Wysłany: Wto Maj 15, 2007 19:15 [R214] Kontrolka akumulatora
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 8v Rok produkcji: 1998
Witam
Nie bylo mnie troche w kraju a tu widze duze zmiany na forum i to na plus
Postaram sie przedstawic problem jaki sie wydarzyl dzis,czyli relacja skrocona malzonki podczas prowadzenia auta..
"Podczas jazdy zaswiecila sie kontrolka akumulatora,poczym auto zaczelo jakos dziwnie wyc (no glosno chodzic) po chwili poczulam swad spalenizny....balam sie ,ze nie dojade do domu".
Po opisie, poszedlem do autka ,odpalilem-nic podejrzanego nie zauwazylem,podnioslem maske i po chwili mojej amatorskiej obserwacji takze nic co zruciloby sie w oczy.Zaczolem jeszcze sprawdzac wszystkie mozliwe przelaczniki i....nie dzialaja swiatla awaryjne (tzn.swieci sie kontrolka ale fizycznie nie dzialaja).
Czy moglo to byc przyczyna w/w problemu??..co to moze byc..
Prosze o porade
Ostatnio zmieniony przez sTERYD Wto Gru 14, 2010 13:21, w całości zmieniany 4 razy
SPAMU¦
Wysłany: Wto Maj 15, 2007 19:15 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Na mój gust cosik z ładowaniem/alternatorem. Możliwe,że poszedł pasek - wyciągnął się i ślizga się (dlatego smród) a jak nie ma ładowania, to kontrolka świeci.
Gorsza wersja to uszkodzony alternator.
Brak awaryjnych może być spowodowany za niskim napięciem w instalacji, ale na odległość nie zgadnę A co z innymi światłami? działają?
Hmmm qrde trudno wyczuć co sie stało Może zacznij od sprawdzenia bezpieczników. Zastanawia mnie ta kontrolka aku. Warto też sprawdzić ładowanie i połączenia masowe i przewodu alternatora. To chyba tyle na początek
Pomógł: 317 razy Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 2766 Skąd: NOWE MIASTO N/W wlkp
Wysłany: Wto Maj 15, 2007 20:22
po pierwsze sprawdz mulitmetrem ładowanie, na baterii i na wyjsciu prz alternatorze, na moje wychodzi że może być uwalony regulator napięcia, w alternatorze , ale posprawdzaj ten duży bezpiecznik na plusie co jest.
_________________ SERWIS ROVER MG TESTER MG ROVER T4 TEL:
0504045682 Z BRAKU CZASU RZADKO JESTEM NA FORUM , NAJLEPIEJ DZWONIĆ PO 18
Sprawdzilem dokladnie,wszystkie inne swiatla dzialaja,radio itp.Bezpieczniki zdaja sie wszystkie dzialac,aku tez,napiecie generuje (zielona dioda swieci).
Ale jest jeszcze jedna rzecz,podczas odpalania Roverka piszczy pasek od alterntora...moze to byc przyczyna??
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Maj 15, 2007 20:43
Mała porada rodem jeszcze z lat 80tych (albo i wcześniejszych . Przetrzyj go mydłem, powinno doraźnie pomóc, przestanie się ślizgać i piszczeć i nie zajedziesz przypadkowo aku jeżdżać za nowym po sklepach .
Dzis naciaglem ten pasek i problem ustapil ale.....nie do konca.
Piszczenie na pasku ustalo - aż sie milo zapala autko -nastepnie wlaczylem przelacznik swiatel awaryjnych i ...dziala! jeszcze ze trzy razy i jest ok.....ale pozniej gdy wjezdzalem do garazu sprawdzilem jeszcze raz i nie dziala ,probowalem jeszcze pozniej ale bez skutku,swiatelka awaryjne nie dzialaja.
Moze jest jeszcze jakas przyczyna inna?
Nadmienie jeszcze ze wszystkie inne swiatla dzialaja,autko bardzo ladnie odpala,takze zrobilem pomiar pradowy na aku ktory oscyluje na 13 volt na wylaczonym silniku.
swiatelka awaryjne nie dzialaja.
Moze jest jeszcze jakas przyczyna inna?
Zostaje kabelkologia Na moje oko to wygląda, jakby włącznik awaryjnych nie łączył za każdym razem. Przy chwili czasu poćwicz go i sprawdź, w takich samych warunkach (tzn. np. silnik wyłączony przy wszystkich próbach). Jeżeli będzie losowo zaskakiwał, to jasne - włącznik. Jeżeli wcale nie ruszy - jakieś luźne/zaśniedziałe przewody, ew. kiepsko kontaktujący bezpiecznik.
Nadmienie jeszcze ze wszystkie inne swiatla dzialaja,autko bardzo ladnie odpala,takze zrobilem pomiar pradowy na aku ktory oscyluje na 13 volt na wylaczonym silniku.
Zrób pomiar NAPĘCIA na zapalonym silniku przy właczonych i wyłączonych światłach Powinien być w okolicach 14V a różnica przy włączonych i wyłaczonych światłach to 0,1 - 0,2V
jesli faktycznie ktores lozysko w alternatorze siada, to naciagniecie paska przyniesie tu krotkotrwaly efekt
bo ono w koncu stanie, chyba ze przy naciagniu paska sprawdzaliscie czy altek sie lekko obraca
co do awaryjnych to tez stawiam na wlacznik
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
niestety nie znam procedury sprawdzania wylacznika
co najwyzej mozesz go dla pewnosci podmienic np. na zlocie
potem stary sprobowac rozebrac i wyczyscic styki
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum