Nie ma dedykowanego. Ja trzymam w materialowej torbie na kosmetyki przyczepianej na rzepy do wykladziny bagaznika. Woze ja odkad widzialem czlowieka, ktory rozpaczliwie probowal ugasic plonacy silnik w swoim samochodzie. Co smutniejsze w korku jechalo kilkadziesiat aut i nikt sie nie zatrzymal zeby pomoc. Ja bym sie zatrzymal gdybym jechal wtedy obok i mial gasnice.
Pozdrawiam,
Ps. Sa do kupienia w Norauto, Feuvert itp. takie stelaze na gasnice.
Mocuje sie to do scianki bocznej w bagazniku, pod schowkiem, pod siedzeniem pasazera...
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Pomógł: 18 razy Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 306 Skąd: Radom
Wysłany: Nie Paź 14, 2007 10:44
A my jak kupiliśmy to dostaliśmy w prezencie gaśnice która wturlała sie z pod siedzenia kierowcy A pod siedzeniem mamy jakieś 2 paski ma rzepy i tam gaśnica nawet bardzo dobrze pasuje Może to jakaś samoróbka a może jestem oryginalny
_________________ był od 13 Kwietnia Rover 220SD ...
W bagażniku jest dobre miejsce na oparciach tylnej kanapy, można przykręcić uchwyt i gaśnica się nie błąka po całym bagażniku. Prawdę mówiąc są zalecenia by gaśnica była w kabinie, np przy nogach pasażera. Są sytuacje w których dostęp do bagażnika może być niemożliwy a gaśnica potrzebna. Przewożąc ją w kabinie zawsze mamy ją pod ręką. Nigdy nie wozimy jej po stronie kierowcy i nie umocowaną.
ja przykręciłem gaśnicę na stelażu do podłogi (właściwie tunelu) za hamulcem ręcznym - tuż przed tylną kanapą - nawet jak ktoś siedzi na tylnej kanapie to i tak nie trzyma na tunelu tylko za siedzeniami - tam niekomu nie przeszkada a jest zawsze pod ręką
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
W swoim R200 przykręciłem stelaż od gaśnicy do otworu pod lewym głośnikiem w bagażniku. Trochę ciasno ale gaśnica wyjmuje się bez problemów w mgnieniu oka.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Moja leży sobie luzem w bagażniku przy fotelach. Akurat jest tam takie małe obniżenie podłoża, że mimo iż nie jest niczym przypięta to nie lata po całym bagażniku.
Prawda jest taka, że typową małą gaśnicą samochodową to można w razie czego zgasić...papierosa...
_________________ BYŁ Rover 200 '99 1.4 16v - Midnight Blue
u mnie była zamontowana pod siedzieniem pasażera na takim zaczepie przytwierdzonym 2 srubami do podłogi, ogolnie dobre rozwiązanie ale nie jak ktoś ma dywaniki np gumowe, wtedy trzeba przełożyć do bagażnika, np do plastikowego kosza
Pomógł: 4 razy Dołączył: 09 Lut 2007 Posty: 73 Skąd: Trójmiasto i Hel
Wysłany: Czw Lis 29, 2007 13:47
Szymon napisał/a:
W swoim R200 przykręciłem stelaż od gaśnicy do otworu pod lewym głośnikiem w bagażniku. Trochę ciasno ale gaśnica wyjmuje się bez problemów w mgnieniu oka.
Jak przedmówca
W bagażniku z lewej strony jest wąska wnęka między lampą i wykładziną zasłaniającą wlew paliwa. Pod głośnikiem jest też gotowy zaczep z otworem pod śrubę M5 lub M6 (nie pamietam).
Stelaż być może trzeba będzie lekko wygiąć żeby go ułożyć we wnęce. Wnęka ciasna ale dzięki temu gaśnica siedzi tam bez ruchu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum