Wysłany: Wto Lip 17, 2007 14:02 [R414] Kłopoty z obrotami
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1998
Witam
mam pewne klopoty z oborotami w moim silniku 1.4Si 103km
- po odpuszczeniu gazu (czyli na luzie) obroty zostaja troche na 2000rpm - 1500rpm, czyli sie troche wieszaja
- gdy stoi na jalowych i dodam ostro gazu do 6000 rpm i puszcze, obroty spadaja ponizej jalowych 850rpm a czasem nawet zgasnie
zjawisko wystepuje na benzynie
dodam ze silnik krokowy i przpustnica sa czyste, czy ktores z nich wymaga wymiany?
dodam tez ze swiece kable i kopolke mam nowe i filtry tez i olej
czekam na wasza pomoc co by to uradzic, jako ze zjawisko to na gazie jest bardziej odczuwalne bo gaz no to czuly co utrudnia komfortowe uzywanie autka
na koniec jeszcze raz dodam ze zjawisko nie jest spowodowane instalacja LPG
pozdrawiam
_________________ 820ti Coupe raw power
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Gru 28, 2010 21:56, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lip 17, 2007 14:02 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
paff, mnie to wygląda na pierwszy rzut oka na problemy z silnikiem krokowym.
Nie ma jakiegoś posiadacza silnika serii K w Bydgoszczy? Moglibyście podmienić sprzęt i sprawdzić.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Z gory uprzedzam ze nie znam silnikow benzynowych jakie sa w Roverkach ale moze bedzie to chociaz jakas mala wskazowka.
Mianowicie jezdzilem wczesniej golfem w benzynce i tez mialem podobne objawy - okazalo sie ze czujnik polozenia walu (inaczej czujnik Halla) odszedl na tamten swiat
Nie wiem czy przy tych silnikach jest taki czujnik ale mysle ze tak i jego tez nalezaloby sprawdzic.
Glowny objaw byl taki ze z powodu nierownych obrotow telepalo silnikiem na wszystkie strony.
Czasem obroty z 2000-3000 spadaly baaaardzo powoli i tez myslalem ze to silniczek krokowy. Po zamianie zadnej poprawy.
No i tak jak u Ciebie lubil sobie zgasnac niezaleznie czy zimny czy cieply...
Wymienialem uszczelke pod kolektorem ssacym i pod wtryskiem bo myslalem ze moze jakies lewe powietrze lapie i komp glupieje bo nie moze sobie dawki paliwa dobrac - nic z tego.
Pod kompa podlaczalem i zadnych bledow nie bylo.
Dopiero znajomy mechanik doradzil zeby jeszcze czujnik sprawdzic i sie okazalo ze padlina.
Po wymianie silnik zaczal cykac jak zegarek, rowno i bez zarzutu.
Jak znajdziesz u siebie ten czujnik to odepnij kable i zobacz co sie bedzie dzialo.
W golfie mialem tak ze czy podlaczony czy nie, silnik zachowywal sie tak samo, co wskazuje na jego uszkodzenie bo komp nie dostaje zadnych informacji.
doszlo do takiego stanu, ze gasl nie na klimie (na klimie gasnie nadal)
ale to co pomoglo na nie klimie to wyjecie silnika krokowego i przesmarowanie pipka przesuwajacego przepustnice
narazie obroty sa ok jak jade na klimie to hamuje silnikiem
gorzej z ruszaniem z miejsca albo cofaniem na 70% gasnie bydle
jakby ci sie udalo to naprawic to koniecznie napisz i pomoz rowniez mi
Mianowicie jezdzilem wczesniej golfem w benzynce i tez mialem podobne objawy - okazalo sie ze czujnik polozenia walu (inaczej czujnik Halla) odszedl na tamten swiat
Typowym objawem padania tego czujnika jest opadanie wskazówki obrotomierza do zera podczas "sytuacji problemowych"
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
a gdzie sie znajduje czujnik położenia wału i jaki ma kolor w silniku 1.4Si 103km z roku 1998??
Na zdjęciu poniżej zaznaczony jest strzałką. Kolor ? W tym silniku czarny w starszej serii K lubiały sie w kolorze BLUE ale oczywiście tylko kolor wtyczki a nie czujnika. Czujnik ma kolor przybrudzony
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum