Szczęscie w nieszczęściu, czy czujność właściciela.
Autor
Wiadomość
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Pon Sie 20, 2007 19:50 [R214Si] Brak ładowania i wspomagania a rozrząd
Witam,
Dzisiejszy rozkład dnia przewidywał poranną wizytę w 3 magazynach. Dojeżdżając do Pruszkowa zauważyłem kątem oka, że zapaliła się kontrolka ładowania i poczułem, że nie działa wspomaganie. Zatrzymałem się natychmiast i wyłączyłem silnik. Otworzyłem maskę, gdzie spodziewałem się ujrzeć brak paska wielorowkowego. Ze zdziwieniem stwierdziłem, że pasek jest na swoim miejscu. Rolka równiez jest na swoim miejscu, ale coś musi być nie tak. Po dokładniejszych odlędzinach, okazało się, że odkręciło się dolne koło rozrządu. Poluzowana śruba nie trzymała już koła paska wielorowkowego. Całe szczęscie wyłączyłem silnik po zauważeniu kontrolki i silnik zakończył pracę w sposób "normalny". Po tym co mogłem ocenić na ulicy, stwierdziłem, że muszę zostawić auto i zaholować samochód do warsztatu.
Długi powrót do domu. Zabieramy z żoną linkę do holowania, kilka części i wracam po samochód. Po konsultacji z Mariuszem, postanowiłem zaholować auto do E.C.C. Do Babic dotarliśmy ok. 15. Mariusz wydał dyrektywy o rozbiórce dolnej obudowy rozrządu i ocenie strat. Po rozpoznaniu stwierdzono, ścięty klina na dolnym kole rozrządu i poluzowana śruba. Po wymianie dolnego koła i pasków auto zaczęło znowu żyć!!!
Zły byłem strasznie, że straciłem cały, a jednak bardzo szczęśliwy, że cała przygoda zakończyła się tak. SZÓSTKA ZA CZUJNOŚĆ.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sie 20, 2007 19:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum