Wysłany: Wto Paź 28, 2008 12:26 [R620] Nie Pracuje na jednym cylindrze.
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1994
Mam problem z moim Roverkiem, silnik zdaje się nie pracować na 3 cylindrze. Byłem już w kilku warsztatach i w każdym usłyszałem to samo " Wszystko jest dobrze nic nie znaleźliśmy". A jednak po ściąganiu fajki z kolejnych świec zauważyć się daje, że na 3 cylindrze po zdjęciu fajki ze świecy silnik na jałowych obrotach prawie nie zwalnia, w przeciwieństwie do pozostałych cylindrów.
Sprawdziłem już we własnym zakresie wiele rzeczy:
- ciśnienie na cylindrach, ok 12,5 na wszystkich (bez wyjątku)
- świece zapłonowe, wszystkie kilkakrotnie zamieniałem miejscami, a poza tym wszystkie miały ten sam kolor jasno-beżowy
- wtryskiwacze, przeczyściłem i zamieniłem miejscami. Wyczyściłem cały układ paliwowy, a nawet posunąłem się do zamiany przewodów sterujących wtryskiwaczami, nic to nie dało i dalej 3 cylinder szwankował
- wykręciłem kolektor wydechowy, aby sprawdzić czy może jest zatkany i nic.
I właśnie zdjęcie kolektora wydechowego i odpalenie silnika bez niego, pokazało mi pewien ciekawy problem: Po prostu z kanału 3 cylindra widać było wylatujące jasnoszare nie dopalone spaliny, a od czasu do czasu słychać było strzał i ukazywał się wylatujący język ognia.
Zjawisko to wcześniej zauważyłem odsłuchując wylatujące spaliny z rury wydechowej, tyle że nie było to tak wyraźne, no i nie było ognia. Mimo tego słyszałem, iż silnik im bardziej rozgrzany tym bardziej chodził nierówno (jakby pracowały tylko 3 cylindry, a do tego strasznie szarpie silnikiem).
Ostatnio zjawisko to się wzmogło a na dodatek w czasie jazdy gdy przez chwilę puszczam nogę z gazu i hamuję silnikiem zapala mi się kontrolka awarii silnika.
Chciałem jeszcze dodać, że mój Roverek jak go kupiłem miał zainstalowany gaz I generacji, który zlikwidowałem bo się w ogóle nie sprawdzał.
Odwiedziłem z tym problemem kilku mechaników i nic, więc może ktoś z was mi pomoże.
Czekam na jakieś wskazówki.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Sty 26, 2011 21:03, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Wto Paź 28, 2008 12:26 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeśli chodzi o aparat zapłonowy to wymieniłem:
- kopułkę
- palec rozdzielacza
- przewody WN
- moduł zapłonowy
Myślę że cewka zapłonowa jest OK, bo przecież pozostałe cylindry pracują dobrze.
Ale przy okazji przewodów i cewki, zauważyłem zwłaszcza w nocy, że pomiędzy przewodami przeskakują iskry, szczególnie po zdjęciu jednej z fajek.
Co ciekawsze na zimno silnik wydaje się pracować równomiernie na wszystkie baniaki, aż do momentu rozgrzania się.
Jeśli przeskakują iskry, to niestety kupiłeś przewody do niczego - chyba piter34 miał taki problem z "Elektrosparkami" po ledwo 30 kkm.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Moim największym pytaniem jest: Jakim sposobem może z 3 cylindra przez kanały wylotowe głowicy (po zdjęciu kolektora wydechowego) wylatywać jasnoszary obłoczek spalin (prawdopodobnie niedopalonych), a od czasu do czasu nawet strzela i widać jakby wylatujący z nad zaworów ogień . Poza tym silnik czasami po dłuższej jeździe, po zatrzymaniu się na skrzyżowaniu strasznie szarpie(na biegu jałowym). A ostatnio nawet przy hamowaniu silnikiem zapala się kontrolka awarii silnika
Mechanicy twierdzą, że niemożliwym jest, aby była to wina nieszczelności w układzie zaworowym, jeżeli sprężanie jest wręcz nominalne (12,5). Ja osobiście widziałem jak przez kanały wylotowe akurat 3 cylindra wylatuje obłok niedopalonych spalin a nawet ogień, i nic innego mi do głowy nie przychodzi, zwłaszcza że na samym początku miałem kłopoty z rozrządem (mechanik stwierdził, że były pospinane zawory). Z pozostałych kompletnie nic podejrzanego nie widać i nie słychać.
Miałbym ogromną prośbę aby ktoś mógł się ustosunkować do moich spostrzeżeń i podpowiedzieć mi jakie mogą być inne przyczyny takiego a nie innego stanu rzeczy.
Może wtrysk leje lub źle rozpyla paliwo, jest ono źle rozprowadzone w komorze spalania i niedopala się, bo iskra nie dociera wszędzie - stąd spaliny wyglądające na "niedopalone" oraz płomień, czyli dopalanie resztek paliwa już w wydechu...
Spróbowałbym zamienić np. 2 i 3 wtrysk i znów obejrzeć jakie spaliny z którego cylindra wylatują...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Sprawdziłem już we własnym zakresie wiele rzeczy:
- ciśnienie na cylindrach, ok 12,5 na wszystkich (bez wyjątku)
- świece zapłonowe, wszystkie kilkakrotnie zamieniałem miejscami, a poza tym wszystkie miały ten sam kolor jasno-beżowy
- wtryskiwacze, przeczyściłem i zamieniłem miejscami. Wyczyściłem cały układ paliwowy, a nawet posunąłem się do zamiany przewodów sterujących wtryskiwaczami, nic to nie dało i dalej 3 cylinder szwankował
- wykręciłem kolektor wydechowy, aby sprawdzić czy może jest zatkany i nic.
Przeczytałem też na forum Opla, że jest to możliwe aby silnik miał dobre ciśnienia na cylindrach a jednocześnie miał nieszczelne zawory.
Albo jednak w jakiś sposób kopnięty aparat zapłonowy...
Wiem, ze to bardziej niż mało prawdopodobne, ale może na jeden cylinder daje inne wyprzedzenie/opóźnienie zapłonu i stąd niedopalanie mieszanki...
Co do zaworów, to nie wiem... Nie znam się...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Jak na razie to też nie wiem co może być przyczyną takiego zachowania się silnika.
Przypuszczam, że raczej nie jest to wina zapłonu, bo jest to faktycznie mało prawdopodobne. Zresztą aparat zapłonowy też już rozbierałem i czyściłem. Zapłon ustawiałem za pomocą stroboskopu i sprawdzałem każdy cylinder. Na każdym pokazywał 15stopni, ale zastanawiam się czy powinien pokazywać na wszystkich cylindrach, przecież znaki na kole zamachowym są tylko w jednym miejscu a suw pracy w cylindrach 3 i 2 występuje dokładnie po przeciwnej stronie. Nie wiem jak to jeszcze mam sprawdzić
Nie jestem w stanie wykluczyć uszkodzenia aparatu zapłonowego.
Tak samo nie mogę sprawdzić teorii uszkodzenia zaworów. Więc spróbuję jeszcze zdjąć głowicę co powinno wszystko wyjaśnić, chyba że ktoś podpowie mi jak sprawdzić którąś z tych teorii i ewentualnie ją wykluczyć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum