Forum Klubu ROVERki.pl :: [R600] Obroty skaczą 500 - 1500
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R600] Obroty skaczą 500 - 1500

I czasem gaśnie
Autor Wiadomość
Zientas 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Sty 2005
Posty: 202
Skąd: Poznań / Komorniki



Wysłany: Sro Sie 29, 2007 12:27   [R600] Obroty skaczą 500 - 1500
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie

Zdarza się to przy niedogrzanym silniku. Podczas jazdy czuć szarpnięcia, trwa to jakieś 5s. Gdy zdarzy się to na postoju pod światłami i to właśnie wtedy obroty skaczą między 500 - 1500, nic nie pomaga przygazówka. Trwa to kilkanaście sekund i wszystko wraca do normy. Dziś mi nawet zgasł, ale odpalił bez problemu. Podejrzewam jakiś czujnik temperatury. Czasem występuje problem "falujących" obrotów, czyli + - 100 ale się tym nie przejąłem.

Wszystkie płyny i filtry nowe.

Co radzicie?
_________________
R600 SDi, Sj413, G.V. 3.3 LX, Durango V8 1th gen.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Sty 10, 2011 20:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Sie 29, 2007 12:27   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Sro Sie 29, 2007 13:19   

czy zaświeca sie wtedy check engine?? czy sprawdzałeś kody błędów??
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
Zientas 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Sty 2005
Posty: 202
Skąd: Poznań / Komorniki



Wysłany: Sro Sie 29, 2007 13:27   

Brt napisał/a:
czy zaświeca sie wtedy check engine?? czy sprawdzałeś kody błędów??


Check engine chyba się nie świeci, a kodow jeszcze nie sprawdzałem...

[ Dodano: Sro Sie 29, 2007 2:45 pm ]
Wyleciał kod 61 czyli Czujnik pozycji nastawiacza dozującego paliwo – wysokie/niskie napięcie. Prawdopodoba przyczyna: Przerwa w obwodzie, zwarcie do zasilania, zwarcie do masy, uszkodzony czujnik, uszkodzony ECM

Co teraz? :roll:
_________________
R600 SDi, Sj413, G.V. 3.3 LX, Durango V8 1th gen.
 
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Sro Sie 29, 2007 13:46   

Sprawdź te kody, bo mogło być tak, że check błysnął tylko i tego nie zauważyłeś. Odpowietrzałeś filtr paliwa przy wymianie? I standardowo, pooglądaj przewody i wtyczki wiązki idącej po silniku.
 
 
Zientas 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Sty 2005
Posty: 202
Skąd: Poznań / Komorniki



Wysłany: Sro Sie 29, 2007 13:52   

Kod już sprawdziłem - 61. Podobne objawy były także przed wymianą filtrów itd.
_________________
R600 SDi, Sj413, G.V. 3.3 LX, Durango V8 1th gen.
 
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Sro Sie 29, 2007 14:02   

61 Czujnik pozycji nastawiacza dozującego paliwo – wysokie/niskie napięcie Przerwa w obwodzie, zwarcie do zasilania, zwarcie do masy, uszkodzony czujnik, uszkodzony ECM

Powiem tak, na 99,99% masz gdzieś lekkie zwarcie w wiązce. Musisz dokładnie obejrzeć całą wiązkę biegnącą od kostek po lewej stronie silnika aż do kostek pompy wtryskowej. Najlepiej zaopatrz się wcześniej w taśmę izolacyjną i spray do styków. Rozwijaj po kolei sprawdzaj, oczyszczaj sprayem i lutuj podejrzane miejsca. Porządnie też popsikaj kostki. Najważniejsze są kostki przy pompie.

Pocieszę Cię, miałem błąd 64 odnoszący się do samego nastawiacza, walczyłem z tym trzykrotnie zanim się uporałem. Ale udało się. Trzeba to zrobić po prostu raz a porządnie, obejrzeć miejsce po miejscu i lutować wszelkie podejrzane miejsca, a przede wszystkim spryskać porządnie kostki.

Powodzenia, na pewno się uda :)
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Sro Sie 29, 2007 14:44   

HOWGH ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
Zientas 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Sty 2005
Posty: 202
Skąd: Poznań / Komorniki



Wysłany: Sro Sie 29, 2007 15:38   

Dzięki! W weekend się tym zajmę i dam cynk.

Pozdrawiam!

Ps. A jeśli walnięty jest sam czujnik? Jak go sprawdzić?
_________________
R600 SDi, Sj413, G.V. 3.3 LX, Durango V8 1th gen.
 
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1134 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10938
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Sro Sie 29, 2007 15:52   

chyba jest w pompie więc nie sprawdzisz :(
ale też bardzo mało prawdopodobne, że coś mu jest :)
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Sro Sie 29, 2007 18:09   

Tak to siedzi w pompie i jedyna nadzieja, że zawiodła wiązka, bo z pompą to - każdy wie - wolelibyśmy nie mieć do czynienia :) . Ale, jak mówię, na 99% jest to wina elektryki (i z moich doświadczeń i z wielu innych przypadków opisanych tu na forum) więc głowa do góry :) . Śmiem twierdzić, że wiązka silnika to taki sam newralgiczny punkt 600tek jak wiązka tylnej klapy w 200kach. Zresztą, cytując mechanika, którego ktoś tu kiedyś wspomniał, "to bardzo dobre silniki, ich jedynym słabym punktem jest elektryka".
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Sro Sie 29, 2007 21:40   

thef napisał/a:
że wiązka silnika to taki sam newralgiczny punkt 600tek


wszystkich SDi ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
Zientas 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 08 Sty 2005
Posty: 202
Skąd: Poznań / Komorniki



Wysłany: Czw Sie 30, 2007 15:08   

Zgasł mi dzisiaj już kilka razy i nie chciał odpalić. Nic, idę na parking grzebać. Trzymajcie kciuki.

[ Dodano: Czw Sie 30, 2007 7:31 pm ]
thef, miałeś rację. Zwara na wiązce była gdzieś w okolicy osłony rozrządu bliżej ściany grodziowej. Zwara była taka, że jak ruszajałem wiązką przód - tył, to w ten sposób dodawałem gazu i silnik wyraźnie przerywał, a z tyłu chmura spalin. W zasadzie nie znalazłem bezpośedniej przyczyny zwarcia, ale zdjąłem całą starą izolację i założyłem nową. Poczyściłem benzyną ekstrakcyjną zmonotwałem do kupy i działa. W jednym monencie zauważyłem jakiś "tuning". Jakieś gołe kable (patrz foto) leciały sobie bez oryginalnej izolacji pod taśmą izolacyjną i łączyły się z innym przewodem miejscowo pozbawionym izolacji. Nie wiem czy tak ma być, ale zaizolowałem na nowo. Mam nadzieję, że teraz wszystko będzie dobrze.

_________________
R600 SDi, Sj413, G.V. 3.3 LX, Durango V8 1th gen.
 
 
 
ezy 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 134
Skąd: Góra Kalwaria



Wysłany: Wto Wrz 04, 2007 18:44   

thef napisał/a:
Sprawdź te kody, bo mogło być tak, że check błysnął tylko i tego nie zauważyłeś. Odpowietrzałeś filtr paliwa przy wymianie? I standardowo, pooglądaj przewody i wtyczki wiązki idącej po silniku.

Nie chce zakladac nowego tematu wiec tylko wtrace pytanie - na czym polega odpowietrzanie filtra po wymianie? Nigdy tego nie robilem w poprzednich samochodach kiedy wymienialem filtr, ale i problemow nie mialem.
_________________
R620SDi (Super Diesel installed) BRG '96
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Wto Wrz 04, 2007 18:57   

No to super, Zientas, cieszę się, że autko gra jak należy. Gdyby coś się jeszcze działo, to wiesz gdzie szukać - bo nie zawsze uda się wszystko zrobić dokładnie za pierwszym razem - ja robiłem 3 razy "rozwijanie" :) . W tym miejscu gdzie miałeś zwarcie lubi się przygrzać izolacja - może ktoś niezbyt dokładnie zamontował obudowę silnika i dotykała tej wiązki i ją za bardzo rozgrzała. Co do tych kabelków to nie wiem od czego one są, musiałbyś "pójść za nimi" i szukać.

ezy napisał/a:
Nie chce zakladac nowego tematu wiec tylko wtrace pytanie - na czym polega odpowietrzanie filtra po wymianie? Nigdy tego nie robilem w poprzednich samochodach kiedy wymienialem filtr, ale i problemow nie mialem.


Problemów może w zasadzie nie być, ale zawsze lepiej mieć odpowietrzony filterek, tak, żeby w całości był wypełniony paliwem, które jak wiemy lubi się pienić. Robi się to prosto, odkręcając troszkę śrubkę znajdującą się na górze filtra i podpompowując gruszką do momentu płynnego wycieku paliwa.
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1134 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10938
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Wto Wrz 04, 2007 20:56   

ezy napisał/a:
Nie chce zakladac nowego tematu wiec tylko wtrace pytanie - na czym polega odpowietrzanie filtra po wymianie?

trzeba podpompować paliwo tzw gruszką, czyli pompką ręczną, żeby pompa wtryskowa miała w sobie paliwo, bo w przeciwnym razie pompa nie będzie dobrze zasysać paliwa ze zbiornika i silnik będzie przerywał :cool:
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
ezy 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 134
Skąd: Góra Kalwaria



Wysłany: Sro Wrz 05, 2007 08:54   

o rany rany, chyba bylem wielce zmeczony jak to pisalem (jeszcze w pracy). Nie wiem dlaczego wydawalo mi sie ze jest mowa o filtrze powietrza i sie tak zastanawialem co sie tam odpowietrza. Racja! To jest filtr paliwa - wszystko jasne, procedury znane.
Sorki za zamieszanie - nie wiem co mi sie na oczy rzucilo :oops:
_________________
R620SDi (Super Diesel installed) BRG '96
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Sro Wrz 05, 2007 18:03   

odpowietrzanie filtra powietrza :lol: dobreee :D hehehe musisz mieć bardzo absorbującą pracę :D
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
ezy 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 134
Skąd: Góra Kalwaria



Wysłany: Sro Wrz 05, 2007 18:17   

wiem wiem :) zasiedzialem sie, galy mialem zmeczone od monitora. A swoja droga (skoro w profilu masz o elektrycznosci) to powiem ze w tej samej branzy pracujemy :) Projektuje elektrycznosc :)
_________________
R620SDi (Super Diesel installed) BRG '96
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Sro Wrz 05, 2007 22:42   

Ja czasami też :) trochę elektrykę, trochę automatykę , różne różności :D no i wykonawstwo także ;)

PS.Kabelki są piękne :D ale nie zaśmiecajmy wątku ;) :D heheh
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R618] Skaczą mi obr od 900 do 1500
mareczek242 Rover serii 600, Honda Accord 1 Pią Paź 15, 2010 20:22
zuber84cool
Brak nowych postów [R620] Skaczą obroty i gaśnie
Gość Rover serii 600, Honda Accord 10 Czw Lip 31, 2008 20:49
Chester
Brak nowych postów [R620] Skaczą obroty i gaśnie kod błędu 136
crock Rover serii 600, Honda Accord 4 Nie Paź 21, 2007 20:25
thef
Brak nowych postów [R620 LPG] Skaczą obroty na rozgżanym silniku, gaśnie
aquaro Rover serii 600, Honda Accord 2 Pon Mar 04, 2013 15:51
Mariusz27
Brak nowych postów [R620] Zapala i gaśnie, skaczą obroty, obrotomierz wariuje
Sacred Rover serii 600, Honda Accord 7 Pią Paź 17, 2008 10:24
Sacred



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink