Wysłany: Sro Maj 30, 2007 13:45 [R45] Mycie silnika
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2000
Jakim sposobem bezpiecznie mozna wymyć silnik? Myślałem o benzynie ekstrakcyjnej i szmatke - sposób ręczny - żeby niczego nie pozalewać i żeby wszystko było bezpiecznie. Zanosze się z tym zamiarem, gdyż wydaje mi się, że zbyt szybko ubywa mi olej w silniku. Po poprzednich wyciekach, które mechanik wyeliminował (źle zamontowany uszczelniacz wału) na silniku są nadal plamy. Chcę się ich pozbyć, żeby zlokalizować ewentualne inne wycieki.
W jaki sposób zatem wymyć?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Sty 20, 2011 21:54, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Maj 30, 2007 13:45 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
hmm przy silniku zamontowanym w samochodzie i to z calym osprzetem jest ze tak powiem przerypane, nie robilem tego, ale moge sobie wyobrazic,
chyba musisz podejzane miejsca przetrzec tak jak piszesz, recznie szmatka
byly tu na forum, albo jescze na grupach watki osob ktore po myciu urzadzeniem wysokocisnieniowym, mialy problem z elektryka silnika
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 200 Skąd: Bojanowo, Leszno
Wysłany: Sro Maj 30, 2007 23:34
O kurcze, myć myjką wysokociśnieniową silnik to trzeba być odważnym...
Na każdej dobrej stacji można kupić płyny do mycia silnika w spryskiwaczu. Pryska się, zostawia na pare minut (samo zacznie spływać z syfem) i potem zetrzeć/zmyć na czysto można bez problemu.
O kurcze, myć myjką wysokociśnieniową silnik to trzeba być odważnym...
Na każdej dobrej stacji można kupić płyny do mycia silnika w spryskiwaczu. Pryska się, zostawia na pare minut (samo zacznie spływać z syfem) i potem zetrzeć/zmyć na czysto można bez problemu.
Czy ja wiem. Ostatnio myłem w swoim R400 na myjni wysokociśnieniową bo chciałem sprawdzić skąd mam wyciek. Najważniejsze to mieć w zapasie WD40. Auto po myciu na 99% nie zapali a jak zapali to zaraz zgaśnie - powód - zalana kopułka.
Ja miałem do wymiany więc przed mysiem kupiłem, Kable, kopulke i palec. Auto z myjni wypchalem bo nie zapaliło. Szybka wymiana kopułka kable i palce i zapaliło od strzała.
Najlepsze jest to, że po myciu przestał świecić SRS
Kilka dni później zaczął świecić znowu.
Dodatkowo po myciu przez jakieś 20km świecł ABS.
Takie tam "błachostki".
Nie boje sie myć bo mój pierwszy Roverek po sprowadzeniu miał tak czysty silnik, że nigdzie nie chccieli przeglądu zrobić, bo oni nie będą szukać numerów na takim silniku Umyłem i to samo co teraz w 400. Kopułka zalana i tyle.
Pomógł: 50 razy Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 800 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: Czw Maj 31, 2007 06:03
Ja zawsze myje silniki srodkiem do mycia silników kupisz w kazdym samochodowym spryskujesz czekasz chwile i syf zaczyna spływac ja zawsze jeszcze mokrym pędzlem przejerzdzałem zeby lepiej domyc pozniej sobie szmatką wytarłem ładnie i gitara...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Jakim sposobem bezpiecznie mozna wymyć silnik? Myślałem o benzynie ekstrakcyjnej i szmatke - sposób ręczny - żeby niczego nie pozalewać i żeby wszystko było bezpiecznie.
Sposób dobry, tylko że nie wszędzie umyjesz. Ja zawsze stosuje połączenie: mycie ręczne (szmatka+płyn do mycia silników) + mycie ma mokro (płyn do mycia silników+woda pod ciśnieniem, z węża). Nie wiem, dlaczego wszyscy tak panicznie boją się mycia wodą. W najgorszym razie trzeba po prostu odczekać, aż wszystko porządnie wyschnie (zostawć np. na kilka godzin po umyciu samochód z podniesioną maską, najlepiej na słońcu).
Myłem tym sposobem obydwa swoje R i oto moje spostrzeżenia:
1. R który zdawał się być odporny na wodę (nic się z nim nie działo nawet po przejechaniu największej kałuży) po myciu wymagał ok. pół godziny schnięcia, gdyż w przeciwnym wypadku palił ale przerywał, tracił moc.
2. R który gaśnie na chwilę po przejechaniu dużej kałuży po umyciu silnika wodą pali od ręki, nie trzeba czekać na wyschnięcie
Tak więc różnie bywa, w zależności od stanu instalacji elektrycznej.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
no ale moze sie tak zdazyc, ze komp nalapie bledow, przelaczy sie na tryb serwisowy i co wtedy
trzeba test booka szukac,
nie wiem czy sie przelaczy spowrotem z trybu serwisowego na normalny, jesli czujnik bedzie juz dawal dobre dane
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
A ja mam takie pytanie: Czy sugerowalibyście umyć silnik w takiej sytuacji, kiedy podczas włączonego ogrzewania kabiny czuć nieprzyjemny zapach (sytuacja mam miejsce tylko wtedy, gdy leci ciepłe powietrze, zimnego nawiewu to nie dotyczy)? Wydaje mi się, ze może to być spowodowane jakimś wyciekiem.
Gdy zdecydujesz się na mycie silnika benzyną to pamiętaj o rozpięciu akumulatora
Kilka lat temu myłem silnik benzyną i tego nie zrobiłem, no domiar złego robiłem to pędzelkiem z metalowym okuciem.
Gdzieś dotknąłem, iskierka i całe szczęście że nie byłem tam sam i kolega miał gaśnicę pod ręką.
Najlepiej zrób to oryginalnym sprajem do czyszczenia silników.
Co do smrodku, to miałem zapchane odpływy na podszybiu i filtr kabinowy zanurzy był w 1/4 w wodzie, gdy naprawiłem usterkę(przepchałem) ale nie wymieniłem tego filtra miałem smrodek.
Następnie cała butelka na obie strony parownika + w przewody wentylacyjne i teraz jazda stała się przyjemnością.
eno Panowie ja umylem serducho mojemu roverkovi tydzien temu myjka i wszysko w 100% ok tylko trzeba db przedmuchac powietrzem po myciu, aha no i przed myciem zabezpieczyc te najwazniejsze rzeczy jesli ktos nadgorliwy to zaczynajac od kopulki a na bezpiecznikach konczac
ja poza filtrem powietrza nie zabezpieczylem nic i odpalil za pierwszym razem
Tomi_114 napisał/a:
Auto po myciu na 99% nie zapali a jak zapali to zaraz zgaśnie - powód - zalana kopułka.
to nawiazujac do tego
robi to wielu i wielu nie ma problemow wiec jak to kidys mi moj ojciec powiedzial
"i po co sie bac...., nie boj sie bo jak sie bedziesz bal to nic ci nie wyjdzie"
powodzenia
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum