Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 79 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 07:40 [SOLVED][R200 1.4Si 97r] Stukanie ciepłego i zimnego silnika
Hello.
Jako, że to mój pierwszy post to najpierw się przywitam i przedstawię.
Imię moje brzmi Daniel, latek mam 25, jestem mieszkańcem podwrocławskich Łagiewnik, pracuję oczywiście we Wrocławiu.
Zainteresowania moje wynikają z mojej pracy - a są nimi alarmy do domów, tak więc w razie jakby ktoś z Was potrzebował rady w tych sprawach chętnie służę pomocą.
A że właśnie w sobotę przesiadłem się z omegi na Roverka 200 1.4 16v z 1997 roku, to od razu mam kurcze problem.
Przy kupnie wszystko było cacy, silnik ładnie pracował, trochę głośno ale ma
dziurawy tłumik (doczytałem że dziurawe tłumiki to normalka w Roverkach).
No ale po powrocie do domu, silnik zaczął stukać, klekota prawie jak disel.
Ewidentnie wygląda na to, że stukają zawory więc wymieniłem szybciutko olej
na magnateca 10w/40, ale niestety nadal stuka :-(.
Na dodatek po odkręceniu korka wlewu oleju, wywąchałem smrodek benzynowy
wylatujący z tegoż oto miejsca.
Pytania mam takie:
Czy faktycznie to stukanie to będą zawory?
Jak tak, to ile mnie może taka imprezka kosztować?
A jak nie zawory, to co? Wtryskiwacze?
Auto ma instalację gazową III generacji BRC, zakładaną jeszcze we Włoszech, kilka lat temu.
Czytałem faq ale jakoś nie znalazłem nic o stukaniu jak jest
ciepły silnik (o stukaniu zimnego to znalazłem).
A tak poza tym auto jest super, zwłaszcza ta mała gruba kierownica
Pozdro
Sandal
Ostatnio zmieniony przez rovero Pon Kwi 28, 2008 10:02, w całości zmieniany 4 razy
SPAMU¦
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 07:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 12 Gru 2006 Posty: 298 Skąd: Nowa Sól/Wrocław
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 09:42
sandal napisał/a:
Hello.
Witaj
sandal napisał/a:
A że właśnie w sobotę przesiadłem się z omegi na Roverka 200 1.4 16v z 1997 roku, to od razu mam kurcze problem.
Przy kupnie wszystko było cacy, silnik ładnie pracował, trochę głośno ale ma
dziurawy tłumik (doczytałem że dziurawe tłumiki to normalka w Roverkach).
No ale po powrocie do domu, silnik zaczął stukać, klekota prawie jak disel.
Ewidentnie wygląda na to, że stukają zawory więc wymieniłem szybciutko olej
na magnateca 10w/40, ale niestety nadal stuka :-( .
Na dodatek po odkręceniu korka wlewu oleju, wywąchałem smrodek benzynowy
wylatujący z tegoż oto miejsca.
Czy autko szarpie na niskich obrotach? nie ma wystarczającej mocy? Spala więcej niż powinno?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 79 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 10:42
rovero napisał/a:
Czy autko szarpie na niskich obrotach? nie ma wystarczającej mocy? Spala więcej niż powinno?
Nie szarpie, działa bardzo płynnie - no poza faktem że na LPG potrafi czasami zgasnąć jak wrzucam luz.
Co do mocy to nie wiem - mam go 2 dni i nie mam porównania, ale wydaje mi się że przyśpiesza prawidłowo.
Spalanie też jeszcze nie znane
Zastanawia mnie fakt, że w momencie kupna nic nie stukało, tak jakby gość coś pokombinował żeby wcisnąć mi auto uszkodzone.
I jeszcze coś, zauważyłem że z lewej strony osłony silnika, pod uszczelką jest lekko mokro.
Posiadam taki sam model Roverka.
Nie jestem znawca, ale tylko teoretykiem i w dodatku kobita , ale wiem, ze na poczatek powinienes wymienic rozrzad (jesli nie byl wymieniany) z pompa wody, napinaczami i uszczelniaczami i pasek wielkoklinowy, plyny i filtry.
Ostatnio musialam wymienic rowniez uszczelke pod pokrywa silnika, bo zaczela przepuszczac.
W zasadzie to mam ten sam problem w Roverku 416. Identyczna sprawa nawet. Też w czasie kupna wszystko było ok, a jak dojechałem do domu, ok 200 km to coś zaczęło łomotać jak w dieslu. To było mniej więcej w październiku. Rozbierałem silnik, robiłem rozrząd i nic. Podejrzenie jest takie że ktoś prędzej kopał przy silniku i zamienił kolejność zaworów. Teraz spróbuję dolać do oleju "Ceramizolu" (wiem że zaraz odradzicie ) i zobaczymy.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 79 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 12:26
skupa napisał/a:
Posiadam taki sam model Roverka.
Nie jestem znawca, ale tylko teoretykiem i w dodatku kobita , ale wiem, ze na poczatek powinienes wymienic rozrzad (jesli nie byl wymieniany) z pompa wody, napinaczami i uszczelniaczami i pasek wielkoklinowy, plyny i filtry.
Ostatnio musialam wymienic rowniez uszczelke pod pokrywa silnika, bo zaczela przepuszczac.
Zycze zadowolenia z Roverka i szerokiej drogi.
No ja wiem, że trzeba wymienić rozrząd - normalna czynność po zakupie auta, ale raczej na 99% jestem pewien że to stukanie to nie jest wina rozrządu, bo to raczej by się objawiało świstem niż stukaniem
na cieplym powinny ucichnac
mi ostanio kolega pokazal jak odoleic popychacze, po tej czynnosci oczywiscie wszystkie stukaly, jednak po ok 15 min pracy silnika stopniowo ucichly
moze masz zablokowany kanalik olejowy ktorym olej jest transprotowany na gore
moze ktos zmienial uszczelke pod glowica i zastosowal pelny kolek ustalajacy(bez otworu w srodku) tym samym uniemozliwa on doplyw oleju na gore silnika
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 79 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 07:38
Byłem u mechanika, posłuchał i zdiagnozował że to stukają samoregulatory i najpierw kazał mi zmienić olej na 15w/40 - bo 10w może być za rzadki i przez to stuka.
A jak nie pomoże to wymiana samoregulatorów :-(
Pytania
- czy to faktycznie mogą być te samoregulatory?
- ile taka wymiana może mnie kosztować (edit już wiem - ok 40 zł sztuka w tomateam).
Acha gość powiedział że mogę na razie jeździć, nawet kazał mi zrobić kilka tys km na tym oleju 10w/40 bo możliwe że się uspokoi - czy faktycznie to stukanie samoregulatorów jest niegroźne?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 79 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 10:41
piter34 napisał/a:
Mogą być. Najlepiej nagraj silnik na komórkę i wrzuć tutaj nagranie.
No mogę nagrać, ale nie mam jak przesłać nagrania do kompa , dopiero koło piątku będę miał dostęp do kabelka, więc wtedy też pewnie wrzucę, no chyba że uda mi się jakimś cudem wysłać emaila z komórki.
Wrzuciłem pliczek na swój serwer - udało mi się wysłać emaila z kom
To brzmi jak popychacze na zimnym silniku.
Słychać, że obroty są podwyższone.
Nagraj jeszcze raz, ale jak obroty są już jałowe na rozgrzanym silniku (ok. 850rpm)
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum