Pomógł: 50 razy Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 800 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: Nie Cze 03, 2007 13:42 [214 Si 98 r]
No i stało sie wczoaraj podczas jazdy poszła mi uszczela pog głowicą a ze byłem 200 km i była 2 w nocy to musiałem jakoś dojechac wiec na stacji zaopatrzyłem sie w duże ilosci wody i dolewałem regularnie co jakiś czas zatrzymywując sie jadąc do domu nie przekraczałem predkosci 80/90km...a że przy okazji jak będę wymieniał uszczelke pod głowicą wymieniam też rozrząd i pompe wody na co zwrócic uwage jak sciągnę głowicę...?
P.S czy jak jechałem tak długo na pękniętej uszczelce to mogło sie coś stac...dodam tez ze stan oleju sie zmniejszył z wiadomych przyczyn...
Po obliczeniu kosztów za częsci wyjdzie mi jakieś 750zł
[ Dodano: Nie Cze 03, 2007 3:33 pm ]
Acha zapomniałem zapytac jeszcze planowac głowice i jeszcze mógłby mi ktoś napisać jakimi momentami dokręcać głowice
SPAMU¦
Wysłany: Nie Cze 03, 2007 13:42 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Zamyka mi to kwote OK 1-1,2 tys zł jak teraz liczyłem z katalogu:)
Robocizny nie liczę bo będę robił to sobie sam...
Wydaję mi się ze do sprawy podszedłem profesjonalnie
Na 99% profesjonalnie nie żebym sie czepiał, ale przy planowaniu głowicy można od razu sprawdzić szczelność głowicy. No i jeszcze uszczeleczka pokrywy zaworów.
Co do kwoty to liczyłem i wydaje mi sie że zamknąłbyś sie w 1000PLN. Zależy wszystko od tego jakich producentów wybierzesz? A różnice są duże - Pasek Dayco - 73zł a MG ROVER 193zł. Polecam składanie na oryginałach ale Dayco często zakladam do innych Roverków i jak narazie odpukac nie było z nimi problemu.
skoro glowica do planowania to pewnie trzeba ja rozkrecic, a wtedy potrzebna specjalna pasta uszczelniajaca pod pokrywe walkow rozrzadu, ja stosowalem np. loctite 510
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Pomógł: 50 razy Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 800 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: Pon Cze 04, 2007 07:49
Tomi_114 napisał/a:
Pasek Dayco - 73zł a MG ROVER 193zł.
Sam pasek wyniósł mnie z tego co pamietam 143zł jak bede w domu to zerkne w katalog
PTE napisał/a:
Jeśli silnik brał już trochę oleju i ma znaczny przebieg, to może warto od razu wymienić uszczelniacze trzonków zaworów.
silnik ma 114 tys km i nie brał oleju wiec nie ma potrzeby takiej...a ze olej zwiał to wiadomo osiadł sie na dnie w chłodnicy... i reszcie układu chłodzenia
Cytat:
ale przy planowaniu głowicy można od razu sprawdzić szczelność głowicy. No i jeszcze uszczeleczka pokrywy zaworów.
To i zrobimy szczelność głowicy i dokupimy jeszcze pokrywe zaworów
AndrewS napisał/a:
a wtedy potrzebna specjalna pasta uszczelniajaca pod pokrywe walkow rozrzadu, ja stosowalem np. loctite 510
Na warsztacie mamy pasty uszczelniające:)
Jutro zaczynam rozbierac maszyne bo dopiero czesci tak bedą z rana jak sie uda popstrykam troche zdjęć
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 50 razy Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 800 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: Pon Cze 04, 2007 15:44
U mnie jak narazie nie puszcza zadnego dymku ani po dluższym postoju ani jak mu sie da w palnik w pełnym zakresie obrotowym...więc sądze ze silnik jest w dobrej kondycji,bo i ladnie chodzi i dobrze sie zbiera:) ale jak jutro sciągniemy głowice to zobaczymy jak to wszystko tam wygląda
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
te szpilki głowicy są konieczne? ich cena powala a można w pierw zmierzyć ich długość... jeśli chodzi po paste pod pokrywe moze byc równierz dobry silicon.. (polecam innoteca)
Pomógł: 50 razy Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 800 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: Wto Cze 05, 2007 06:09
Viniu napisał/a:
A że tak zapytam: jakaż była przyczyna?? Miałeś braki w układzie chłodzenia?? Czy ot tak poprostu... sam z siebie??
Jadąc nagle zaczeło cos bulgotac okazało sie ze woda chce wyjsc górą tak jagby kompresja chciała uciec przez zbiorniczek wyrównawczy...jak odkreciłem to wszystko było OK woda schodziła do normalnego poziomu po przegazówce tworzyły sie bomble,tyle dało sie zauwarzyć z latarki z telefonu komórkowego...rano gdy maszyne odpaliłem pojawiły sie tłuste plamy w zbiorniczku i był znaczny ubytek oleju który został pochłonięty do układu chłodzącego...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Kurcze, nie podbudowałeś mnie... Już chciałem się pocieszyć, że może nie sprawdzałeś płynu w zbiorniczku, nie zadbałeś o chłodzenie i dopuściłeś do przegrzania... Teraz tymbardziej będę obawiał się wyruszyć w dłuższą trasę, bo jak to się dzieje "ni z gruszki ni z pietruszki", to ja dziękuję... postoję... Aczkolwiek tydzień temu jechałem z Wrocławia do Opola i z Opola do domu (razem ok. 400km) ze stałą prędkością ok. 140km/h i wskazówka temperatury ani nie drgnęła w prawidłowego miejsca... Również kilka dni temu miałem akcję z nocnym kursem 50km do szpitala z noga w podłodze i było wszystko w porządku... Ale teraz to ja pewny to ja nigdy nie będę...
Swoją drogą - to pewnie pytanie na odrębny temat ale - zaciekawiło mnie ilu z nas dopadł HGF?? Chodzi mi o silniki serii K. Może mała ankieta??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum