Forum Klubu ROVERki.pl :: [R825] Wtopa czy strzał w dychę prośba o poradę
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: sTERYD
Czw Lis 18, 2010 18:44
[R825] Wtopa czy strzał w dychę prośba o poradę
Autor Wiadomość
Jarek4x4 



Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 5
Skąd: Bydgoszcz



  Wysłany: Nie Mar 23, 2008 18:31   [R825] Wtopa czy strzał w dychę prośba o poradę
Typ: Di Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 1994

Na wstępie witam wszystkich serdecznie gdyż to mój dziewiczy post na tym forum.

Pytanie dotyczy w/w auta.
Wydaje mi się, że kupiłem go okazyjnie więc jak okaże sie wtopą to być może na nim nie stracę.
To może o aucie:
Sprowadzony, kupiony od starszego Pana który już ledwie sie ruszał a co dopiero miał nim jeździć. Samochód od 3 lat stał nie używany w garażu. Co śmieszniejsze dziadek nie jeżdząc nim i chyba bojąc się o stan opon postawił go na deseczkach, chyba żeby nie marzly mu opony w chłodniejsze dni;). Ale do rzeczy. Auto jest z rocznika 1994, w sprawdzaczu VINu wyskoczyła mi klasa 3,1. Silnik Diesla 2,5 w turbinie (podobno niezbyt szczęśliwy i udany motor). Po odpaleniu go chodzi dość nierówno na wolnych obrotach, ale myślę, że nie ma mu się co dziwić jak stał 3 lata. Stan blacharki super, wnętrze bardzo ładne, skóry nie powycierane z małym minusem za kierownice (słyszałem, że bardzo słabe materiały zostały użyte do w/w elementu). 215 tyś km przebiegu.
I w tym momencie prośba do Was o ocenę. Chodzi mi o to czy warto się nim zajmować, doprowadzić do stanu używalności czy dać sobie spokój i sprzedać. :bezradny:
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Sty 04, 2011 00:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Nie Mar 23, 2008 18:31   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
greg_szczytno 




Pomógł: 15 razy
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 277
Skąd: Szczytno

Rover 400

Wysłany: Nie Mar 23, 2008 22:19   

Może jakieś fotki ??
_________________
Pozdrawiam
Szczytno warmia - mazury
 
 
 
Jarek4x4 



Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 5
Skąd: Bydgoszcz



Wysłany: Nie Mar 23, 2008 23:46   

jak mi sie uda foty będą jutro

proszę o wypowiedzi w temacie
 
 
 
blue827 



Pomógł: 115 razy
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1078



Wysłany: Pon Mar 24, 2008 11:09   Re: [R825SD 2,5TD 94r.] wtopa czy strzał w dychę prośba o po

Mój 800 też jest z 94 roku, i też ma aktualnie 215tyś przebiegu, tylko że silnik benzynowy. W tym modelu podoba mi się drewno na desce rozdzielczej po stronie pasażera, późniejsze już tego nie miały.
To że stał na 'cegłach' to dobrze świadczy o właścicielu, nie chodzi nawet o opony , ale o łożyska które dzięki temu się nie zastały. I jeszcze jak ma dobrą blacharkę to już wogóle duża zaleta, mimo że 800 były fabrycznie już dobrze zabezpieczone.

Na temat silnika 2.5 diesel nic niestety nie umiem powiedzieć, ale najpierw zrobiłbym płukanie silnika (np dolać ON do oleju na 5-10min) i wymienił olej+filtr, tak samo filtr paliwa który pewnie jest zapchany parafiną ze starego paliwa, oczywiście filtr powietrza, i dopiero wtedy zaczynał diagnozę.

Z tą kierownicą to ja np mam obszywaną skórą, i jest zero oznak używalności ,wygląda jak nowa, więc nie wiem o jakie słabe materiały chodzi. Chyba że poprzedni właściciel (dziadek) kurczowo się jej trzymał podczas jazdy i powycierał. Ja nie mam poduszki, może twoja kierownica ma poduszkę i te wersje były z innych materiałów (?).

Jak wogóle się jeździ, nie ściąga na żadną stronę? jesli jedzie prosto, nic nie stuka to IMO bardzo warto naprawić silnik, 800stka to solidnie wykonane auto, widać to w szczegółach. I mało jest ich na drogach więc ma się oryginalny klasyczny samochód.
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10933
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Pon Mar 24, 2008 15:45   

jesli dlugo stal, to dosc prawdopodobne tez jest, ze mu sie pozacieraly iglice w koncowkach wtryskiwaczy. To moze byc powodem nierownej pracy.
Tak czy inaczej zaprowadzilbym go do jakiegos solidnego warsztatu na regulacje wtrysku, nie powinno to duzo wyniesc :)
Warto by bylo tez sprawdzic kompresje, bo ktorys zawor moze byc zawieszony...
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
Jarek4x4 



Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 5
Skąd: Bydgoszcz



Wysłany: Wto Mar 25, 2008 22:48   

Panowie i Panie, właściciele 800-etek, zachęćcie albo zniechęćcie :mrgreen:
 
 
 
truten23 




Pomógł: 63 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1452
Skąd: Busko-Zdrój



Wysłany: Czw Mar 27, 2008 12:32   

mam 416, ale jako posiadacz Roverka zachęcam, bo to autka z charakterem i klasą :grin:
_________________
>lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
 
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10933
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Czw Mar 27, 2008 16:46   

wsiądź do osiemsetki, to nikt Cię nie będzie musiał namawiać ;)
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 160 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3644
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Czw Mar 27, 2008 20:01   

blue827 napisał/a:
W tym modelu podoba mi się drewno na desce rozdzielczej po stronie pasażera, późniejsze już tego nie miały.


no bo pozniejsze mialy SRS :lol:

blue827 napisał/a:
To że stał na 'cegłach' to dobrze świadczy o właścicielu, nie chodzi nawet o opony , ale o łożyska które dzięki temu się nie zastały


ja zrozumialem ze pod oponami mial deseczki
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
Jarek4x4 



Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 5
Skąd: Bydgoszcz



Wysłany: Sob Mar 29, 2008 21:29   

AndrewS napisał/a:

ja zrozumialem ze pod oponami mial deseczki


dokładnie tak

ktoś pisał wyżej, że mam wsiąść, już siedziałem :mrgreen: i wrażenie w środku super, bardziej mi chodziło o czysto eksploatacyjne podsumowania np. czy akurat ten silnik jest godny uwagi i czy warto inwestować w niego co by go doprowadzać do stanu używalności (słyszałem, że to wynalazek, ma kilka głowic, z awaryjnością i uszczelnieniem też też są problemy) a mechanicy teraz nie radzą sobie z takimi rzeczami, najchętniej podpinają komputer i świece wymieniają :???:
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R825] Napęd prędkościomierza?? Prośba o pomoc.
osi123 Rover serii 800 1 Sob Sie 16, 2014 13:59
Markzo
Brak nowych postów [R825] Sprzęgło...
Misiek Rover serii 800 11 Czw Paź 14, 2010 19:57
Senn
Brak nowych postów [R825] Części
gruberek11 Rover serii 800 4 Sro Gru 10, 2008 17:54
evita
Brak nowych postów [R825] Turbina
Deepack Rover serii 800 1 Pon Lis 03, 2008 10:14
Brt
Brak nowych postów [R825] Tłumiki
Zbyszek44 Rover serii 800 7 Nie Cze 22, 2008 12:34
piter34



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink