Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 22 Skąd: SW20 0UB LONDON
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 07:33 [R45] Problemy po wymianie pompy paliwa ...
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2000
Witajcie,
wymienilem pompe wczoraj ... ale cos jest nie tak ....
auto na chwile zapala po czym gasnie
pomocy co moze byc nie tak ....!!!!????
[R45 1.8 00r]
model auta z typem silnika i rocznikiem wpisujemy w temacie posta Ponadto bez CapsLocka też zrozumiemy co chciałeś nam przekazać i chyba nie pompa Ci gaśnie tylko silnik Poczytaj Zasady kącika //brt
[ Dodano: Sro Kwi 04, 2007 1:04 pm ]
i jeszcze ktos mi zasugerowal ze moze miec to zwiazek z immobilajzerem ... czy faktycznie ?
czy nie powinno wtedy cos zaswiecac sie na desce rozdzielczej .....
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Gru 23, 2010 22:07, w całości zmieniany 3 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 07:33 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
i jeszcze ktos mi zasugerowal ze moze miec to zwiazek z immobilajzerem ... czy faktycznie ?
czy nie powinno wtedy cos zaswiecac sie na desce rozdzielczej
Gdyby to była prawda, to wcale byś nie odpalił Roverka.
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 22 Skąd: SW20 0UB LONDON
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 13:50
opisze po koleji na spokojnie bo rano bylem mocno zdenerwowany ...
wymienilem pompe paliwa - pompa jest montowa w zbiorniku
znajduje sie w takiej plastikowej puszce
(stara piszczala wiec postanowilem wymienic zeby nie stanac w pcimiu
dolnym )
wszystko wydawalo sie isc pomyslnie do momentu odpalenia
- za pierwszym razem auto nie palilo ... okazalo sie ze zle zalozylem taka
gumeczke na koncu pompy
rozebralem zlozylem raz jeszcze i autko odpalilo elegancko i pracowalo ladnie rowno
zgasilem je po kilku minutach
i juz wiecej nie odpalilo
- wydaje mi sie na 99% ze za 2 razem poskladalem wszystko jak trzeba
po pierwszym zapaleniu wszystko chodzilo jak powinno
- rozwazalem ze moze jakis bezpiecznik, jakis wlacznik ... wypadkowy czy przepieciowy moze, ktos sugerowal ze moze to dlatego ze immo jest powiazane z pompa ... bo czasami tak w samochodach jest
no sam nie wiem wieczorem bede rozbieral jeszcze raz wszystko ale moze ... ktos cos podpowie ... bo mi pomysly sie koncza i nie wiem co moglbym jeszcze zrobic
zona mnie zabije bo wlasnie od dzis ma urlop i mielismy na wycieczke jechac
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 22 Skąd: SW20 0UB LONDON
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 14:12
no wlasnie nie podaje paliwa ...
po przekreceniu stacyjki "slychac ja" przez chwile
ale z przewodu paliwa nie leci benzyna ,,, (tak jak by na sucho pracowala)
wybaczcie ale ze mnie zaden mechanik to najwieksza sprawa na jaka sie porwalem
i juz zaczynam zalowac ze ja wogole ruszylem
no sam nie wiem wieczorem bede rozbieral jeszcze raz wszystko ale moze ... ktos cos podpowie ... bo mi pomysly sie koncza i nie wiem co moglbym jeszcze zrobic
Nie odpowiedziałeś na moje pytanie "jak długo silnik pracuje po odpaleniu, przed zgaśnięciem"?
Paul napisał/a:
Gdyby to była prawda, to wcale byś nie odpalił Roverka.
U mnie w R200 jak mi świrował centralny zamek (zwarcie w przewodach idących do tylnej klapy, wtedy o tym nie wiedziałem) to mi auto odpalało, pracowało jakby na 2 cyl. przez ok. 1 s i gasło.
Po wymianie baterii w pilocie zaczęło wszystko działać.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 22 Skąd: SW20 0UB LONDON
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 14:25
piter34 napisał/a:
Nie odpowiedziałeś na moje pytanie "jak długo silnik pracuje po odpaleniu, przed zgaśnięciem"?
odpisalem ze:
rozebralem zlozylem raz jeszcze i autko odpalilo elegancko i pracowalo ladnie rowno
zgasilem je po kilku minutach i juz wiecej nie odpalilo
tak wiec zapalilo pracowalo powiedzmy 3-4 minuty zgasilem je poszedlem do domu na chwile a jak wrocilem to juz wiecej nie zapalilo
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 22 Skąd: SW20 0UB LONDON
Wysłany: Sro Kwi 04, 2007 14:34
piter34 napisał/a:
Po długim kręceniu świece są mokre?
Podaje ta pompa paliwo w ogóle?
Wysłany: Dzisiaj 14:12
no wlasnie nie podaje paliwa ...
po przekreceniu stacyjki "slychac ja" przez chwile
ale z przewodu paliwa nie leci benzyna ,,, (tak jak by na sucho pracowala)
wybaczcie ale ze mnie zaden mechanik to najwieksza sprawa na jaka sie porwalem
i juz zaczynam zalowac ze ja wogole ruszylem
Wysłany: Dzisiaj 14:12
no wlasnie nie podaje paliwa ...
po przekreceniu stacyjki "slychac ja" przez chwile
ale z przewodu paliwa nie leci benzyna ,,, (tak jak by na sucho pracowala)
Sorry, przeoczyłem.
Ja bym założył tę starą pompę chyba...
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
miałem podobny problem w mojej 416 . i okazało sie że wystarczy odpowietrzyć układ. Ale u ciebie pompa nie podaje paliwa wiec może jednak coś nie tak złożyłeś
Ja bym jeszcze 3 razy sprawdził, czy na pewno bieguny zasilania są na swoim miejscu.
Ew. próba zamiany biegunów i sprawdzenie, czy paliwo leci. Zawsze to łatwiej, niż wywalać zbiornik
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 22 Skąd: SW20 0UB LONDON
Wysłany: Czw Kwi 05, 2007 08:01
Doleslaw napisał/a:
Ja też myślę, że zamontowałeś uszkodzoną pompę
Po wieczornych bojach moge powiedziec ze pompa jest chyba sprawna
problem chyba lezy w idealnym uszczelnieniu tej piii***** puszki i dobrym trafieniu ta czarna gumka na dole ...
konstrukcja jak dla mnie (nie znajacego sie na samochodach) jest co najmniej porabana nie wiele razy w zyciu widzialem tak pop**** konstrukcje ... no choc rezystory tez nadaja sie na jakas wystawe "dziwnej mysli technicznej"
pompa pracuje jest cisnienie auto pali a po jakims czasie 2 zapalenia kazde po kilka minut
przestaje dzialac
najpierw jest cisnienie a pozniej znika ... pompa pracuje ale nie pompuje
ale gdyby byla zepsuta to by przeciez wcale nie pompowala paliwa
a nie ze po zlozeniu pracuje chwile a pozniej przestaje pompowac choc slychac ze dziala
nie mam do tego juz sil !
piter34: prosze powstrzymaj się od używania słów wulgarnych (nawet takich z gwiazdkami)
Ostatnio zmieniony przez piter34 Czw Kwi 05, 2007 10:29, w całości zmieniany 1 raz
Dołączył: 23 Sty 2007 Posty: 22 Skąd: SW20 0UB LONDON
Wysłany: Nie Kwi 08, 2007 08:29
Wlanie paliwa bezposrednio do puszki z pompa (przez przewod paliwa)
i auto pojechalo pieknie na stacje zalanie go paliwem rozwiazalo tymczasowo problem
zalalem 10 litrow zobacze do jakiego poziomu auto bedzie palilo
p.s.
aha gdyby ktos wymienial to w orginale jest to pompa walbro 197
znalazlem nawet firme ktora sprzedaje orginalne walbro w cenie 245 zl
ja niestety kupilem WRC jakies z hiszpani ... mialo byc jak orginal
niestety pompa jest dosc glosna wiec nie polecam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum