Wysłany: Sro Mar 19, 2014 14:51 Czas bolesnego pożegnania :(
Witajcie wszyscy forumowicze!
Z racji braku czasu nie mam kiedy zajmować się już w takim stopniu moim R. Mieszkam od 1,5 roku w Wawie i korzystam bardziej z komunikacji miejskiej, więc także nim nie za bardzo jeżdżę.
Dojrzewałem do tej decyzji dobrych parę miesięcy, ale w końcu postanowiłem - sprzedaje samochód.
Szkoda, żeby niszczał pod blokiem, a może komuś da jeszcze tyle radości, ile mnie kiedyś.
Szkoda mi go oddawać byle komu, dlatego wolałbym żeby "przejął" go ktoś z forum, ktoś kto też włoży w niego wiele serca.
Jestem świadomy, że troszkę zmizerniał od czasu, gdy wyglądał najlepiej, jednak postaram się jeszcze trochę przy nim posiedzieć.
Ewentualny kupujący dowie się absolutnie wszystkiego o tym samochodzie - nie zamierzam nikogo oszukać, bo są ważniejsze rzeczy niż nie takie duże przecież pieniądze, które za niego dostanę.
Mechanicznie - bardzo fajnie.
Blacharsko - ruda nie wychodzi, nie licząc szpachlowanego lewego błotnika czy ocierek parkingowych - tak, to jest 12-letni samochód i ma ocierki parkingowe.
Fotki w garażu.
Był to Rover 25, obecnie poza znaczkiem Rovera z tyłu niczym nie różni się od ZR-a.
W zestawie felgi 17" Toora - proste, aczkolwiek miejscami przyszorowane od krawężników.
Spróbuje poprawić trzeszczące plastiki w środku.
Samochód do obejrzenia w Warszawie lub Białymstoku.
Fotki do obejrzenia w garażu.
Oczywiście dodam też stosowne ogłoszenie w odpowiednim dziale.
Szkoda, że chińskie modele nie porywają, bo chętnie wróciłbym do marki za parę lat
Myślę, że cena 8-9 tys. jest adekwatna i średnio wygórowana, jak myślicie?
Dojrzewałem do tej decyzji dobrych parę miesięcy, ale w końcu postanowiłem - sprzedaje samochód.
gdybym mieszkał w Wawie też bym raczej sprzedał samochód .
Co do ceny się nie wypowiadam na 100% bo na żywo go nie widziałem, ale wnioskując z Twoich relacji na forum, jest on (R) raczej Twoim oczkiem w głowie i myślę że to dobra cena przy ilości pracy jaką poświęciłeś temu autu.
Szkoda :-( oby został w forum roverkowych zapaleńców
Sam mam nadzieje że nie stanę przed dylematem sprzedaży mojego wariata chociaż 300zx kusi ale to za ciężka decyzja dla mnie
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum