Wysłany: Nie Sie 19, 2007 11:06 [R414] Kłopotliwe ruszanie
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1998
Witam
Od poczatku posiadania auta (11/2006) mam z nim nastepujacy problem. przy ruszaniu z miejsca nie jest prawie mozliwe ruszenie z samego sprzegla, ptrzeba dac troche gazu i popuszczac sprzeglo.
aaa moze dodam
- zaplon sprawny i swiezy
- filtry i olej swieze
- poduszki pod silnikiem sa okej
pozdrawiam
_________________ 820ti Coupe raw power
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Gru 29, 2010 17:40, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 11:06 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
W benzynach to normalne ZTCW, to nie klekot gdzie wszystkie manewry wykonuje się bez gazu . Jak jechałem V8 MaRkA to 4 razy go zgasiłem, bo za mało gazu dawałem.
znaczy jak sie czule i delikatnie postaram to rusze z miejsca, ale zeby stosowac taka praktyke normalnie w korku albo na parkingu manewrujac to nie ma szans bo mam 80% szans ze szarpnie i zgasnie jak nie dodam gazu.
to mialem na mysli piszac prawie:)
[ Dodano: Nie Sie 19, 2007 12:37 pm ] Brt, jest to pierwsze auto (mowa o typowych a nie V8 z specjalnym sprzeglem) w ktorym nie moge manewrowac samym sprzeglem
znaczy jak sie czule i delikatnie postaram to rusze z miejsca, ale zeby stosowac taka praktyke normalnie w korku albo na parkingu manewrujac to nie ma szans bo mam 80% szans ze szarpnie i zgasnie jak nie dodam gazu.
to mialem na mysli piszac prawie:)
Moim zdaniem wszystko OK.
P.S. Nie znam osoby, która manewruje benzyniakiem na półsprzęgle. Ja zawsze dodaję lekko gazu.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
ja też się zdziwiłem jak siedząc pierwszy raz za kierownicą Roverka 2 razy mi zgasł przy ruszaniu...
mam pewne porównanie z Focusem 1.4 gdzie wyjazd z garażu lekko pod górkę robię bez gazu więc trzeba się przyzwyczaić i kręcić kilometry z uśmiechem na twarzy
_________________ -Nigdy nie rozmawiaj z idiotą.
Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.-
P.S. Nie znam osoby, która manewruje benzyniakiem na półsprzęgle. Ja zawsze dodaję lekko gazu.
Miło mi, walkie jestem
piter34 napisał/a:
Bardzo bym się zdziwił gdybym jechał z kimś w korku jako pasażer, a ten by ruszał z półsprzęgła. Pomyślałbym, ze jest nienormalny.
Kurde, piter hamuj czasem ze słowami Co ma normalność do sprzęgła? Ja jadąc w korku operuję tylko sprzęgłem, po co mam go gazować co chwilkę? Jeśli podjeżdżam o metr czy dwa to tylko sprzęgło, wiadomo ze im więcej do przejechania tym więcej gazu ale nie na starcie. Dziwna teoria, doprawdy.
A co do problemu. To ja pimpkiem czyli R214i ruszałam bez problemu na samym sprzęgle. Teraz w 45 tak samo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum