Witam.
Ponieważ moje problemy z iskrą nie ustępowały w miarę wymiany poszczególnych "tańszych" elementów, postanowiłem dzisiaj obejrzeć czujnik położenia wału korbowego. Niestety podczas demontarzu łobuz pękł i został w bloku silnika. Z dziury nie wystaje nawet kawałek Poradzcie proszę co robić. Ładować się w kolejne koszta czy może od razu kupić inny silnik?? (chodzi to za mną od jakiegoś czasu). Jeżeli jest jakiś prosty sposób aby to jakoś wydłubać to może bym jeszcze z tym badziewiem powalczył Z góry dzięki za rady.
Pozdrawiam!!
piter34: delikatny retusz tematu
Ostatnio zmieniony przez piter34 Pon Lip 30, 2007 09:37, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lip 29, 2007 23:07 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
postanowiłem dzisiaj obejrzeć czujnik położenia wału korbowego.
Samo obejzenie jego nic by ci nie dalo
marekpodcz napisał/a:
Niestety podczas demontarzu łobuz pękł i został w bloku silnika
To niedobrze, a wystarczyloby tylko zmierzyc jego opor, lub wpiac sie w niego w trakcie pracy( np krecenia rozrusznikiem), teraz bedziesz musial wziasc jakiegos fachowca, zeby ci go wydlubal
marekpodcz napisał/a:
Ładować się w kolejne koszta czy może od razu kupić inny silnik??
To nie ma sensu, bo twoj problem lezy po stronie elektrycznej , nie mechanicznej.
marekpodcz napisał/a:
ej no bo mi syf z tematu sie robi a jak zaloze nowy to ochrzan dostane
Masz racje
darecki gb napisał/a:
Mam problem z chlodzeniem a autko mam od 2 tygodni wiec troche nic nie kumam co sie dzieje
Jeżeli jest jakiś prosty sposób aby to jakoś wydłubać to może bym jeszcze z tym badziewiem powalczył
Pozdrawiam!!
Jest sposób. Jak pewne kojarzysz połaczenie skrzyni z silnikem zabezpieczone jest blaszkami kręconymi do skrzyni. Po odkręceniu jednej z nich będziesz miał dostęp do czujnika. Musiz troche rozgrzebać autko.
Filtr powietrza out, kable musisz poodpinać te w okolicy przepustnicy a dokłądniej pod nią. Masz taką podstawe kręconą do skrzyni która trzyma wiązkę. Musisz odkręcić tą podstawę. Jak już się z tym uporasz to dokładnie obok czujnika jest ta blaszka kręcona na 2 śrubki na klucz 8mm. Po sciągnięciu tej blaszki dostęp będzie ograniczony ale da sie go wypchnąć.
Powodzenia
Tomi ale jak ja mam go wypchnac?? Powiedzmy ze zrobie sobie duzo miejsca pod maska to sytuacja nadal wyglada niestety nieciekawie. Ta blaszka o ktorej piszesz (przykrecona na 2 8mm sruby) to ta od czujnika, tak?? Bo jezeli tak to ona jest odkrecona juz i odeszla razem z czescia czujnika A silnik i tak chce wymienic bo po ostatniej wizycie u mechanika zaczal brac olej i cholera wie kiedy calkiem sie rozleci. Musialbym odrecic skrzynie biegow i to wielkie kolo zeby go wypchnac?? Czy wepchnac go tam do srodka i niech sie dzieje co chce?? Dzieki!!
Tomi ale jak ja mam go wypchnac?? Powiedzmy ze zrobie sobie duzo miejsca pod maska to sytuacja nadal wyglada niestety nieciekawie. Ta blaszka o ktorej piszesz (przykrecona na 2 8mm sruby) to ta od czujnika, tak?? Bo jezeli tak to ona jest odkrecona juz i odeszla razem z czescia czujnika A silnik i tak chce wymienic bo po ostatniej wizycie u mechanika zaczal brac olej i cholera wie kiedy calkiem sie rozleci. Musialbym odrecic skrzynie biegow i to wielkie kolo zeby go wypchnac?? Czy wepchnac go tam do srodka i niech sie dzieje co chce?? Dzieki!!
Masz szczescie bo akurat mam na wierzchu w warsztacie silnik ze skrzynią to porobie Ci fotki po pracy i wrzuce na forum
Przpraszam, że dopiero dziś ale wczoraj VW Passat sciął mi słup i nie miałem prądu. Fotka jak to wyglądało po wypadku niżej Dodam tylko, że przeleciał nad mostkiem, 2 metrową fosą i w powietrzu uderzył w słup, odbił się, wpadł do fosy i wszysedł z auta Później dowiedziałem się że miał jedynie 3 promile.
Sorki za offtopa a teraz do rzeczy. Poniżej foki myśle że wszystko wyjasnią
odnosnie tematu. wlasnie dzisiaj (dopiero) wzialem sie za to cholerstwo. po 8 godzinach walki udalo sie wyskrobac resztki tego badziwia. dodam tylko ze moj blok silnika roznil sie tym od tego przedstawionego na zdjeciach Tomiego ze grubosc tej scianki byla identyczna jak dlugosc czujnika tak ze nie wystawal on wogole a przestrzen miedzy kolem a blokiem byla max 5mm w ruch poszla mini szlifierka (cos jak dremel) oraz inne narzedzia (niektore zostaly wykorzystane w inny sposob niz ten do ktorego zostaly zaprojektowane) ale udalo sie usunac resztki starego czujnika. furka odpalila bez problemow i spokojnie zrobilem juz 20km. aha, robota nie do wykonania w pojedynke - brakowalo rak oraz wsparcia duchowego - ale za to po skonczeniu jaka satysfakcja czujnik "do poloneza 1.4 z silnikiem rovera" - cena 135zl. jeszcze raz dziekuje koledzy za pomoc i serdecznie pozdrawiam!!
przesmarowałem go olejem silnikowym ale cos czuje ze napiszesz ze to nie zda egzaminu przy wyciaganiu szkoda ze nie wiedzialem tego wczesniej... coz czlowiek uczy sie caly czas...
ee jak posmarowales olejem to i tak dobrze, zle by bylo wtedy jakbys nic nie zrobil
smar jest o tyle lepszy ze chyba dluzej sie utrzyma bo jest gęstszy
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Ostatnio zmieniony przez Brt Wto Sie 14, 2007 21:36, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum