Wysłany: Pon Maj 26, 2008 18:04 [R418 1.8 GSD r94.] problem bicia na kierownicy :(
witam wszystkich otóż mam problem i już nie wiem co to może być mam bicie na kierownicy przy hamowaniu. wymieniłem już wahacze końcówki stabilizatory i dalej bije proszę o pomoc
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 26, 2008 18:04 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
...wymieniłem już wahacze końcówki stabilizatory i dalej bije ... proszę o pomoc
- krzywe tarcze hamulcowe
- nierówno wytarte klocki hamulcowe
- źle pracujące zaciski hamulcowe
- krzywe felgi
- niewyważone koła
- nieodpowiednie ciśnienie kół
- różna rzeźba bieżnika kół
to tak na szybko
a zacznij za radą zouzy od sprawdzenia stanu tarcz i klocków hamulcowych
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
w każdym solidnym warsztacie powinni mieć, nie tylko samochodowym
jak chcesz, to możesz kupić sobie w sklepie z narzędziami i dorobić statyw...
tylko taki czujnik to kilka stówek....
chociaż tutaj mają w bardzo atrakcyjnej cenie :
http://allegro.pl/item365...2_lata_f_v.html
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
u mnie sie sprawa rozwiązała tarcze byly do wymiany, klocki swoja drogą jechały po obręczu tarczy swoja gorna czescia i bylo takie wyraźne wciecie na klockach, a no i spiekła sie sruba jedna [od dociskow klocka ?], ale dalo rade po bojach z nią, odpuscila teraz siedzi ATE i klocki ATE
no ja zabieram sie do wymiany w piątek albo sobotę ale jak będzie walić dalej to nie wiem spale ten samochód a natomiast jutro naprawa drugiego samochodu wymiana osłony przegubu w maździe 323F BG
Pomógł: 11 razy Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 354 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Maj 27, 2008 22:23
sTERYD napisał/a:
w każdym solidnym warsztacie powinni mieć, nie tylko samochodowym
jak chcesz, to możesz kupić sobie w sklepie z narzędziami i dorobić statyw...
tylko taki czujnik to kilka stówek....
chociaż tutaj mają w bardzo atrakcyjnej cenie :
http://allegro.pl/item365...2_lata_f_v.html
Potrzebny jest do tej operacji demontaż tarcz , czy wystarczy zdjąć koło ?
Broń Boże
Najpierw sprawdzasz ew. bicie tarczy na samochodzie (ze zdjętym kołem).
Jeżeli jest ok, to szukasz problemu gdzie indziej
Jeżeli jest bicie, to możesz zdjąć tarcze, sprawdzić ich osadzenie (czy równo dolegają itd., bo to też może powodować bicie). Sprawdzasz samą tarczę - i już wiesz
wystarczy zdjąć koło.
mocuje się ten czujnik sztywno do wahacza/ zwrotnicy tak żeby kulką dotykał tarczy w miejscu wytartym przez klocek (tak, żeby kolec wcisnąć w okolice połowy zakresu) , zerujesz czujnik i obracasz tarczą. I tak z obu stron...
Jeśli wskazówka się wychyla podczas obracania, to tarcza krzywa... Jak dobrze pamiętam to dopuszczalne jest 0,05mm.
Oczywiście wskazówka będzie trochę skakać, bo tarcza nie jest idealnie gładka, ważne, by podskakiwała cały czas mniej więcej w tym samym miejscu.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Pomógł: 11 razy Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 354 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Maj 28, 2008 18:38
Witam
, tak was podpytuję bo mam nowe tarcze , które mają zrobione dopiero kilka tysięcy ale zaczeła mi od około tygodnia drżeć przy hamowaniu kierownica.
Dzieje się to nie przy wszystkich zakresach prędkości.
Sprawa wydaje mi się a przynajmniej mam taką nadzieję , że nie leży po stronie tarcz :-(
Chciałbym , żeby tak było bo wydałem na nie kupę kasy , to tarcze : EBC nacinane i nawiercane
Zmieniłem tez klocki na EBC Greenstuff oraz płyn na Motul.
Muszę koniecznie sprawdzić wszystkie warianty ale dla przyspieszenia diagnozy zacznę chyba od sprawdzenia tarcz.
Co ewentualnie może być jeszcze przyczyną ?
Ja obstawiałbym ,że może końcówki czy łączniki , nie znam się na tym aż tak dobrze , proszę o radę.
Pomógł: 43 razy Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 310 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Maj 28, 2008 18:45
Armandoo napisał/a:
Ja obstawiałbym ,że może końcówki czy łączniki
Podjedź na stację kontroli pojazdów żeby sprawdzili Ci czy właśnie coś w zawieszeniu tego nie powoduje. Podobnie jak ty obstawiam że może to być któraś z końcówek czy sworzeń wahacza np
Pomógł: 11 razy Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 354 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Maj 28, 2008 20:13
arczi83 napisał/a:
Armandoo napisał/a:
Ja obstawiałbym ,że może końcówki czy łączniki
Podjedź na stację kontroli pojazdów żeby sprawdzili Ci czy właśnie coś w zawieszeniu tego nie powoduje. Podobnie jak ty obstawiam że może to być któraś z końcówek czy sworzeń wahacza np
Tez mi sie tak wydaje.
Dzięki za radę.
Zastanawiałem się właśnie gdzie najlepiej to sprawdzić?
Pomógł: 11 razy Dołączył: 23 Sty 2008 Posty: 354 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Maj 28, 2008 20:32
Chyba tak będę musiał zrobić . Sprawdzą mi od razu zawieszenie. Nie korzystałem jeszcze z ich usług ale naczytałem się już o Mariuszu , że jest mistrzem w sprawach związanych z Roverkami i MG.
...he..he... Mam nadzieję , że czyta to Mariusz i potraktuje to jako podlizywanie do ich firmy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum