Wysłany: Wto Lip 15, 2008 19:51 [R420] Turbo działa kiedy samo chce :)
Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997
Witam,
przeszukałem całe forum i ciężko się doszukać podobnego tematu. Co prawda pojawił się z pewnym sensie podobny temat ale niewyczerpujący i nie do końca jest mi wszystko jasne wiec zacznę od początku:
W trakcie jazdy (a czasem już po uruchomieniu silnika) wyłączało mi się turbo i zapalała kontrolka "check engine".Czasem znowu działało. Znajomy mówił że to podobno coś się dzieje z przekaźnikami pod maską, że nie stykają od wilgoci czy coś takiego. Ok, posadziłem dziewczynę za kierownicą żeby oglądała czy się pali kontrolka i naginałem albo dociskałem wszystkie styki co w pewnym momencie pomagało.
Minęło parę miesięcy i problem się pojawia znowu, tym razem jednak nie mam wpływu tym dociskaniem na to żeby turbo działało, raz mi zadziałało samo z siebie na krótki czas podczas jazdy.
Najśmieszniejsze jest to, że słyszę świst jakby turbosprężarka pracowała ale mocy nie mam.
Zrobiłem komórką zdjęcia o jakie przekaźniki mi chodzi ale nie mam dzisiaj kabla zeby zgrać, w każdym razie mam nadzieję że wiecie o które chodzi (takie 3 kostki od strony szyby)
Pytanie co z tym można zrobić?
Przy okazji dodam, że ostatnio niepokojąco coś mi się nazbierało oleju między tymi 2 grubymi przewodami przed silnikiem ale rzeczy tej nie było wcześniej gdy jużzacząłem miewać wyżej opisane problemy.
Jeśli ktoś miałby też chwilkę przy okazji to obejrzeć (lub miał ochotę) na Bemowie to też byłbym wdzięczny. Chętnie bym kogoś posadził za kierownicę w celu ogólnych oględzin bo zawsze to inne spojrzenie na niby ten sam samochód.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Sty 18, 2011 12:29, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lip 15, 2008 19:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
1. Świszczenie i brak trurbo (pojawialo się, gdy bylo zimno / deszczowo) - nieszczelna rura intercoolera. Ta obejma, którą rura była przymocowana do króća, była obluzowana i puszczała powietrze - stąd brał się swist i brak mocy.
2. Kontrolki check engine - miałem z tym wiele zabawy, ostatecznie jak mi naprawili wiązkę przewodów biegnącą koło silnika (tę nad paskami rozrządu) to wszystko wróciło do normy. Może warto zerknąc na stan tych kabelków.
OK, posprawdzam te rzeczy ale z tymi kablami to już mnie przeraża, jeden mechanik u którego wymieniałem pół roku temu pompę sprzęgła mi powiedział że się kabli nie sprawdza, co najwyżej wymienia jak wiadomo że się nie nadają ale .... on mi tego nie zrobi
eeetam połowa diesli w klubie miała sprawdzana wiazkę do pompy i jeżdżą. Sprawdź, wyczysć poizoluj co trzeba ewentualnie polutuj, jak gdzieś jest przerwany i bedzie jeździł. A co do turbiny to ona się kreci CAŁY CZAS i zaczyna pompować po dodaniu gazu i obciążeniu silnika a to ,ze auto ci słabnie, to raczej wynik jakiejś nieszczelnosci uszkodzenia czujnika któegoś itp. Jak Ci turbina padnie, to od razu to zauważysz i napewno sie "nie włączy" spowrotem wtedy.
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 21:04 [R420Di 97r] Turbo działa kiedy samo chce :)
Obserwacje z dzisiaj:
opisałem na zdjęciach niepokojące elementy
1 - to tutaj mi się nazbierało oleju
2 - przy tych kiedyś majstrowałem, i na jakiś czas pomogło
3 - to jest dziwne. W środku tego dołka była jakaś śruba a teraz jej nie ma i jest opryskane olejem. Zrobiłem mały test, wepchałem tam kulkę z papieru i przy dodaniu gazu powietrze wyrzuca ją do góry.
Narazie wolę nie jeździć. Co się z tym dzieje, może gdzieś jest coś zatkane? Gdyby ktoś polecał coś obejrzeć to poproszę o zaznaczenie na zdjęciu.
Mówisz że Ci wyrzuca tą kuleczkę papieru jak ją tam włożysz? Tak się nie powinno dziać. Najpierw się przebierz w jakieś ubrania stare. Zdejmij pokrywę silnika (odkręć pozostałe dwie śruby). Sprawdź czy przez przypadek tam gdzie wkładałeś tą kuleczkę z papieru nie jest dziura na wylot. Przyświeć sobie latarką i porównaj z miejscem na śrubę po lewej stronie. Jeżeli jest no to trzeba będzie coś z tym zrobić. Taka dziura to jednak nie może być przyczyna, dlatego sprawdź stan węży gumowych idących do silnika od chłodnicy która jest bardziej po prawej stronie jak patrzysz na przód samochodu i jest dużo mniejsza od chłodnicy wody. Sprawdź też pozostałe węże i krótki przewód gumowy między turbiną a metalową czarną rurą przechodzącą nad silnikiem z prawej strony. A tak w ogóle to najpierw odepnij przepływomierz bo to raczej jego wina.
1. Jary- turbina zaczyna pompować po dodaniu gazu nawet przy 1000 obr. a max cisnienie uzyskuje przy ok. 2500obr. Przy 2000 obr masz górkę momentu, stąd duży "kop" ale nie jest to jednoznacznie związane z max ciśnieniem doładowania w tym miejscu. Czy obserwowałeś kiedyś wskaźnik doładowania podczas jazdy
2. ad1. to jest wąż powietrza z turbiny i one czesto są zaolejone (podejrzewam, że po prostu ze starosci) jeśli silnik nie bierze oleju, to nie ma powodu do niepokoju.
3. ad2. te przekaźniki to hmmm nie wiem do czego służą. Ale dziwne, że wtedy Ci pomogło. zazwyczaj problem jest w wiązce przy pompie wtryskowej, czyli pod tym wężem z fotki nr 1. Tam trzeba przegladnać elektrykę.
4. ad3. Jak koledzy radzą, weź odkręc pozostałe śruby osłony, zdejmij ją i obejrzyj, co moze być przyczyną, że tam CI coś wywiewa kartkę. O ile pamiętam, to tam jest przelotowy otwór, a poniżej leci wąż z turbiny. Może masz nieszczelnosć i powietrze pompowane przez turbo akurat tam leci, stąd też obecnosć oleju, bo w powietrzu z turbiny zawsze jest delikatna mgiełka olejowa. Niestety nie pamietam dokładnie tego kawałka silnika, ale po zdjęciu obudowy powinieneś dojść przyczyny braku śrubki. No i sprawdź szczelność pozostałych weży od turbo poprzez intercooler do kolektora ssącego
5. Jeśli dalej Ci sie świeci "check engine" i nie masz mocy, to raczej nie jest to przepływomierz, bo jego uszkodzenie nie powoduje świecenia kontrolki. Ale testowo możesz go odpiąć i sprawdzić, czy jest różnica w jeździe.
6. Jaki jest obecnie stan Twojego auta:
- czy świeci kontrolka
- czy auto jest słabe (zrób pomiar czasu przyspieszania na 4 biegu od 60 - 100kmh)
To co udało mi się dzisiaj zdziałać to przegląd u znajomego mechanika. Jak się okazuje ta śruba już się wcześniej wyrwała i ktoś ją spowrotem przymocował bo widać ślady po jakimś silikonie. Zrobiliśmy nową z nowym gwintem i odpowiednio uszczelnione więc powinno być ok. Generalnie przejrzane zostały ogólnie węże itd. ciężko się dopatrzyć czegoś poważnego.
Kontrolka pali się jak mam niskie obroty lub stoję, jak szybciej to gaśnie ale mocy nie ma. Wolę nie mierzyć przyspieszenia na 4 biegu słabo z tym będzie, da się jeździć ale wogóle nie wyprzedzałem nikogo bo to i nie miało sensu i mogło być ryzykowne
Jutro samochód będzie podłączony do komputera i zobaczymy co się dzieje, moze to wina elektryki a tamten przypadek ze śrubą tylko się nałożył ale nie ma wpływu?
gitaras, sprawdź całąwiązke wokół silnika, porozłączaj wtyczki i przeczyśc rozpuszczalnikiem, poskładaj i poglądaj kable czy sie nie przetarły lub nie porozłączały, następnie niech ktos wsiądzie odpali auto i pompuje do 2500tyś, ruszaj kablami może usłyszysz coś charakterystycznego... Odepnbij przepływomierz i popsrawdzaj wszystkie rury na szczelność czy nie są zaolejone(szczególnie górna od IC i tylna za turbo-stożkowata) i pęknięte, podokrecaj opaski... Posprawdzaj układ paliwowy na szczelność, odpowietrz filtr paliwa i sprawdź gruszkę, potem korek wlewu paliwa i jedź na przejażdżkę...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum