[Mex]

Witam mam problem z silnikiem a raczej jego pracą po uruchomieniu pracuje lekko się dławiąc
obroty na zimnym są ok po chwili spadają do od=ok 900-850. Podczas jazdy przez ok 10 min "rzuca na kangura " i ustaje (a raczej ustawało ostatnio przez całą drogę do domu tj; 30 min nie nic się nie poprawiło) wszystko jest ok postoi chwile i ostygnie i nic się złego nie dzieje dopiero rano.Czy to może być winna sonda lambda czy może pompa paliwa ?
A i jeszcze jedno co jest dla mnie dziwne ogólnie to od razu się przyznaje że od momentu kupna samochodu tj 01,2007 nie wiedziałem że mam kontrolkę otwarcia bagażnika od samego kupna nie działała ni żarówka wstecznego to znaczy raz czy dwa się zapaliła słabym światłem i powoli przygasła i nie wiedziałem czemu no zignorowałem to z braku czasu jazdy do elektryka ale ostatnio bez powodu włącza mi się alarm i po wyłączeniu go i włożeniu kluczyka do stacyjki pojawia się kontrolka bagażnika świeci słabo i po chwili gaśnie to samo jest z lampką w samym bagażniku przy zamkniętym tak jakby gdzieś to napięcie zanikało , musiałem alarm wyłączać co dosłownie 10 - 15 min . A czy przy włączaniu alarmu powinny mrugać światła czy nie bo u mnie tego nie ma R214 si 97 r alarm i centralny fabryczny . ( chyba ) Reszta oświetlenia i elektryki jest ok no chyba że przy przednich też powinna się pojawiać kontrolka otwarci drzwi . Ogólnie samochód był kupowany na wariata i już i tak wiele w nim musiałem naprawiać ale ja go naprawdę lubię Sorki że tak wiele jak na jeden raz jeśli ktoś może pomóc to z góry wielki dzięki . Teraz stoi u elekto-mechanika .

[SPAMU¦]

[piter34]