witam
zdążyłem zauważyć, że temat HGF jest dosyć popularny na tym forum jak i chyba wśród naszych poczciwych ROVERków..
..otóż moja sprawa wygląda tak.. krążyłem dziś po Krakowie, w pewnym momencie zauważyłem, że z rury zaczęło mi kopcić na biało, po jakimś czasie to nawet bardzo, zajrzałem pod maske, w zbiorniczku z płynem pusto, odkręciłem korek, i po sekundzie pod ciśnieniem stan płynu podniósł sie do normy (w nawiasie dodam, że jestem przed wymianą uszczelki spod kolektora ssącego, więc ubytki płynu nie są mi obce ). Auto postało zgaszone może ze 30min, kiedy wróciłem, dolałem z pół litra płynu i zacząłem jechać.. początkowo czułem brak mocy (a może mi się wydawało z przewrażliwienia HGF ), jednak później nic się już nie działo ..stałem chyba z godzinę albo więcej w korkach (bo pełno robót drogowych w Krakowie i pełno objazdów) calutki czas spoglądając na temperature ..i nic. Wskazówka calutki czas była tak jak powinna być troszkę poniżej 1/2 miarki. Na 100km trasy stawałem ze 2-3 razy, żeby sprawdzić co się dzieje.. może jedynie ubyło troche płynu, ale jak już mowilem, mam do wymiany uszczelke kolektora ssącego, więc nie wiem, której tej uszczelki była ta oznaka, i tyle. Nie czułem braku mocy, wszystko było w porządku.... wyglądało to wszystko tak jakby mu się coś odwidziało, ale tylko na kilkadziesiąt minut....
pytanie mam takie czy jest możliwość dosyć sporego kopcenia z winy uszczelki kolektora ssącego a nie od razu spod głowicy? jutro sie zabieram do wymiany uszczelki kolektora więc wartałoby przy okazji wymienic i ta spod glowicy jesli to ona...
ps. kupi się taka uszczelkę pod głowicę na miejscu czy raczej do ściągnięcia bedzie na drugi dzien? i jakie są mniej więcej koszty takiej uszczelki?
pozdrawiam
_________________ Rover 214Si '97
Platinum Silver
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sie 20, 2007 19:03 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
czy jest możliwość dosyć sporego kopcenia z winy uszczelki kolektora ssącego a nie od razu spod głowicy
tak jak najbardziej
supr3me napisał/a:
ps. kupi się taka uszczelkę pod głowicę na miejscu czy raczej do ściągnięcia bedzie na drugi dzien?
raczej na drugi dzień, koszt samej uszczelki to ±150 złych, ale do tego dochodzi parę rzeczy:( (rozrząd, może szpilki, planowanie...)
rozrząd?? ożeś qrrr dopiero co zmieniałem pasek rozrządu wrrrr ....a czy do wymiany tylko uszczelki kolektora ssącego też trzeba sie dobrać do rozrządu ?
do wymiany kolektora ssącego nie
Jeśli masz pasek krócej niż 10 kkm to po dokładnych oględzinach możesz go w spokoju zostawić, jeśli masz np tak jak ja 20000 to po podniesieniu głowicy zmień sam pasek i reszta powinna pośmigać do kolejnej wymiany
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
uffff na pasku mam zrobione max 4-5kkm, mimo wszystko oby to byla tylko uszczelka kolektora... chociaz wymienilbym tez tą spod glowicy i byl by qrde komplet
z rańca musze podjechać do mechanika i sprawdzić zawartość CO2 w płynie, to się okaże co jest ....
ps. czy przy walniętej uszczelce kolektora ssącego urządzonko do sprawdzania CO2 też coś może pokazać? czy to tylko i wylacznie przy uszczelce glowicy ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum