem ze gdy nie przekraczam np 3 tys obrotow to te zwiekszajace sie obroty tez ich nie przekraczaja (takie mialem wrazenie ale musze to jeszcze pare razy sprawdzic). Obroty w zadej sposób nie spadaja, dosc problematyczne to jest jak silnik wyje na skrzyzowaniu albo jak sie jedzie na biegu i trzeba ciagle uzywac hamulca zeby zwolnic poniewaz na biegu tez sie zwiekszaja obroty. Dzisiaj mechanik przeczyscil mi silnik krokowy i jak wracalem z pracy to znowu ten problem wystapil. Posiadam R75, 2.0 V6, Manual 99r. Mam pytanie- czy mozna to jakos zdiagnozowac przy uzyciu kabla i programu scanXL? I czy jest ktos kto mial taki problem i dobrze wie co jest jego przyczyna? I nie chodzi mi o odpowiedz typu "slyszalem że...." albo "ktoś mi mówił" Przeczytałem już dużo tematów o tym problemie ale nie znalazlem jednoznacznej odpowiedzi.
U mnie teraz problem jest jeszcze inny. Rano jak odpalam to jets tylko 400 obrotów i po każdym, nawet lekkim przegazowaniu gaśnie. Muszę przejechać z 1 km utrzymując stałe obroty i potem przez jakiś czas jest ok, do czasu aż się nagrzeje, kiedy to obroty zaczynają się same podnosić.
Wczoraj podłączałam się pod kompa, pokazuje błąd czujnika ciśnienia powietrza w rurze dolotowej i błąd regulacji niskich obrotów.
Czyszczenie przepustnicy nic nie dało, odma wygląda na czystą. Może dziś uda się podmienić czujnik ciśnienia i krokowiec, to powinno wyjaśnić czy to jakaś usterka czy przymarzło coś innego.
Czujnik ciśnienia na podmiankę już mam. Dziś będzie testowany.
A co ciekawsze w tym roku już raz go wymieniałam, na nowy, zaminnik EPS. Mam nadzieję, że wymiana pomoże.
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Sro Sty 23, 2013 16:54
joannak25 napisał/a:
Czujnik ciśnienia na podmiankę już mam. Dziś będzie testowany.
czujnik z grubsza można sprawdzić w aucie przez pomiar generowanego przez niego napięcia w 2 sytuacjach . 1- silnik gorący i na wolnych obrotach ~ 1.5 V, oraz 2 pomiar na nie pracującym silniku i włączonym zapłonie ~ 4.5 V.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum