Szukam u szanownych Rowerkowiczów pomocy, raczej chciałbym skorzystać z waszego doświadczenia z Roverami.
Sam jestem od roku szczęśliwym użytkownikiem Rovera 25 1.4 i jak wcześniej pisałem na forum rozwiązałem już z tym autkiem kilka problemów:
1.Wymiana uszczelki głowicy – opisane w Arch.
2.Problemy z zimnym lutem i rozprogrmowywujący się pilot – opisane w Arch.
3.Poszukiwania regulatora ciśnienia paliwa (znaleziony, zatopiony)
A teraz problemów powiązanych z regulatorem ciąg dalszy tzn:
Zaczęło się od przydławienia silnika tak jakby nagle po uruchomieniu i przejechaniu km
silnik działał tylko na 2 gary, spadła moc silnika i silnik działa ale słaby i nie jedzie dodanie gazu dławi go i słychać jakieś stuki choć nie zawsze i tyle . Po wyłączeniu i ponownym rozruchu na krótki okres wszystko wraca do normy. Więc wyprawa do zaprzyjaźnionego mechanika i po drodze autko słabnie ale jedzie.
U mechanika kable nie OK. wymiana filtra paliwka, a w rezultacie diagnoza uszkodzony regulator ciśnienia paliwa znajdujący się na końcu listwy rozprowadzającej ww. na wtryski
Regulator nie trzyma według diagnozy pożądanego ciśnienia 3 bar. Więc wymiana trochę poszukiwań ( bo nowy niedostępny na polskim rynku a oryginał a z servisu to koszt 450zł + 3 tygodnie czekania ) mam używany za 80 zł nawet znalazłem później i za 40 zł OK.
Wymianka i po próbach wszystko jest OK. następnego dnia po uruchomieniu silnika klapa.
Po krótkiej pracy na wolnych obrotach ok. 1000 obroty zaczynają falować między 8500 a 11000 i znów to samo silnik się dławi ale idzie po przegazowaniu tym razem wraca do normy.
W czasie jazdy gdy obroty są wyższe tzn. od 2500 w górę silnik idzie jak marzenie dobrze się zbiera i wszystko jest OK. Czasami tzn. gdy ruszam z pod świateł lub zwolnię ale przwważnie gdy silnik się jeszcze rozgrzewa objawy się powtarzają dławi go słaby nie chce jechać do przodu, zjeżdżam na bok przegazuję lub wyłączę i odpalę wszystko ponownie wraca do normy.
Na forum znalazłem kilka tematów związanych z cyklicznie występującymi problemami z wolnymi obrotami ktoś napisał o przeczyszczeniu ww. regulatora, ktoś inny o kodzie błędu 81
a jeszcze inny o przeczyszczeniu ale w dizelku przy użyciu specjalnego środka jakiejś igły ????????
Co o z tym fantem zrobić, autko fajne jeździ ale ta dolegliwość jest dość dokuczliwa, a może być powodem może innej poważnej awarii ?
Czekam na Wasze opinie i sugestie.
Na razie wymyśliłem ,że podepnę go do kompa a może coś się dowiem !!!!!!!
Jarkow 25 1.4
Dopisek...............................
Co prawda pomysł z kompem miałem dobry, ale moze zna ktoś warszrat (miejsce) gdzie można by podpiąć Rovera do kompa oczywiście bliżej Bielska-Białej. Dotychczas jeżdziłem do Radzionkowa za Bytom może jest coś gdzieś bliżej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
piter34: nie pisz czerwonym kolorem. jest zarezerwowany dla aminów i modów
Ostatnio zmieniony przez piter34 Pon Cze 18, 2007 09:07, w całości zmieniany 9 razy
SPAMU¦
Wysłany: Wto Kwi 03, 2007 13:21 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Na razie wymyśliłem ,że podepnę go do kompa a może coś się dowiem !!!!!!!
Moim zdaniem na chwilę obecną to jest najlepszy pomysł. Wszystko powinno być na tacy.
Wcześniej posprawdzałbym styki czujnika temperatury i położenia wału korbowego.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Maj 2006 Posty: 44 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: Pon Cze 18, 2007 09:06
To już koniec tego problemu:
Po wizycie w Radzionkowie na kompie, wyszło, że uszkodzona jest sonda lambda podobno nie działało podgrzewanie, a przy okazji wykryli i usunęli robiąc małą dziurkę w korku wlewu paliwa to, iż zbiorniku tworzyło się podciśnienie zatkane gdzieś odpowietrzenie
(podobno mogło być to To powodem dławienia silnika, ale to nie było to).
Wyposażony już w tą wiedzę pojechałem do gazownika, ponieważ zakładam gaz.
Tam wymieniłem sondę na nową firmy NTK 250zł z wymianą (wcześniej sprawdziliśmy wtryski czy te nie są uszkodzone, bo może to być powodem uszkodzenia sondy, ale niebyły tylko je wyczyścił (sprawdzenie wtrysków na maszynie, czyli wyjęcie i założenie do maszyny 120zł)) problemy zniknęły jak ręką odjął, czyli:
-dławienie silnika na wolnych obrotach (spowodowane zalewaniem go benzyną za bogata
mieszanka )
-brak mocy auto było słabe, długo się zbierało na obroty i miało bardzo kiepskie osiągi
(sonda pracowała w niepełnym zakresie od 0-0,5 V przez to komputer pracował w trybie
awaryjnym)
-duże spalanie 10 L /100 km jazda mieszana głównie w mieście – TERAZ sprawdzone
8,7 L/100 km – jest gorąco klima na ful cały czas jazda w mieście 1 wyjazd w
trasę 30 km.
Myślę, że moje doświadczenia z tym CHOLERSTWEM mogą się przydać nam ROVERKOWICZOM
To już koniec tego problemu:
Po wizycie w Radzionkowie na kompie, wyszło, że uszkodzona jest sonda lambda podobno nie działało podgrzewanie, a przy okazji wykryli i usunęli robiąc małą dziurkę w korku wlewu paliwa to, iż zbiorniku tworzyło się podciśnienie zatkane gdzieś odpowietrzenie
(podobno mogło być to To powodem dławienia silnika, ale to nie było to).
Wyposażony już w tą wiedzę pojechałem do gazownika, ponieważ zakładam gaz.
Tam wymieniłem sondę na nową firmy NTK 250zł z wymianą (wcześniej sprawdziliśmy wtryski czy te nie są uszkodzone, bo może to być powodem uszkodzenia sondy, ale niebyły tylko je wyczyścił (sprawdzenie wtrysków na maszynie, czyli wyjęcie i założenie do maszyny 120zł)) problemy zniknęły jak ręką odjął, czyli:
-dławienie silnika na wolnych obrotach (spowodowane zalewaniem go benzyną za bogata
mieszanka )
-brak mocy auto było słabe, długo się zbierało na obroty i miało bardzo kiepskie osiągi
(sonda pracowała w niepełnym zakresie od 0-0,5 V przez to komputer pracował w trybie
awaryjnym)
-duże spalanie 10 L /100 km jazda mieszana głównie w mieście – TERAZ sprawdzone
8,7 L/100 km – jest gorąco klima na ful cały czas jazda w mieście 1 wyjazd w
trasę 30 km.
Myślę, że moje doświadczenia z tym CHOLERSTWEM mogą się przydać nam ROVERKOWICZOM
Niezle. Wielkie dzieki mam wlasnie prawie identyczne objawy. Brak mocy, slabe osiagi , przyspieszenia prawie jak maluch i spalanie ok 10L/100km.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum