Wysłany: Wto Lip 10, 2007 07:22 [R45] Olej wyciekł i... pewnie inne problemy
Typ: IDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Mam problem
Jechałem sobie spokojnie na trasie i nagle się stało.
Zaczął cieć olej spod korka. Zatrzymałem się, sprawdziłem, pojechałem do najbliższej stacji, poczekałem, aż olej ścieknie (15-20 min) i dolałem ucieknięty olej (jakieś 200 ml), pojechałem dalej.
Od tamtego czasu mam duże problemy z zapaleniem, krótko po zapaleniu wylatuje biały dym. Poza tym nie kopci, zachowuje się raczej normalnie (no poza tym zapachem oleju - skutecznie obrzygało silnik, więc paruje i śmierdzi).
Co to się mogło stać? Czy to ta słynna uszczelka? Ile może kosztować naprawa (a może nie potrzebna)?
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
edit:
zapomniałem dodać, że auto zostawia plamę oleju (ale myślę, że to ścieka nadal ten, co wyciekł)
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Gru 28, 2010 19:37, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 07:22 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 08:37 Re: [R45 2.0D 2000] Olej wyciekł i... pewnie inne problemy
mick1 napisał/a:
Mam problem
Jechałem sobie spokojnie na trasie i nagle się stało.
Zaczął cieć olej spod korka. Zatrzymałem się, sprawdziłem, pojechałem do najbliższej stacji, poczekałem, aż olej ścieknie (15-20 min) i dolałem ucieknięty olej (jakieś 200 ml), pojechałem dalej.
Od tamtego czasu mam duże problemy z zapaleniem, krótko po zapaleniu wylatuje biały dym. Poza tym nie kopci, zachowuje się raczej normalnie (no poza tym zapachem oleju - skutecznie obrzygało silnik, więc paruje i śmierdzi).
Co to się mogło stać? Czy to ta słynna uszczelka? Ile może kosztować naprawa (a może nie potrzebna)?
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
Jak zauważyłeś to podczas jazdy? Spod którego korka ten olej wyciekał? Spustowego czy wlewu? Uszczelka pod głowicą to bolączka wersji z silnikiem benzynowym. A coz temperaturą płynu chłodzącego?
Silnik nalepiej umyć. W domowych warrunkach możesz nalać trochę benzyny do słoika i obmyć (zimny!) silnik maczanym w słoiku pędzlem. Potem wycierasz wszystko do sucha czystą szmatą.
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
Zauważyłem, bo śmierdziało olejem i zaczęło dymić spod maski.
Wyciekał z korka wlewowego, przez to oblał blok silnika, kolektor wydechowy i ten plastik wyciszająco maskujący na silniku.
Temperatura i poziom płynu chłodzącego w normie.
Postaram się umyć to, do czego dotrę w silniku, ale to dopiero pewnie jutro.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 13:33
No, jak dla mnie, to sprawa prosta: nieszczelność korka albo niedokręcony (stawiam na to drugie). Dokręcić, ewentualnie wymienić i sprawdzać stan oleju. Jak nie będzie ubywać, to znaczy, że problem był w korku.
No tylko, że przy korku nikt nie majstrował praktycznie od 2 miesięcy (jestem - mam nadzieję nadal - szczęśliwcem i oleju nie brał mi ani kropelki).
Dziękuję za porady. Trochę mnie uspokoiliście
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 14:10
Spróbuj wymienić ten korek, może był źle wkręcony i go w końcu wydmuchało. Włącz też może silnik na dłużej i obserwuj ten korek, czy coś spod niego nie bluzga.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum