I mam parę pytań:
- czy należy coś oprócz samych amortyzatorów wymienić ( jeśli tak to konkretnie co)
- czy po takiej wymianie konieczne jest ustawianie geometrii auta
- czy są jakieś ciekawe rozwiązania w naszych roverkach o który powinienem wiedzieć przed taka wymianą
- czy wybrane przeze mnie amortyzatory nadają sie do użytku ? (Jeździ ktoś na nich może i się wypowie?
SPAMU¦
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 17:22 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ja czytająć sporo swego czasu natknąłem sie na sporo pozytywnych opini na temat amorków firmy KYB (KAYABA Japan). Są drogie a nawet bardzo ale ponoć to najwyższa klasa...
Teraz pytanie koszty / jakość - jaka proporcja ma byc
Nie kupuj amortyzatorów firmy DELPHI. Niby znana firma ale produkcje mają w Polsce w dawne Fabryce Amortyzatorów Krosno. Jakość ich wyrobów pozostawia wiele do życzenia, za to cena jest mocno kusząca.
dokładnie o to właśnie chodzi (harmonijka + taki piankowy "bałwanek") ...
z praktyki mogę dodać, że nie wymienienie tych elementów niejednokrotnie jest podstawą do odrzucenia reklamacji amortyzatora
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Pon Gru 08, 2008 08:54
Tomek1212 napisał/a:
Nie kupuj amortyzatorów firmy DELPHI. Niby znana firma ale produkcje mają w Polsce w dawne Fabryce Amortyzatorów Krosno. Jakość ich wyrobów pozostawia wiele do życzenia, za to cena jest mocno kusząca.
No popatrz, a Rovery, Toyoty i wiele innych marek na tych amorkach wyjeżdża z fabryki. Słyszałem nawet parę razy opinie, że amorki stosowane w Roverach 200 są tak trwałe, że wręcz dożywotnie.
Nie kupuj amortyzatorów firmy DELPHI. Niby znana firma ale produkcje mają w Polsce w dawne Fabryce Amortyzatorów Krosno. Jakość ich wyrobów pozostawia wiele do życzenia, za to cena jest mocno kusząca.
No popatrz, a Rovery, Toyoty i wiele innych marek na tych amorkach wyjeżdża z fabryki. Słyszałem nawet parę razy opinie, że amorki stosowane w Roverach 200 są tak trwałe, że wręcz dożywotnie.
I robia amortyzatory do najnoszego Ferrari, wlasnie w Krosnie
Zakładajcie co chcecie, ja bym w życiu nie założył takich amortyzatorów do swojego auta, którym miałbym jeździć na codzień.
Ostatnio kumplowi montowałem amortyzatory DEPLPHI (nie było innych) do Łady Nivy, to zapłacił po 30zł za sztuke.
Już wiele razy sie przejechałem na produktach właśnie tej firmy.
Co innego amortyzatory DEPLHI z dawnych lat produkowane gdzie indziej. One były całkiem OK.
Pomógł: 25 razy Dołączył: 08 Maj 2008 Posty: 387 Skąd: Wrocław / Lubrza
Wysłany: Pon Gru 08, 2008 19:52
Tomi napisał/a:
No popatrz, a Rovery, Toyoty i wiele innych marek na tych amorkach wyjeżdża z fabryki. Słyszałem nawet parę razy opinie, że amorki stosowane w Roverach 200 są tak trwałe, że wręcz dożywotnie.
W moim R200 amortyzatory na teście zawieszenia wykazały sie sprawnością na poziomie 90% a przy zmianie opon spojrzałem to była etykieta z datą 1998, więc zakładam że są od nowości(auto z XII 1998) auto ma przejechane 140000 teraz. Boję się tylko że po pół roku jazdy we Wrocławiu wynik nie będzie juz taki zadowalający
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum