Forum Klubu ROVERki.pl :: [R214Si 16V 98r] Stanął i nie chciał ruszyć.
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R214Si 16V 98r] Stanął i nie chciał ruszyć.
Autor Wiadomość
chabri 



Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 7
Skąd: Lublin



Wysłany: Czw Lip 03, 2008 13:36   [R214Si 16V 98r] Stanął i nie chciał ruszyć.

Witam wszystkich.
Mam problem ze swoim Roverkiem. Po raz pierwszy problem pojawił się jakieś 2 tygodnie temu. A było to tak. Rano zajechałem na stacje zatankowałem do pełna i wyruszyłem w trasę. Wieczorem znowu zajechałem zatankować i już nie udało się odjechać ze stacji. Przekręciłem kluczyk w stacyjce i zero reakcji, nawet nie zamruczał. Udało się dopiero odpalić na zaciąg. Później nie było żadnych problemów z odpaleniem czy nierówną praca silnika. Działał jak zwykle.
Dopiero w ostatnia sobotę sytuacja powtórzyła się. Tym razem już od rana było nieciekawie. Silnik pracował nie równo na niskich obrotach, dławił się i gasł jak był na luzie. Po kwadransie jazdy praca silnika wróciła do normy. Przejechałem 100 km zatrzymałem się i już nie ruszyłem.
Dławienie, nierówna praca i gaśniecie zniknęły po wymianie świec. Ale to że nie mogłem odpalić samochodu raczej nie było spowodowane świecami.
Z góry dziękuje za pomoc. Pozdrawiam
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Czw Lip 03, 2008 13:36   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
dante27 




Pomógł: 11 razy
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 204
Skąd: 33- 300 Nowy Sącz



Wysłany: Czw Lip 03, 2008 17:00   

Myślę, że przyczyną były właśnie świece, nie dawały iskry i auto nie paliło. Zobacz jeszcze na filtr paliwa i najlepiej go wymień. Jeżeli powtórzy się cała sprawa to być może pompa paliwa pada.
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 07 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Czw Lip 03, 2008 17:04   

chabri napisał/a:
Ale to że nie mogłem odpalić samochodu raczej nie było spowodowane świecami.

Czy rozrusznik nie kręcił?
Z Twojego opisu
chabri napisał/a:
Przekręciłem kluczyk w stacyjce i zero reakcji,
wynika, że nie kręcił, zatem problem jest w nim, w automacie rozrusznika albo w podłączeniach elektrycznych.
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
soboc 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 116
Skąd: Gdańsk



Wysłany: Czw Lip 03, 2008 17:05   

Co oznacza zero reakcji ?? ? konsolki się zapalają ale rozrusznik nie kręci. Opisz to dokładniej będzie się łatwiej czegoś czepić.
_________________
Sprzedam pilnie z powodu wyjazdu swój R620Si Lux z 97.
 
 
jedrek227 



Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 2
Skąd: Zakopane/Kraków



Wysłany: Pią Lip 04, 2008 16:07   

mam to samo. wkładam kluczyk i nic,zero reakcji. Jade do elektromechaników(poleconych przez w/w Piter34- pozdrawiam) w ten poniedziałek i mam nadzieje że rozwiążą ten problem.
 
 
chabri 



Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 7
Skąd: Lublin



Wysłany: Pią Lip 04, 2008 18:37   

Kontrolka od SRS zapaliła sie i po chwili zgasła, kontrolka od ręcznego akumulatora i oleju zapaliła się Jak do tej pory wszystko tak jak powinno być. Tylko jak przekręciłam kluczy z pozycji II na III to rozrusznik nie kręcił. Wyglądało to tak jakby immobilajzer się włączył ale normalnie jest jeszcze dzwięk i mryga swiatelko na desce a tu tylko rozrusznik nie krecił.
Może być to wina immobilajzera. Może się jakoś zawiesił?
 
 
 
Ciufa 




Pomógł: 65 razy
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 2012
Skąd: Piekary Śląskie



Wysłany: Pią Lip 04, 2008 18:59   

sprawdz połączenia masowe pod maską
_________________
CHOCIAŻ W DOMU GŁÓD I NĘDZA, 6 CYLINDRÓW MNIE NAPĘDZA
http://www.youtube.com/user/ciufciaaaa
 
 
 
pietro 




Pomógł: 25 razy
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 387
Skąd: Wrocław / Lubrza



Wysłany: Pią Lip 04, 2008 20:44   

a jak otwierasz drzwi do auta?pilotem czy kluczykiem ? może słabe baterie i nie wiem czy tak jest ale może immo nie ma zasięgu czy coś, pika jak próbujesz odpalić ?
 
 
chabri 



Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 7
Skąd: Lublin



Wysłany: Pią Lip 04, 2008 22:44   

pietro samochód otwieram pilotem więc bateria jest w porzadku. Na co dzień nic nie wskazuje na jakiś problemy. Odpala normalnie. Tylko 2 razy (jak do tej pory) nie chciał opdalić. Jak już udło sie go odpalić to znowu wszystko dziłało prawidłowa
 
 
 
Ciufa 




Pomógł: 65 razy
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 2012
Skąd: Piekary Śląskie



Wysłany: Pią Lip 04, 2008 22:50   

chabri napisał/a:
Dławienie, nierówna praca i gaśniecie zniknęły po wymianie świec.

chabri napisał/a:
Tylko 2 razy (jak do tej pory) nie chciał opdalić.

czyli po wymianie świec nie masz żadnego problemu już tak ?
_________________
CHOCIAŻ W DOMU GŁÓD I NĘDZA, 6 CYLINDRÓW MNIE NAPĘDZA
http://www.youtube.com/user/ciufciaaaa
 
 
 
chabri 



Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 7
Skąd: Lublin



Wysłany: Pią Lip 04, 2008 23:40   

Po wymianie świec znikneło dławienie, nierówna praca i gasnięcie na niskich obrotach.

To że nie kręcił rozrusznik to chyba nie jest wina świec.
 
 
 
Ciufa 




Pomógł: 65 razy
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 2012
Skąd: Piekary Śląskie



Wysłany: Sob Lip 05, 2008 00:42   

chabri napisał/a:
Po wymianie świec znikneło dławienie, nierówna praca i gasnięcie na niskich obrotach.

To że nie kręcił rozrusznik to chyba nie jest wina świec.

q2, kręci ten rozrusznik teraz czy nie?
jeśli nie, to tak jak napisałem sprawdz połączenia masowe pod maską
_________________
CHOCIAŻ W DOMU GŁÓD I NĘDZA, 6 CYLINDRÓW MNIE NAPĘDZA
http://www.youtube.com/user/ciufciaaaa
 
 
 
chabri 



Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 7
Skąd: Lublin



Wysłany: Sob Lip 05, 2008 01:44   

Ciufcia rozrusznik kreci ale nie dlatego że wymieniłem świece

Sytuacja wygląda tak: wszystek działa elegancka, odpala bez problemu. Ze 2 tygodnie temu zatrzymuje się żeby zatankować, wracam do samochodu i nie mogę odpalić (nie było wcześniej żadnych problemów z odpalaniem). Przekręcam kluczyk i rozrusznik nie wydał żadnego dźwięku (nie było tak że rozrusznik kręcił a samochód nie opdalał). Rozrusznik nie działał. Udało się odpalić na zaciąg i znowu wszystko jest elegancko (rozrusznik kręci i nie ma problemów z odpalaniem).
Po dwóch tygodniach (w sobotę 28.06) zatrzymałem się na chwile i znowu nie samochód chce odpalić. Przez te 2 tygodnie nie miałem najmniejszych problemów z odpaleniem. Znowu odpalam na zaciąg i znowu wszystko działa poprawnie. I od soboty do dzisiaj nie ma żadnych problemów z rozruchem. Rozrusznik jak kręcił dobrze tak kręci.

Mam nadzieje że udało mi się w miarę jasno i dokładnie wyjaśnić i ktoś się kapnie w czym problem

piter34 jeśli byłby problem w automacie rozrusznika albo w podłączeniach elektrycznych to czy nie powinienem za każdym razem mieć problemów z odpaleniem samochodu?
 
 
 
wojtom 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Kwi 2007
Posty: 13
Skąd: Pogwizdów



Wysłany: Sob Lip 05, 2008 07:12   

Wygląda na typowy problem ze szczotkami w rozruszniku. Było już omawiane wiele razy. Bierzesz młotek i klepiesz kilka razy w rozrusznik :-) U mnie zawsze pomaga bo też kilka razy miałem coś takiego.
 
 
soboc 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 116
Skąd: Gdańsk



Wysłany: Sob Lip 05, 2008 08:53   

Szczotki w rozruszniku albo sprawdź akumulator, mój mi takie coś odwalał przy celach bocznych które nie mogły się zdecydować czy paść czy jeszcze poczekać ale do tego trzeba mieć areometr.
_________________
Sprzedam pilnie z powodu wyjazdu swój R620Si Lux z 97.
 
 
Ciufa 




Pomógł: 65 razy
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 2012
Skąd: Piekary Śląskie



Wysłany: Sob Lip 05, 2008 16:02   

chabri, czwarty raz nie będe pisał ....... sprawdz połączenia masowe pod maską
_________________
CHOCIAŻ W DOMU GŁÓD I NĘDZA, 6 CYLINDRÓW MNIE NAPĘDZA
http://www.youtube.com/user/ciufciaaaa
 
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 07 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Wto Lip 15, 2008 13:00   

chabri napisał/a:
piter34 jeśli byłby problem w automacie rozrusznika albo w podłączeniach elektrycznych to czy nie powinienem za każdym razem mieć problemów z odpaleniem samochodu?

Nie. U mnie niemożliwość odpalenia występowała tak 2 razy na 10 przypadków i to zawsze po jakimś krótkim postoju. Po nocy zawsze odpalał.
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R25] Nie chce ruszyć, jakby był na hamulcu
truskawka Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 14 Pon Cze 06, 2011 21:52
svenson
Brak nowych postów [R220] Stanął przebieg
daniello2 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 2 Pon Mar 11, 2013 13:25
daniello2
Brak nowych postów [r 214 si 97r benz]zeby ruszyc musze dac duzo gazu?
czy kazdy rover tak ma??
sew87 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 35 Pią Maj 21, 2010 10:39
sew87
Brak nowych postów [R25 1,6i 16V] Stanął - słychać klekot i nie kręci.
marmatu Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 8 Pią Lut 22, 2013 15:42
Wydryszek
Brak nowych postów [R 200] licznik km stanął i nie chce się kręcić
jak naprawić?
igorka21 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 29 Sob Wrz 25, 2010 07:19
Chester



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink