Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2001
Zauważyłem dziś "suchość" w zbiorniku płynu chłodniczego co mnie niemile zdziwiło, ponieważ ze 2 mieś. temu dolewałem 1l.
Czy przyczyną mogą być niskie temperatury (-10C) i zimny z rana silnik, czy szukać jakiejś innej przyczyny.
Jeśli jakiejś innej, to czego i ile mnie będzie ona kosztować ? (wymiana uszczelki ? )
Czy ma sens sprawdzanie ilości płynu na rozgrzanym silniku ?
ps. dodam, iż obserwowanie czy spaliny są białe aktualnie mija się z celem - z tego co widzę w tych temp. wszystkie samochody "palą" na biało
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pią Gru 03, 2010 00:46, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sty 04, 2008 09:20 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Oglądałem dziś rano silnik i przyległości pod kątem wycieków, ale nie zauważyłem nic wilgotnego, białego czy tez czegokolwiek innego przypominającego wyciek - faktem jest, iż robiłem to na mrozie, na sporym wietrze więc i percepcja nie ta
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Na korku i dookoła są tylko (chyba) moje ślady wlewania (wyglądają na dość stare i jest ich niewiele)
Komputer nie raportował nic na temat ilości płynu.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie, nie dolewałem - spieszyłem się do pracy - w drodze powrotnej zajadę na stację i dokupię płynu.
Strachu wielkiego nie ma, bo trasa dom-> praca to ledwie jakieś 5 km - silnik nie nadąża się rozgrzać ( co też mnie irytuje - webasto jest offline /)
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 29 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 423 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Pią Sty 04, 2008 10:20
Jak brakuje niewiele to może po prostu masz troszkę nieszczelny korek i odparowuje... Zbiornik jest na tyle wysoko, że nawet jak jest w nim suchutko to cały układ może działać poprawnie.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 157 Skąd: Stalowa Wola
Wysłany: Pią Sty 04, 2008 11:20
Częstą dolegliwością jest uszkodzenie krućca czyli tego trójnika o którym pisze sTERYD ciężko jest zlokalizować wyciek gołym okiem trzeba poprostu go zdiagnozować namacalnie ( włożyć rękę i stwierdzić czy jest wyciek).(ten trójnik doprowadza płyn do bloku silnika pod kolektorem stojąc przodem do samochodu to znajduje się po lewej stronie silnika można go zlokalizowaś po przebiegu węża od chłodnicy) Ja miałem taki problem. Nie bawiłem się w klejenie lub uszczelnianie( bo to nic nie da) poprostu kupiłem nowy kruciec z uszczelką koszt ok. 50 zł
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Sob Sty 05, 2008 17:37
No właśnie było już o tym trójniku dużo na forum. Jest to częsta przypadłość, czyli skruszenie się gumowej uszczelki przylegającej do bloku. Z tego co wiem to każdy z użytkowników CDT miał wcześniej czy później z tym problem(włącznie ze mną). Wystarczy dopasować za kilka złotych uszczelkę i po kłopocie. Można dodatkowo uszczelnić sylikonem.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 157 Skąd: Stalowa Wola
Wysłany: Pon Sty 07, 2008 07:51
Naprawdę nie ma sensu uszczelniać silikonem to nic nie daje jak kupiłem swojego R75 to ktoś właśnie starał się tak robić i efekt był taki, że były przecieki a ja na temat tej fuszerki i tego kto to robił puściłem wiązankę siarczystych słów.
Tak jak pisałem, kupić nową uszczelkę i nowy kruciec. Wkońcu te 50 zł to nie pieniądz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum