Wysłany: Nie Kwi 05, 2009 12:23 [All] Czy można dolać wody do u. chłodzenia?
Witam,
Chciałem się dowiedzieć czy mogę dolać wody do płynu chłodniczego?
W zbiorniczku nie mam już prawie w ogóle a mam jeszcze dzisiaj wyjazd i nie wiem co zrobić bo wszystkie sklepy są zamknięte a płyn mi się skończył
SPAMU¦
Wysłany: Nie Kwi 05, 2009 12:23 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
możesz dolać, ale za długo nie jeździj z wodą w układzie, jak będziesz miał fundusze to wymień płyn chłodniczy
oczywiście najpierw zdiagnozuj czemu ubywa płynu
na byle stacji benzynowej dostaniesz płyn chłodniczy .... ile masz go obecnie Jesli tylko poniżej minimum, to spokojnie możesz jechać, jeśli jednak już sucho w zbiorniczku, to dolej wody. Póxniej uzupełnisz koncentratem i na jedno wyjdzie
W zbiorniczku mam tylko troszeczkę na spodzie. Widać już wszystkie te otwory które są w zbiorniczku.
Płynu ubywa ponieważ mam do wymiany chłodnice
Jeżdżę na płynie "prodiol de" czy coś w tym rodzaju
Można dostać taki na stacji?
POD ŻADNYM POZOREM NIE DAJ SIĘ SKUSIĆ ŻADNYM USZCZELNIACZOM CZY TO W PŁYNIE CZY TO W GRANULKACH !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dokładnie, chyba że chcesz zmienić silnik. Chłodnice jak małe dziurki można znaleźć mechaniora który zalutuje za proszek do chłodnicy zapłacisz 30zł za lutowanie 50 na proszku zrobisz 10k i będzie dobrze jak nie posypie się nic dalej
Ja kupiłem na stacji jakis specyfik do uszczelniania bo po dzwonie jak sie dodało gazu to woda sikała z chłodnicy i ten specyfik pieknie zadziałał i autko se smigałojak dawniej ale nazwy tego nie pamiętam to byly jakies drobinki metalu czy czegos tam i kosztowało chyba 5 pln
Pomógł: 54 razy Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 942 Skąd: Zabierzów
Wysłany: Nie Kwi 05, 2009 21:56
Kiedyś słyszałem,że małą dziurkę w chłodnicy można uszczelnić fusami z kawy...
Osobiście to bym tak nie zrobił.
A za łatanie chłodnicy zapłaciłem w sumie 70 PLN.
50 za 1 cm spawu aluminiowego i 20 PLN za około 5 cm spawu plastykowego...
Ja kupiłem na stacji jakis specyfik do uszczelniania bo po dzwonie jak sie dodało gazu to woda sikała z chłodnicy i ten specyfik pieknie zadziałał i autko se smigałojak dawniej ale nazwy tego nie pamiętam to byly jakies drobinki metalu czy czegos tam i kosztowało chyba 5 pln
To powodzenia, pewnie silnik też Ci pięknie uszczelniło...
Nie tyle silnik, ale te specyfiki lubią zatykac nagrzewnice przez co mocno spada jej skuteczność. U mnie z chłodnicy lało się ciurkiem, doraźnie zalepiłem po zewnątrz poxiliną, ale z racji tego, ze wogóle nie cieknie to zostawiłem i tak jeżdzę, zrobiłem na tym z 2-3tys km i przez ten przebieg ubyło może z 0,5l płynu.
Co do dolewania samej wody do układu to jest to nie wskazane, ze wzgledu na wytrącający się kamień i rdzewienie elementów stalowych.
W zimie (przy ujemnych temperaturach) woda w układzie chłodzenia moze spowodować nawet pęknięcie bloku.
Kiedyś słyszałem,że małą dziurkę w chłodnicy można uszczelnić fusami z kawy...
Osobiście to bym tak nie zrobił.
I dobrze słyszałeś tylko nie z kawą a z musztardą jest dużo lepsza.Sam tak stosowałem i trzy zimy przejeżdziłem w oplu i chłodnica aluminiowa.
Opis reanimacji jest bardzo prosty i krótki.Słoiczek musztardy (sarepska w mom przypadku)rozpuscić z wodą około 1litra i potem zalać układ chłodzenia.Po przejechaniu np 0,5tyś/km wymienić na płyn chłodniczy i to wszystko.(jadąc te 500km czujemy dziwny zapach z ogrzewania) w sezonie zimowym napewno więcej ale to nie przeszkadza,bydajmniej
_________________ --------------------------------------------------------------------
Jest MG TF Xpover gray - srebrna strzała
Jest i Rover75 -złota strzała
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum