[koziolek]

Witam. Tak wiec streszcze szybko temat. Mianowicie wyglada to tak. Jakis czas temu kupilem nowe glosniki na przod, rozkrecilem drzwi, wyczyscilem srodek, zamontowalem dystanse i jak to w Anglii bywa zaczal padac deszcz. Zebralem graty, schowalem sie do samochodu i ujrzalem ciekawa rzecz. Uszczelka od okna przecieka jakby w ogole jej tam nie bylo. Woda ciurkiem leje mi sie po calych drzwiach, kapie rowniez na caly glosnik. Doradzcie mi co moge teraz z tym zrobic, mam zamiar wytlumic drzwi, ale jest to raczej nie oplacalne przy takiej usterce. Nie mysle juz nawet o wstawieniu samych nowych glosnikow, bo nie kosztowaly one grosze. Czekam na jakies porady. Starajcie miec sie na uwadze to, ze jestem w Anglii. Pozdrawiam i dziekuje z gory za pomoc.

[SPAMU¦]

[Brt]

Hmmm wydaje mi się ,ze z tą uszczelka nic nie zrobisz. O ile pamiętam, to głośnik powinien być osłonięty od góry przed kapaniem wody na niego. Jeśli nie masz orginalnych osłon, to coś wykombinuj i osłoń głośnik, żeby na niego nie kapało z szyby. Tylko nie osłaniaj go zczelnie jakąś folią czasem, bo zamiast dźwieków, będziesz słyszał szelest tej folii Pozatym zakonserwuj wnętrze drzwi i sprawdź czy kanaliki odpływowe są całe. Później montuj te głośniki, wytłum drzwi matą i szerokiej drogi oraz głębokiego basu

[koziolek]

No tak jest ta ochorona, ale to rowniez robilo za dystans strego glosnika Wiec jezeli jeszcze to doloze, to glosnik mi sie nie zmiesci w drzwiach

[AndrewS]

u nas w kanciaku tez gdzies cieko po przednim slupku, ostatecznie pod listwa maskujaca posmarowalismy krawędź uszczelniaczem dekarskim