Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1997
Witam,
Mam niewielki kłopot, mianowicie mam zerwany gwint w miejscu gdzie przykręca się kolektor wydechowy do silnika. Pozostałe śruby trzymają ale ta jedna ... Jest to ta pierwsza z brzegu od lewej strony kiedy sie stoi przodem do silnika. Dziwi mnie fakt że trzy górne to są śruby natomiast te dolne dwie to szpilki, podejżewam ze ktoś już tam wcześniej coś kombinował. Patrzyłem w innym roverku (taki am model) a tam same szpilki Zastanawiam sie jak one są tam zamontowane, napewno nie były spawane (jak są luźne można je nieznacznie poruszyć) , a jednak siedzą tam solidnie. W moim roverku jest zerwany wewnętrzny gwint wiec chciałem was poprosić o rade; czy nagwintować na nowo, czy zamocować taką szpilke? Jeśli szpilke to jak, wspawać? Nie mam pojęcia. Dziś próbowałem wstawić kotwe rozporową ale niestety jest za płytki otwór
Co polecacie? Dziekuje za podpowiedzi
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Sty 17, 2011 19:48, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Cze 11, 2008 21:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
jeśli masz dostęp do tokarki, to możesz nagwintować na większy gwint (najlepiej drobny), i dorobić sobie szpilkę z dwoma rozmiarami odpowiednio dopasowaną...
oczywiście bez tokarki też się da zrobić
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
co to takiego te helikole?
pytam z ciekawości bo silnika napewno nie będe wyjmował, postanowiłem to przegwintować na 12mm chyba najprościej i naj taniej i mam nadzie ze przynajmniej dobrze
Pomógł: 27 razy Dołączył: 28 Maj 2008 Posty: 372 Skąd: z gór
Wysłany: Nie Cze 29, 2008 09:34
najprościej rzecz ujmując to taka "sprężynka" ze specjalnej stali tak ciasno zwinięta że "udaje gwint-rozwiercasz spejalną narzynką stary gwint i od razu masz ciut wiekszy (o grubość helikola)otwór nagwintowany,specjalnym trzpieniem wkrecasz helikola,jak dojdziesz do końca otworu trzpień urywa takie zabezpieczenie i gotowe-teraz tylko wystarczy wkrecić srubę,szpilkę.....helikole są tak wytrzymałe że czesto stosuje się je w nowych obudowach ze stopów alu i magnezu-lepiej przenoszą obciążenia....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum