Wysłany: Sob Sty 16, 2010 23:27 [Freelander ] Napęd
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
czesc,
ciekawi mnie freelander.
jaki on ma napęd? jest to typowo terenowy - przełączenie na dwa koła albo cztery, jest blokada kól? tak sobie oglądam i nie widzie wajchy zmiany napędów. Może bym się wymienił.........................................................
pozdro
mp
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Gru 19, 2010 22:33, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sty 16, 2010 23:27 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Po ostatniej piątkowej wyżycie na Vienna Autoshow 2010 zakochałem się w Land Rovera oraz Mercedesach G-serie
Niestety miał bym okazje tez kupić Freedka za tanie pieniądze ale sie trochę rozczarowałem bo nie ma on w cale przełączników na blokadę kol czy nawet low range biegów nie ma
Ale myślę nad kupnem jakiegoś Range Rovera nawet Anglika, bo mnie bardziej rajcuje jedzenie tym w terenie niż po ulicy
[ Dodano: Sob Sty 16, 2010 23:37 ]
Jedyny minus nowego Defender to ze strasznie ciasno jest w przodzie Na dłuższe trasy nie na mój wzrost 1,86 Ale za to chyba najlepiej nadajacy sie w teren.
Range i Discovery juz całkiem niezły komfort ma
Fajne sa kamery do nagrywania oraz monitor co można na raz oglądać film a kierowca sie może innym rzeczami bawić
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
no to niezabardzo. taka terenówka "autostradowo-miejska": zostaje discovery, cherokee, nissan, mitsubishi - u mnie na wsi musi pocignąć; śnieg do pół metra a i latem jest co robić
ps.
defender to raczej poza zasięgiem i do pracy nim dojeżdżać ciężko
Maleństwo sporo potrafi
Mój przebijał się ostatnio przez śniegowe góry w okolicach Koła
Ale tak jak kolega wspominał.
Odpowiednie oponki muszą być.
Na zwykłych drogowych niewiele poradzisz.
freel jest niepozorny, nie ma nic wspólnego z terenówką ale przy napędzie na 4 koła swojej masie prześwitowi i całkiem niezłemu promieniowi skrętu jest naprawdę całkiem przyzwoicie radzącym sobie w zaspach/lekkim terenie autkiem
_________________ Nie gore-tex, a chęć szczera, zrobi z Ciebie globtrotera!
win32 [Usunięty]
Wysłany: Nie Sty 17, 2010 19:15
Trochę wspólnego z terenówką ma. To nie nissan qaskai czy jak mu tam . Można nim śmiało przejechać przez dość głęboką wodę* (wlot powietrza jest praktycznie pod samą maską , ECU też) i jeszcze kilka innych akcji zrobić bez uszczerbku dla jego zdrowia.
faktem jest że jeżeli chce się go troszkę intensywniej wykorzystać w terenie to kilka rzeczy trzeba poprawić: Między innymi płytę pod silnikiem bo oryginalna jest plastikowa, dobre opony ATR bądź MTR , osłona na bak i tylny tłumik...
Kolejna rzecz , to że do użycia bardziej terenowo/wiejskiego lepszy jest diesel , benzyna jest bardziej drogowym setupem.
Najważniejsze to wiedzieć gdzie jest granica - a ta wbrew opiniom jest dość daleko. Jest moment w którym kontrola trakcji nie da rady zastąpić już blokady mostu - wtedy trzeba mu pomóc.
Pooglądaj na YT - jest sporo filmów na których widać co autko ze sprawnym kierowcą potrafi
*- dość głęboką czyli do linii zderzaka (koła całkowicie w wodzie) - chociaż kolega w TD4 przykrył na chwilę maskę wodą i też było git- no ale to już extreme- maski lepiej nie przykrywać
i to wszystko, czyli brak mostów, brak blokady mostów, czy też blokady dyfra, brak reduktora, miejsce umieszczenia wlotów powietrza, zbyt niskie zawieszenie do czegoś więcej niż lekki teren i wiele innych czynników powoduje że to auto nie ma nic wspólnego z terenówką i jest tylko suvem co nie zmienia faktu że faktycznie nieźle sobie radzi. Jednak, że sam fakt że przejedzie przez troszkę głębszą wodę nie robi z niego terenówki, terenówka to jest stary land cruiser od toyoty, defender, czy stary patrol lub disco. co do defendera, jeśli ma być autem tylko w teren to jak najbardziej, ja bym kupił defendera, najmocarniejsza z terenówek, wjedzie dosłownie wszędzie.
_________________ Nie gore-tex, a chęć szczera, zrobi z Ciebie globtrotera!
a cherokee taki z rocznika 1997-2001 2.5 td jak przy tym wypada wie ktoś? widzi mi się dość choć nigdy nie miałem przyjemności (grand cherokee raczej nie).
cherokee to też suv, zależy czy poszukujesz suva czy terenówki. Jeśli suva to polecam freela, to auto jest na prawdę piękne mimo sowich wad, poza tym jak byś teraz kupił freela rocznik 2001+ to miał byś bodaj że ten sam silnik co w 75. Jak terenówkę to ja bym brał defendera, auto nie do zajechania, jedna z najlepszych terenówek na świecie, od lat 30stych wyprodukowano 4mln sztuk i do tej pory 3/4 z nich jest na chodzie. Miałem przyjemność jeżdżenia defenderem po słowackiej części tatr i śmiem twierdzić że to auto wjedzie wszędzie.
_________________ Nie gore-tex, a chęć szczera, zrobi z Ciebie globtrotera!
win32 [Usunięty]
Wysłany: Pon Sty 18, 2010 20:33
Wjedzie , wjedzie - z tym że defendery do rocznika bodaj 2005 są nieco spartańskie , bo i takie miały być. Pytanie czy kolega oczekuje wnętrza które może umyć wężem ogrodowym czy chciał by jednak troszkę luksusu.
Co do jeepa , to wiem tyle że elektryka jest w nich paskudna. większość usterek po latach to problemy z czujnikami, kablami, brakiem masy , przebiciami itp.
defender to mi żuka/nyskę wewnątrz przypomina
to jest auto ekstremalne - nie jadę na biegun czy do Afryki na safari. Coś pośredniego bym chciał. chyba rozejrzę się za czymś w rodzaju discovery / cherokee. Mimo wszystko lubię bawić się biegami, załączać i rozłączać napędy. A irytuje mnie jak auto jest mądrzejsze niż kierowca. automat nie daje frajdy.
win32 [Usunięty]
Wysłany: Pon Sty 18, 2010 22:51
To w dyskotece nic nie rozłączysz Disco ma reduktor z dwoma przełożeniami H i L i to tyle z przełączania. Ustawione masz na H, i czasem jak zjedziesz gdzieś to możesz pyknąć na Low .
Jak dobrze poszukasz to np do połowy 2001 roku masz sporą szansę na trafienie CDL'a (blokady centralnego mechanizmu) , trzeba ją tylko podpiąć zmieniając dźwignie.(numer skrzyni musi się zaczynać od 41D albo 42D - do sprawdzenia z VINu i Microcata). Potem dopiero od 2004 roku była w serii.
Jak lubisz sobie popstrykać i dopasować napęd to musisz zainwestować w blokady do mostów (disco nie ma żadnej) ale to ok 10.000 dodatkowe.
CDL- Center Differential Lock - blokada centralnego mechanizmu różnicowego. Spina ci przednią oś z tylnią w wyniku czego siła napędowa jest przenoszona w równym stopniu na obie osie.
mniej więcej do połowy 2001 roku (niektóre źródła mówią o marcu) w Discovery II występował centralny mechanizm z możliwością blokady. Był jednak nie podpięty w kabinie (trzeba zmienić drążek na taki z opcją CDL) , potem zaczęto stosować inne skrzynie rozdzielcze , od 2003 roku można było zamówić CDL jako opcję, od 2004 (w ostaniej serii przed LR3) CDL był w każdym DII.
Oczywiście bez problemu np do rocznika 2002 możesz wsadzić centralny mechanizm od 2004 albo 2000 i cieszyć się CDLem - to kwestia kosztów. I jeżeli chcesz użytkować auto w terenie - warto to zaplanować.
Do tego powinny być blokady przedniego i tylnego dyferencjału. Żaden disco nie został w to wyposażony fabrycznie - nie było tego też w opcji. Jako 'zastępstwo' miał służyć system TC (notabene ten sam co we freelku i innych LR). Jednak mechanika sprawdza się zawsze dużo lepiej. Te blokady powodują spięcie obu kół na osi razem i każde ma tyle samo napędu. Blokady obu osi w połączeniu z blokadą centralnego mechanizmu dają naprawdę bardzo fajne efekty.
Niestety w to trzeba zainwestować - do dyskoteki jest kilka możliwości. Najbardziej znane ARB sterowane podciśnieniowo ,KAM - sterowany elektrycznie i jeszcze chyba jeden producent, ale niestety nie pamiętam jaki
ARB montuje się stosunkowo najłatwiej gdyż wymieniasz wkład w dyfrze na nowy - nie trzeba modyfikować obudowy dyfra itp. Jedynie trzeba doprowadzić wąż z powietrzem i założyć kompresor (jeden na dwie blokady)
KAM to zabawa bardziej dla hard off roadu , trzeba zmieniać półosie , przerabiać obudowę dyfra w moście itp.
ARB to dodatkowe 10.000 zł (ok 6000.-7.000 za blokady , 1.000-1200 za kompresor , no i instalacja)
... z tym że defendery do rocznika bodaj 2005 są nieco spartańskie , bo i takie miały być. Pytanie czy kolega oczekuje wnętrza które może umyć wężem ogrodowym czy chciał by jednak troszkę luksusu.
i to jest właśnie off-road dla mnie taki defenderek jest marzeniem, tylko nie wiem czy wersja krótka czy długa
_________________ Nie gore-tex, a chęć szczera, zrobi z Ciebie globtrotera!
problem w tym że to miałoby być jedyne moje auto a nie dodatkowe wyłącznie na ekstremalne zabawy.
czyli podsumowując, coś pośredniego.:
- całkowicie manualne biegi
- standard wyposażenia nie musi być jak w r75, ale siedzenia nie powinny być z rurki obciągniętej ceratą w terenie to nie wada ale to auto chcę też używać a nawet przede wszystkim na drogach
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum