Pomógł: 9 razy Dołączył: 08 Mar 2010 Posty: 305 Skąd: Kutno
Wysłany: Nie Maj 23, 2021 10:40 [R75] uszczelka głowicy
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 2005
Witam!!! 1,5 tygodnia do zlotu a tu taki problem, poszła prawdopodobnie uszczelka głowicy przedniej lub coś niej pękło, płyn znika w tempie ok 2 litry na 500km . Zawsze miałem trochę ubytków ale max ze setkę na 1 tys km. Pilnie potrzeba zdjąć głowicę i tu jest problem -miejscowi mechanicy kapitulują jak słyszą że to R75 z V6 .Znalazł się jeden który robił już uszczelki w tym silniku ale za cena zaporowa-daje gwarancję na robotę ale na jego cześciach z intercarsu same części ok 1,7 tys + obróbka głowic +robota ok 3,5 tys -troszkę dużo. Spec od roverków w Nakle nad Wartą ceni 2,5 tyś ale najwcześniej za miesiąc i trochę daleko jak na dojazd uszkodzonym autem(160Km).
Powoli dojrzewam do tego że chyba sam się za to wezmę . Proszę kolegów radę : robić samemu ? Garaż mam bez kanału ,narzędzia mam ,blokad nie posiadam ale może uda się pożyczyć lub w ostateczności kupić.
Uszkodzona na 90 % jest tylko przednia głowica ,zaglądałem kamerką inspekcyjną -mokro , świece- ślady płynu ,przedmuchy spalin umiarkowane, tester zmienil kolor na zielony,węże ciut za twarde ale płynu nie wywala jeszcze przez korek, na zimno okrutnie zaczeły "jarmolić" popychacze. W tylnej głowicy sucho a świece wyglądają idealnie.
P.S Na zlot przyjadę pewnie czymś pożyczonym, w ostateczności motorem.
świece i tłok :
_________________ marek501
Ostatnio zmieniony przez marek501 Nie Maj 23, 2021 21:05, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Maj 23, 2021 10:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Proszę kolegów radę : robić samemu ? Garaż mam bez kanału ,narzędzia mam ,blokad nie posiadam ale może uda się pożyczyć lub w ostateczności kupić.
dasz radę, pożycz blokady, mega ułatwiają pracę. Wymień paski, pompę wody i termostat od razu, bo i tak zedrzesz kolektory. Ważna rzecz! jak zdejmiesz głowicę to nie kręć wałem! bo tuleje trzeba będzie wyjąć i wkleić. Zacznij sobie od odkręcenia przedniego kolektora wydechowego, zdejmij cały kolektor ssący, ustaw rozrząd na znaki i zablokuj. A potem trochę szaleństw z kluczami hehe, może być sensowne i znacznie przyśpieszy temat kupno drugiej głowicy i danie jej do zrobienia za wczasu. Wtedy tylko drzesz starą, czyścisz blok, kładziesz uszczelkę i ogień
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Pomógł: 9 razy Dołączył: 08 Mar 2010 Posty: 305 Skąd: Kutno
Wysłany: Pon Maj 24, 2021 21:27
Markzo napisał/a:
Wymień paski, pompę wody i termostat
Rozrząd i pompa robiona w ub.roku, mają może z 6-7 tys. termostat wymieniałem 2lata temu powinien jeszcze trochę pożyć. Zastanawiam się czy zdemontuję kol. wydechowy bez wyciągania chłodnicy-ciut przeszkadza, dostęp w razie opornych śrub kiepski. Na tą chwilę jeszcze negocjuję z kolejnym mechanikiem jak nie dojdzie do porozumienia rozbieram sam.
Rozrząd i pompa robiona w ub.roku, mają może z 6-7 tys. termostat wymieniałem 2lata temu powinien jeszcze trochę pożyć. Zastanawiam się czy zdemontuję kol. wydechowy bez wyciągania chłodnicy-ciut przeszkadza, dostęp w razie opornych śrub kiepski. Na tą chwilę jeszcze negocjuję z kolejnym mechanikiem jak nie dojdzie do porozumienia rozbieram sam.
Zdemontujesz, tylko od spodu jesli dobrze pamiętam, dostęp całkiem spoko
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Pomógł: 9 razy Dołączył: 08 Mar 2010 Posty: 305 Skąd: Kutno
Wysłany: Sro Cze 09, 2021 20:44
Witam!!! Nie zakładam nowego tematu bo sprawa dotyczy też głowicy. Jak wiedzą wszyscy uczestnicy zlotu w Jabłonowcu do domu wróciłem lawetą, coś zbloczyło silnik na "dębowo"-silnika nie dało się ruszyć w żadną stronę .Obiecałem że napiszę co się stało bo teorii było kilka .Po kilku godzinach mozolnego rozbierania z czego połowa to rozkmina co jeszcze tam trzyma i gdzie , dostałem się do wszystkich pasków i wałków itp. Paski wszystkie całe brak śladów "przeskoczenia" itp. Wałem można obracać z niewielkim oporem , przednią głowicą też , tylna metrową lagą udało mi się ruszyć może z pól centymetra - wychodzi na to że zatarła się tylna głowica , opór był tak duży że rozrusznik nie miał siły obrócić wałem cud że nie zerwało paska czy też nie ukręciło wałka.Co się dalej pokaże dam znać -głowice raczej będę musiał kupić.
Pytanie czy w głowice w 2.0 i 2.5 są takie same?
P.S.
Zachęcam wszystkich do dopłacanie za assistance pojazdu do ubezpieczenia
-za lawete 250 km musiałbym zapłacić 1tys pln, 2 zł za km + powrót.
hmm ciekawe czy walek mial smarowanie moze jakis kanalik zalepiony
to chyba zalezy od auta czy placic czy nie, a ile taka skladka AC + assistance czy miałeś samo assistance na holowanie
bo jak z AC to tak strzelam 500 zl na rok czyli w moim przypadku 13 lat uzywania auta to 6500zl
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Pomógł: 9 razy Dołączył: 08 Mar 2010 Posty: 305 Skąd: Kutno
Wysłany: Czw Cze 10, 2021 20:56
AndrewS napisał/a:
hmm ciekawe czy walek mial smarowanie moze jakis kanalik zalepiony
to chyba zalezy od auta czy placic czy nie, a ile taka skladka AC + assistance czy miałeś samo assistance na holowanie
bo jak z AC to tak strzelam 500 zl na rok czyli w moim przypadku 13 lat uzywania auta to 6500zl
Mam tyko oc ass i nnw za ass dopłacałem ok 50 zł holowanie w do 200km , kwota ass do 15 tys - holowanie , ew. noclegi nawet samochód zastępczy jesli była by potrzeba. Jedyne ograniczenie przy zawieraniu umowy to wiek samochodu chyba do 15 lat przynajmniej w PTUW.
Co do silnika to już wszystko wiadomo-przeskoczył pasek rozrządu - zatarta tylna głowica , dwa grzybki zaworów wydechowych leżało sobie w 4-tym cylindrze. Silnik raczej do wymiany. Przedniej nie udało mi się zdjąć -obrobiła się jedna śruba głowicy ale jak wygląda ja tylna to szkoda roboty.
Zastanawia mnie tylko dlaczego taki syf w silniku samochód mam 3 lata - wymiany oleju co 7-8 ty + płukanki, na oleju nie oszczędzałem lałem motul a ostatnio pełny syntetyk amsoil za 250 pln a głowice wyglądają jakby olej wymieniany był co 50 tys, łoża poprzycierane , połowy szklanek nie można ruszyć,w kanałach olejowych pełno szlamu, normalnie masakra....
Jutro będę zastanawiał się co dalej robić -sprzedać dziada jak stoi czy kupować drugi silnik. Pogadam z mechanikiem żeby mnie oświecił w temacie ew. kosztów bo sam silnika nie dam rady wymienić.
Chyba ciebie pytałem na zlocie czy z paskiem rozrządu wymieniałeś napinacz. Odpowiedź była że nie, więc już wiesz czemu pasek przeskoczył. Ale może to nie ty byłeś
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Pomógł: 9 razy Dołączył: 08 Mar 2010 Posty: 305 Skąd: Kutno
Wysłany: Pią Cze 11, 2021 16:09
Pasek nie przeskoczył z winy napinacza tylko z powodu zatartej głowicy - wałka wydechowego metrową lagą nie szło ruszyć. Byly tylko dwie możliwosci - zerwanie paska lub jego przeskoczenie w ostatecznosci ukręcenie wałka.
_________________ marek501
Ostatnio zmieniony przez marek501 Pią Cze 11, 2021 22:09, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 9 razy Dołączył: 08 Mar 2010 Posty: 305 Skąd: Kutno
Wysłany: Sob Cze 12, 2021 21:15
Przez lata lałem vavoline i było ok, aż zachciało mi się czegoś lepszego- wyszło co wyszło.
Teraz jestem na etapie poszukiwania dobrego motoru do auta, jakby ktoś miał jakiś namiar na sprawny niezajeżdżony silnik będę wdzięczny.
pozdr.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 08 Mar 2010 Posty: 305 Skąd: Kutno
Wysłany: Wto Cze 15, 2021 22:34
Witam ! Podzwoniłem trochę po stacjach demontażu i okazuje sie że o dobry silnik kv6 nie tak łatwo, z UK już się nie ściąga a te krajowe to prawie wszystkie zajechane padła. Po rozwierceniu jednej "obrobionej" śruby zdemontowałem drugą głowice i poza nagarem i szlamem wygląda ok. W wolnej chwili zawiozę obie do speców od głowic, może da sie zreanimować serducho roverka . Tuleje cylindrów wyglądają ok , żadnych rantów, ślady honowania prawie jak fabryka , siedzią nad blokiem tak do ok 0,05 mm.
marek501, Zobacz w Gwizdalkach.Duzo maja a niekoniecznie wystawiaja.Bodzio z forum tam kupowal silnik kv6 i byl zadowolony.Tez przez przypadek kupowalem u nich czesci do TF.I byly w dobrej cenie.
dane kontaktowe
Pomógł: 9 razy Dołączył: 08 Mar 2010 Posty: 305 Skąd: Kutno
Wysłany: Sro Cze 16, 2021 20:42
Dostałem ten namiar od BODZIA . Rozmawiałem z gościem z megacar , niestety nie mają. Dziś zawiozłem obie głowice do specjalistów . Mają sporo pracy i zajrzą do nich po niedzieli. Kupiłem drugie auto do dojazdów a roverka mogę sobie na spokojnie ogarniać do jesiennego zlotu raczej dam radę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum