Wysłany: Sob Gru 29, 2007 17:39 [Range Rover] Centralny zamek problem
Typ: TD Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 1997
Wczoraj wieczorem wróciłem do domu kulturalnie zamknąłem samochód pilotem. Autka ładnie zamrugało, zamki się zamknęły, dioda na podszybiu jak zwykle pomigała szybko, potem zwolniła i zaczęła migać swoim tempem. Dzisiaj rano podchodzę do samochodu naciskam otwieranie na pilocie i?, otworzyły się wszystkie drzwi prócz kierowcy. Otworzyłem drzwi kluczykiem – otworzyło się lekko. Zamykając zamki ręcznie (dzynckiem)od środka wszystko działa, (zamarznięcie zamków wykluczyłem) a pilotem można zamknąć i otworzyć wszystkie drzwi prócz kierowcy.
Dopiero uczę się tej „bomby elektronicznej”, ale czym dłużej nim jeżdżę tym mi się bardziej podoba.
Może macie jakieś rady odnośnie tego problemu?
Witam wszystkich.
Za radą przemo 285 zdjąłem tapicerkę drzwi pooglądałem zamek i biegnące do niego przewody i na tym moja naprawa się skończyła. Panowie do tego zamka biegnie cała wiązka przewodów, skąd mam wiedzieć który odpowiada za zamykanie i otwieranie zamka????
Po drodze są jeszcze dwa złącza, jedno duże, drugie małe tylko z jednym przewodem. Który z przewodów może odpowiadać za to cholerne zamykanie? A ta czarna puszka na drzwiach to sama elektronika. Co robić? Jechać do serwisu, czy wykręcić zamek i. No właśnie i co dalej?
Pomocy !
Dzięki.
Z elektroniką jestem no poziomie podstawowym.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Gru 15, 2010 18:39, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Gru 29, 2007 17:39 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Prawdopodobnie padł silniczek w zamku lub masz zerwany przewód w przepuście. Najprościej sprawdzić na wtyku do zamka czy przychodzi + zamykający i otwierający. Którego nie będzie tam szukaj usterki.
Witam.
Dopiero dzisiaj odebrałem samochód od mechanika. Stał tam 2 dni. Okazało się, że był spalony silniczek w zamku. Jest u nas super elektronik samochodowy, ale kolejka do niego jest straaaaaaaasznie długa. Robił już w różnych range-ach rzeczy teoretycznie niemożliwe. Ceny też ma dobre, ale płaci się za wiedze. Zamiast silniczka założył mi siłownik, i wszystko jest OK.
Pozdrowienia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum