Wysłany: Pią Mar 07, 2008 23:13 [R620] Falowanie obrotów i kontrolka diagnostyczna
Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1995
Witam wszystkich
Mam ogromny problem z moim silnikiem, jest to 2,0Di 105 KM 95rok przebieg około 300tyś km ale przejdźmy do sedna.Od czasu do czasu mrugnęła mi kontrolka diagnostyczna ale odrazu gasła, nie przejmowałem się tym aż do wczoraj kiedy w długiej trasie zaczęły się dziać cyrki tego typu, że po puszczeniu gazu na biegu np przy 120km/h i hamowaniu silnikem zaświeciłą się ww kontrolka, silnik w tym momencie kiedy ONA się świeci gaśnie i nie ciągnie ale jak nadusiłem sprzęgło to kontrolka po zejściu silnika z obrotów gasła i jak cały czas przyspieszałem i jechałem równo było OK dopóki nie puściłem gazu. Ale pojawił si kolejny problem, po przejechaniu około 300 km chcąc jechać równo np 100km/h silnik szarpał dziwnie falował tak jakby się dławił i przy delikatnym dodawaniu gazu nic nie przyśpieszał ale jak depnąłem w podłoge to było OK.
Ja ze swojej strony podejrzewam przepływomierz ale szukam pomocy dodam tylko tyle że po odłączeniu kostki od przepływomierza nic się nie dzieje a z tego co wiem normalnie bardzoooooo by się mulił. Podejrzewam że zawiesił się na jednym poziomie dawki paliwa i tak zostało.
Będe wdzięczny za każdą odpowiedź jak i za informację gdzie najtaniej kupić nowe części do ROVERA czy też HONDY
dzięki i pozdro
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Sty 22, 2011 12:54, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pią Mar 07, 2008 23:13 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
bob_son, skoro po odpięciu przepływki było bez zmian, to znaczy, że ona jest OK. Sprawdź sobie kody błędów kompa (www.roverki.pl --Techniczny FAQ --> seria L) ponadto jak zawsze w tych sinikach warto sprawdzić stan wiązki przewodów idących do pompy wtryskowej. Napisz czy wybłyskałes jakieś błędy, wtedy bedziemy myslec dalej
Witam
Próbowałem zdiagnozować usterkę tak jak poleciłeś za pomocą kodów błyskowych natomiast moja kostka diagnostyczna wygląda inaczej niż w opisie na TECHNICZNYM FAQ. Na tej kostce była zaślepka która zwierała wszystkie piny a jest ich 2 rzędy po 10 z czego aktywnych jest 17 i nie mam pojęcia które piny zewrzeć.Ta kostka która pokazana jest w opisie na Technicznym Faq jest szersza i ma mniej pinów a przedewszystkim nie ma na niej zaślepki. HELP
pozdrawiam
[ Dodano: Sob Mar 08, 2008 13:17 ]
Witam raz jeszcze
Co się okazało kostka diagnostyczna znajduje się nie tak jak jest to w opisie na Technicznym Faq tylko w tym samym miejscu co w Hondzie Acord ale mniejsza o to.
Błędy jakie mi wykazał to 64 i 82. Kod 64 odpowieda za Nastawiacz dozujący paliwo czyli ECM a kod 82 za Czujnik podniesienia igły wtryskiwacza natomist 82 w opisie jest że może być on spowodowany uszkodzeniem ECM czyli stawiam na kod 64 czyli ECM. Nasówa się pytanie gdzie on się znajduje w 600 jak wygląda i gdzie go kupić.
Czekam z niecierpliwością na wasze rady.
pozdrawiam
[ Dodano: Sob Mar 08, 2008 19:34 ]
i jeszcze jedno doczytałem że ECM to moduł kontrolny silnika i jest praktycznie w każdym kodzie czyli w moim kodzie 64 jest nastawiacz dozujący paliwo, ciekaw jestem gdzie on się znajduje i gdzie go można kupić nielicząc błędu 82 qrrrrde.
nastawiacz znajduje się w pompie wtryskowej -- > do sprawdzenia wiązka przewodów do pompy
czujnik podniesienia igły znajduje się w pierwszym wtryskiwaczu (ten z kabelkiem) - do sprawdzenia kablelek od niego + złączka + dalsza cześć kabelka (jest ekranowany) aż do wiązki
Sprawdziłem kable i pozornie wszystko wydaje się być dobrze brak przetarć i uzkodzeń. poczyściłem styki w kostkach itp.. Narazie autko sprawuje się dobrze ale po resecie komputera (klema z aku) błąd wyskakuje ale tylko 64 czyli NASTAWIACZ DOZUJĄCY PALIWO nie wiem co robić jeździć dalej czy wymieniać, ale nie chciałbym żeby coś jeszcze się zepsuło po drodze.
Doradź co robić
Wielkie pozdro
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Nie Mar 09, 2008 21:42
Ewidentnie masz problem tylko z wiązką elektryczną. Błędy komputera kasują się po około 55 włączeniach i wyłączeniach stacyjki. Jeżeli nie pojawią się na nowo, to wszystko ok. Jeżeli się pojawią przejrzyj tą wiązkę bardzo dokładnie, polutuj podejrzane miejsca, zaizoluj i porządnie popsikaj kostki sprayem do styków.
wiązke kabli sprawdziłem bardzo dokłądnie od pompy do samej puszki bezpieczników. Narazie autko sprawuje się super więc myśle że przeczyszczenie kostek pomogło.
dzięki za rady
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum