Zaraz kol. oprawca napisze, że musisz to sama własnymi rękami naprawić a ja Ci mówię, żebyś oddała do naprawy do dobrego mechanika, moze masz kogoś sprawdzonego lub ktos z okolic kogoś Ci poleci co do sposobu naprawy i niezbędnych czynności, to jest troche postów na forum (m.in. warto poczytać posty wspomnianego wyżej kol. oprawca1978 ) na ten temat oraz artykuły na stronie klubowej:
http://www.roverki.pl/mod...ies=Technika#34
Nie chce mi się już o tym pisać, ileż można?
Ale jedno jest pewne - wystarczy powertować to forum (i nie tylko te).
Jak pójdzie się z HGF'em do warsztatu - to nie dość, że "szpecjaliści" wezmą za to wielkie pieniądze, to zaraz to wylezie, ileż tu takich postów jest? Setki.
Ratunek jest tylko jeden - własnoręczna naprawa oraz nie patrzenie w tzw. "rave" czyli zestaw pobożnych życzeń producentów tego silnika, zwany książką serwisową czy mniej więcej taką funkcję pełniącą.
O moich przygodach z tym defektem napisałem tu całe litanie i habilitacje.
W dwa lata zrobiłem już po naprawie 50 kkm mym 12 letnim Polonezem i jest super, nic się z tym nie dzieje, ZERO budyniu pod korkiem, ZERO wycieków i ZERO jakichkolwiek problemów.
Ale PODSTAWĄ do sukcesu jest to, by silnik nie był jeszcze otwierany. Ja miałem to szczęście. Jak silnik był wczesniej otwierany - to kupuj od razu śruby głowicy (10 sztuk, będzie ze 200 PLN) i nową magistralę olejową (więcej jak 200 PLN kosztuje) i módl się do Boga od Roverów, by głowica nie była pogięta od przegrzania czy pęknięta.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Pomogła: 70 razy Dołączyła: 24 Sie 2007 Posty: 1716 Skąd: Zabrze
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 12:03
Sosnowiec... szczesciara13, Coldmanns ma sprawdzonego mechanika w Katowicach, DawidNB ma prawdzonego w Rudzie Śląskiej więc kontaktowałabym się z nimi. ASO Radzionków raczej nie polecam m.in ze względy na ceny, po co Ci auto jak zejdziesz na zawał
Na pogoni w sosnowcu jest dobry mechanik, robił mi rozrząd bez problemów - w dodatku prowadzą na miejscu sklep, już nie takie auta tam lądowały szczesciara - ten Twoj rover to srebrny?
DZIĘKUJĘ WAM ... właśnie wróciłam od mechanika
coś tam "pogrzebali" i powiedzieli że nie mam się czym martwić, że to nie uszczelka pod głowicą i mam przyjechać jutro to wyczyszczą ten pojemnik i wymienią płyn i będzie już wszystko OK.
Fakt faktem nie za bardzo jestem przekonana ale hmmm zobaczymy ile w tym prawdy
SUPER JEST TO ŻE ZAWSZE NA WAS MOŻNA LICZYĆ - buziaczki
BRT pamiętam jak mi już pomogłeś i odpłacę się za to juz niedługo <buziak>
b0b3k nie srebrny... mój jest butelkowa zieleń i śmiga po Starym Sosnowcu Pozdrowionka
JESZCZE RAZ WSZYSTKIM WIELKIE ...DZIĘKI !
BUZIACZKI
coś tam "pogrzebali" i powiedzieli że nie mam się czym martwić, że to nie uszczelka pod głowicą i mam przyjechać jutro to wyczyszczą ten pojemnik i wymienią płyn i będzie już wszystko OK.
hmmm mam mieszane uczucia, ale .... poczekamy i zobaczymy w każdym razie oby mieli racje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum