Wysłany: Czw Mar 06, 2008 21:19 Ni to usterka ni to Rover ;-)
pytanko takie mam, ale najpierw krótki opis co i jak :
ojciec ma Renault Traffic klekot 2,5L 140KM
padła w nim turbina i katalizator - najprawdopodobniej przede wszystkim z powodu niepoprawnego użytkowania (wiadomo, pracownik nie dba o samochód jak właściciel )
turbinkę dało się zregenerować (są tylko jakieś drobne wątpliwości odnośnie głośniejszego niż przedtem syczenia - niby turbina powinna lekko syczeć, ale teraz jest ewidentnie słyszalna), natomiast kat trzeba było włożyć nowy, ale jak się okazało nie było na daną chwilę żadnego pasującego
wobec powyższego samochód jeździ (chwilowo) bez kata i stąd pytanie - czy coś się dzieje z silnikiem, czy ma to jakiś wpływ na spalanie i w ogóle co się dzieje jak nie ma katalizatora?
_________________ moja historia motoryzacji: - Fiat Cinquecento; 700; - Fiat Punto 1.2 8V; - Fiat Bravo 1.2
16V; - MG ZR 160; - Golf V 2.0TDI; - Golf VI GTD
SPAMU¦
Wysłany: Czw Mar 06, 2008 21:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum