Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.7 Rok produkcji: 1994
Podczas wymiany tylnych sprężyn uszkodziłem sobie lewy tylny czujnik, a właściwie tylko próbowałem go wyjąć bo tak kazał workshop manual , co okazuje się zupełnie niepotrzebne.
Tak wogóle to nie da się go od tak wyjąć, trzeba go wybić. Ponadto łepek śruby mi się ukręcił więc to co zostało musiałem rozwiercać wiertełkami kobaltowymi 3+mm, aż zrobiłem otwór 6.5mm i do nowego czujnika użyłem śrubki M6 z nakrętką po drugiej stronie.
Stary czujnik, po prawej stronie jest nawet szerszy, nie wiem jak oni to robią ale napewno dlatego aby nie można go było bezpoleśnie wyjąć:
W każdym razie nowy czujnik do rovera 800 kosztuje (głęboki oddech) >600zł, a ten poniższy czujnik od BMW, Bosch 0 265 001 058 kupiłem za 100zł na allegro, więc spora różnica. Jest to niby prawy przedni od BMW, i kabel wychodzi pod innym kątem niż oryginalny roverowy, nie wiem jak lewy przedni od BMW pasował, może lepiej?
czujnik od BMW, te gumki trzeba ściągnąć bo nie pasują, i nałożyć oryginalne:
dziura w piaście, musiałem trochę rozfrezować rdzę aby nowy czujnik wszedł luźno.
stary czujnik vs nowy:
kabel nowego czujnika ma 1m długości i jest zakrótki, ale wystarczy go uciąć i dolutować do fabrycznego , najlepsze miejsce jest pod uchwytem na wachaczu. Jedna z gumek musi być przełożona na nowy kabel aby pasowała do uchwytu.
Nowy czujnik:
Nowy czujnik od wewnętrznej strony. Tak jak pisałem kabel zamiast do tyłu wychodzi do góry i dlatego trzeba go zagiąć w dół aby wszedł pod blaszany uchwyt. To jest prawy-przedni czujnik od BMW, a może lewy-przedni byłby w sam raz? tego nie wiem.
Lampka ABS już się nie pali, tzn gaśnie po paru sekundach. Więc zakładam że ABS działa ale nie miałem okazji testować. Właściwie to żeby zablokować tylne koła to chyba musiałbym na śniegu hamować. W razie jakichś dalszych obserwacji zapodam info do tego tematu.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Sty 04, 2011 21:13, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lut 10, 2009 21:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Wto Lut 10, 2009 21:56
Wiadomo, najlepiej aby nie trzeba było ich wymieniać. Z tego co czytałem w necie to tylne czujniki są dosyć bezawaryjne ale bardzo delikatne. Ja jedynie podważałem go śrubokrętem i jedynie 0.5cm udało się wysunąć i dalej się blokował bo był jakby rozwalcowany, więc przykręciłem spowrotem już na tą nową śrubkę z nakrętką, i od tamtej pory ABS wywalał błąd 45 czyli przerwa w obwodzie , mierzyłem też na wtyczce co to potwierdziło.
Dziwne ale workshop nawet do wymiany amortyzatorów karze wyjmować czujniki ABSu, a tak naprawdę nie ma takiej potrzeby, bezsens. Najlepiej wogóle się do nich niedotykać
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Wto Lut 10, 2009 22:35
AndrewS napisał/a:
moze i tu jest podobnie, czujnik wtedy puchnie i dlatego nie mozna go wyjac
Tak, dokładnie. Czujnik chyba jest z kwasówki, więc tworzy się korozja która rozsadza aluminiową obejmę. Tutaj mój prawy przedni czujnik i to co zostało z obejmy:
natomiast te przednie czujniki muszą być bardzo wytrzymałe bo naprostowywałem go młotkiem pare miesięcy temu, i jeszcze działa. Ale też będę go wymieniał profilaktycznie bo udało mi się kupić nowy za 130zł, tylko czekam na nowy uchwyt z ebay który już 2 tygodnie idzie.
Hmm, moj przedni prawy czujnik na pewno byl plastykowy. Wymienilem go na czujnik od R400. Troszke jak by byl krotszy, ale poki co daje rade. Ten wspornik czujnika jest z aluminium ktore niestety ale koroduje i zapieka czujnik.
_________________ Above all, it's a Rover
Rover 820Si 96' & FSO 1500C 83' & MG ZS180 05' & Renault Espace IV 09'
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum