Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Maj 2007 Posty: 156 Skąd: Osiek k/Oświęcimia
Wysłany: Pon Wrz 10, 2007 17:44 [R45] Korek w baku+problem z dławieniem silnika
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: wszystkie
Szukałem,ale nie mogę znależć.Krótkie pytanie:czy jest takowy,jeśli tak to gdzie usytuowany?
Ewentualnie sposób na w miarę sprawne spuszczenie paliwa z pełnego zbiornika.
Dzięki za podpowiedzi
_________________ Był Roverek....i jeszcze będzie !
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Gru 29, 2010 22:51, w całości zmieniany 4 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pon Wrz 10, 2007 17:44 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
ZTCW to raczej takiego korka nie znajdziesz
pozostaje poczekać, aż wyjeździsz paliwo, albo spróbuj wetknąć jakiś wężyk we wlew i wyciągnąć paliwo.
Ew. podłączyć pompę paliwa 'na krótko', odłączyć przewód przed wtryskami i czekać, aż będzie pusto.
Ten ostatni sposób może być ryzykowny (pompa, pożar ), więc nie radzę .
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Maj 2007 Posty: 156 Skąd: Osiek k/Oświęcimia
Wysłany: Pon Wrz 10, 2007 18:24
Paul napisał/a:
pozostaje poczekać, aż wyjeździsz paliwo,
Boję się,że nie zdążę.Pompa mi już chyba klęka.Od pewnego czasu piszczy podczas załączonego silnika.Poza tym zaczęła wydawać dziwne dżwięki (aż jęczy ) kiedy włączę zapłon.
A teraz jeszcze doszło coś takiego,że za każdym razem, jak postoi z godzinkę,to po zapaleniu musi pochodzić chwilę na biegu jałowym,bo nie ruszę.Tak jakby nie dostawała paliwa.Potem już bez problemu - kręci nawet do 6000.
Filtr nowy- wymieniłem dzisiaj.
Nowa pompka już do mnie jedzie,ale boję się wyjeżdżać z domu.
_________________ Był Roverek....i jeszcze będzie !
Pomógł: 5 razy Dołączył: 25 Sie 2007 Posty: 27 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: Pon Wrz 10, 2007 18:51
To zostaje Ci tak jak Paul napisał wetknąć wężyk do wlewu paliwa i je tak wyciągnąć...
Robiłem tak w starej Corsie, weżyk do wlewu i pijemy a raczej zaciągamy... Udało mi się tak spuścić jakieś 15 litrów i dalej już nie chciało iść, ale to pewnie wina ukształtowania baku czy może czegoś innego ... Spróbuj
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Maj 2007 Posty: 156 Skąd: Osiek k/Oświęcimia
Wysłany: Sro Wrz 19, 2007 18:52
Pompka została dziś wymieniona,a problem pozostał......Mechanik sugeruje,że być może czujnik temperatury.
Pogrzebałem trochę w archiwum i.....
Rzeczywiście,mogłoby to wskazywać na niego,bo kiedy silnik jest mocno ciepły,to może postać dość długo i nic sie nie dzieje po zapaleniu,a jak jest zimny to po każdym wył. i odpaleniu - to samo.
Nie daje mi to spokoju.Idę sprawdzić styki,może tam gdzieś nie łączy....
[ Dodano: Pią Wrz 28, 2007 16:29 ]
Odgrzebię temat,bo nie mogę dojść przyczyny tej usterki.
Więc wymieniłem:filtr paliwa,pompkę paliwa,czujnik temperatury,płyn chłodzący(przy okazji) i .......nic.Zatem problem zasilania paliwem raczej bym wykluczył.Spróbuję jeszcze wlać środek do czyszczenia wtryskiwaczy.
Przy wymianie płynu,a raczej po wymianie,kiedy rozgrzewałem silnik,zauważyłem,że po zapaleniu,jak zaczyna go dławić,to słychać dość wyrażne bzyczenie jakby w kolektorze,w okolicy ZP. To trwa ok 15-30 sek,potem wszystko wraca do normy.
Póżniej silnik cykał wręcz idealnie do samego włączenia dmuchawy.
Podczas jazdy jest to samo.Kręci nawet do siedmiu tysięcy,żadnego falowania,zawieszania,itp.
Aha,spalanie też mam "w normie" żadnej rewelacji,ale też bez sensacji-ok 7-8l
Konia z rzędem temu,kto wpadnie na pomysł,co to może jeszcze być.
[ Dodano: Sob Wrz 29, 2007 10:44 ]
Nikt nie pomoże?
_________________ Był Roverek....i jeszcze będzie !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum