Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 7 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Paź 15, 2007 13:28 [R400] Czy da się wyłączyć airbag pasażera?
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1999
Witam,
Sprawa jest prozaiczna - żona chce jeździć z naszą córą samochodem, a jak wiadomo nie można montować fotelika gdy jest włączona PP.
Może ktoś się orientuje czy można wyłączyć poduszkę powietrzną pasażera? Może da się zrobić jakiś przełącznik? Jestem otwarty na kreatywne pomysły (po za jej wystrzeleniem)
Pozdrawiam,
Piteros777
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Gru 30, 2010 00:05, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Paź 15, 2007 13:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
piteros777, będę miał ten sam "problem" w R200.
Na razie jedyne co mi do głowy przychodzi to odpięcie poduchy pasażera, tyle że nie wiem, czy wtedy ta poducha kierowcy będzie działać. Nie zgłębiałem jeszcze tematu...
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Też nie rozumiem w czym problem. Ja wożę malca z tyłu mimo 3 drzwi
Zawsze matce wygodniej wozić kilkumiesięczne dziecko w taki sposób, aby było cały czas widoczne... tym bardziej, że z tyłu siedzi np. drugie dziecko kilkuletnie.
Trochę dziwnie bym się czuł, gdybym jechał sam z noworodkiem, ja z przodu, a on/ona z tyłu (tyłem do mnie).
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 7 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Paź 15, 2007 15:02
piter34 napisał/a:
PTE napisał/a:
Też nie rozumiem w czym problem. Ja wożę malca z tyłu mimo 3 drzwi
Zawsze matce wygodniej wozić kilkumiesięczne dziecko w taki sposób, aby było cały czas widoczne... tym bardziej, że z tyłu siedzi np. drugie dziecko kilkuletnie.
Trochę dziwnie bym się czuł, gdybym jechał sam z noworodkiem, ja z przodu, a on/ona z tyłu (tyłem do mnie).
dokładnie, córa ma 2 miesiące i nie może jeździć sama z tyłu, trzeba widzieć co się dzieję, (poprawić smoczek, posmyrkać po policzku, itp.)
Szkoda że nie ma prostego rozwiązania... Anyway dzięki wszystkim za info i dalej się polecam
Pomogła: 70 razy Dołączyła: 24 Sie 2007 Posty: 1716 Skąd: Zabrze
Wysłany: Pon Paź 15, 2007 15:11
piteros777 napisał/a:
piter34 napisał/a:
PTE napisał/a:
Też nie rozumiem w czym problem. Ja wożę malca z tyłu mimo 3 drzwi
Zawsze matce wygodniej wozić kilkumiesięczne dziecko w taki sposób, aby było cały czas widoczne... tym bardziej, że z tyłu siedzi np. drugie dziecko kilkuletnie.
Trochę dziwnie bym się czuł, gdybym jechał sam z noworodkiem, ja z przodu, a on/ona z tyłu (tyłem do mnie).
dokładnie, córa ma 2 miesiące i nie może jeździć sama z tyłu, trzeba widzieć co się dzieję, (poprawić smoczek, posmyrkać po policzku, itp.)
Szkoda że nie ma prostego rozwiązania... Anyway dzięki wszystkim za info i dalej się polecam
Poza tym z przodu, tyłem do kierunku jazdy najbezpieczniej... podobno. Podobno, bo jestem tylko teoretykiem
... Poza tym z przodu, tyłem do kierunku jazdy najbezpieczniej...
ale nigdy nie mocujemy tam fotelika przy poduszce powietrznej dla pasażera ... także koledzy pozostaje Wam chyba jednak tylne siedzenie i mama na wszelki wypadek obok dziecka
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Zawsze matce wygodniej wozić kilkumiesięczne dziecko w taki sposób, aby było cały czas widoczne... tym bardziej, że z tyłu siedzi np. drugie dziecko kilkuletnie.
No to mnie to nie dotyczy - moja żona ma prawo jazdy "nie jeżdżone".
Cytat:
Trochę dziwnie bym się czuł, gdybym jechał sam z noworodkiem, ja z przodu, a on/ona z tyłu (tyłem do mnie).
W zasadzie prawie od początku jeździliśmy obydwoje z żoną z przodu (poza przyjazdem ze szpitala i kilkoma pierwszymi eskapadami). Mamy to szczęście ze mały w ogóle nie marudził podczas jazdy i przeważnie słodko spał.
zouza napisał/a:
Poza tym z przodu, tyłem do kierunku jazdy najbezpieczniej... podobno
Ależ z tyłu dziecko podróżuje również tyłem do kierunku jazdy - w nosidełku Nasz synek 2 tygodnie temu skończył rok i przesiadł się do fotelika. Siedzi sobie sam i zafascynowany chłonie widoki za szybą. Do tej pory widział przecież głównie podsufitkę
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
I jeszcze jedno zawsze sadzać małego za kierowcą.Chodź byście nie wiem jak prowadzili samochód to odruch kierowcy przy zagrożeniu jest stawianie samochodu bokiem,lub unik a najczęściej wystawiany bok jest od strony pasażera (kierowca stara sie nie być trafiony bezpośrednio) Wożenie malca na przednim siedzeniu wydaje mi się lekko bezmyślnym zachowaniem ale to jest tylko moje zdanie
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 7 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Paź 16, 2007 21:05
widzę że kwestia nierozwiązana ale dyskusja rozwinęła się ciekawie Dotychczas córa za mną z tyłu + mama, krótkie odcinki jeździłem sam, ale wolałbym mieć ją koło siebie. A żona to już nie widzi innej opcji niż z przodu, ja na dłuższą trasę (15min+) też.
Co do bezpieczeństwa gdzieś na amerykańskich stronach czytałem że najlepiej jak dziecko jest na środkowym miejscu z tyłu - w sumie coś w tym jest.
Pozdrawiam,
Piteros777
[ Dodano: Pon Kwi 27, 2009 21:32 ]
młoda ma już 21 miesięcy, daliśmy radę z fotelikiem z tyłu. Teraz mam maxi cosi priori ustawiony za kierowcą i dodatkowe lusterko do zerkania. Jedynie co jest do d.py to wsadzanie/wyjmowanie dziecka przy parkowaniu równoległym w kierunku jazdy, ciasno a samochody jeżdżą szybko...
Jeszcze taka dygresja - fotelik ma 3 ustawienia i na takim do spania młoda kopie mój fotel (muszę skręcić fotel do pionu, a lubię jeździć na rozłożonym i blisko podsuniętym) - kumpel w A6 kombi 2007 ma ten sam problem przy identycznym foteliku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum