Wysłany: Sob Gru 22, 2007 18:12 [R45] spryskiwacze
mam 45 i nie wiem dlaczego nie dizalaja spryskiwacze a mialem wlany plyn zimowy
nie mam pojecia nawet nie ma charakkterystycznego dzwieku dzialajacych silniczkow co wyzucaja ta wode czy ta naprawa moze byc kosztowna :
Brt: poprawka tematu
Ostatnio zmieniony przez Brt Sob Gru 22, 2007 18:18, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Gru 22, 2007 18:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
powod: zamarzniety plyn w zbiorniczku
ja mialem tyle szczescia ze mialem go bardzo malo wiec nalalem litr goracej wody i po pol godziny bylo po sprawie:]
mozesz tez postawic auto na jeden dzien lub noc w garazu powinno pomoc
ale jest zonk bo quzyn mi nalal caly zbiornik i co teraz mam zrobic a nie mam garazu i wlasnie sie zastanawiam czy nie pojechac gdzies na serwis dzieki za rade mam nadzieje ze to nie silniczki sie zeosluly
Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 14 Skąd: mordy koło siedlec
Wysłany: Nie Gru 23, 2007 10:19
myślę że mrozek zrobił swoje i mógł Ci zamarznąć płyn w zbiorniczku
ostatnio wlałem zimowy i przy -4 na trasie niestety ....... przymarzło mu sie ( ale on był kupiony na wyspach brytyjskich i na tamtejsze warunki klimatyczne )
zobacz również czy nie trzeba by przeczyścić zbiorniczka
niewiem czym były właściciel go zalewał, ale i w zbiorniczku i w rurkach było dużo różnych śmieci
zdemontowałem zbiornik, wymyłem, wypłukałem cały układ i działa
Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 14 Skąd: mordy koło siedlec
Wysłany: Pon Gru 24, 2007 01:24
Ciufcia napisał/a:
opisz jak to zrobiles pokolei bede bardzo wdzieczny
niestety część, tzn połowę zderzaka odkręciłem ( mi to wystarczyło)
kilka śrub od spodu i z góry , oraz jedna strasznie upierdliwa ( kilka centymetrów przed końcem zderzaka) łącząca zderzak z błotnikiem
przednią część nadkola również musiałem zdjąć ( koła mocno w prawo), ale tam są jak dobrze pamiętam ze 3 takie plastikowe cóś, podobne do zatrzasków w tapicerce drzwi, ale ze śróbką w środku, oczywiście plastikową
i po odkręceniu wszystkiego tego ukazuje się zbiorniczek, przykręcony na 2 śruby, lub nakrętki, niepamiętam
mając na uwadze panującą dość niską temperature, oraz związaną z tym możliwość wyprucia wnętrzności , wraz z pompką ze zbiorniczka
odciąłem rurki tuż za pompkami ( i tak jest zapas ) a pozostałe na wylocie z pompek rureczki przeciąłem i usunąłem
jeszcze tylko odłączenie kabelków, i zbiorniczek wylądował w wannie ( kobita troszkę się piekliła)
po wymyciu i zmontowani całosci, przepłukałem rureczki ( oczywiście zdjąłem końcówki)
z tylną rureczką był lekki kłopot , gdyż ta cały czas miała ochotę schować się gdzieś w dachu
ale zaciskane szczypczyki udaremniły jej tą możliwość
powodzenia
Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 14 Skąd: mordy koło siedlec
Wysłany: Pon Gru 24, 2007 22:01
Ciufcia napisał/a:
na wiosne se to wyprubuje
no coś ty
twardym trza być nie miętkim
Mace [Usunięty]
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 16:19
Czy w R45 są dwie pompki do spryskiwaczy? Jedna na przód i jedna tył? U mnie nie słyszę żeby załączała się pompka jak włączę na przód, jak na tył to ją słyszę. Co może być powodem takiego stanu rzeczy?
Jeszcze jedno - jak zamarznie płyn to może dlatego jej nie słychać? Wycieraczki chodzą, więc to raczej nie jest bezpiecznik.
Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 14 Skąd: mordy koło siedlec
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 19:05
Tak, są dwie przy zbiorniku płynu.
Chyba bez odkręcenia zderzaka, się nie obędzie, jak pamiętam to troszkę upierdliwy proces.
Wtedy będziesz mógł sprawdzic, pompkę, przewody i zasilenie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum