Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Witam,
Mam mały (mam nadzieję) problem - chodzi o to, że po zaciągnięciu ręcznego blokuje mi się lewe tylne koło, sprężyna na zacisku nie cofa dźwigienki. Oczywiście starałem się wszystko nasmarować i dźwigienka chodzi lekko przy zdjętej sprężynce a po założeniu tak jakby się blokuje. Czy jest dostępny jakiś inny zestaw naprawczy zacisku (znalazłem tylko te z gumkami i blaszkami) w skład którego wchodziłyby te elementy od ręcznego?
Albo może ktoś ma zacisk tylni na sprzedaż?
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Sty 26, 2011 23:08, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sie 07, 2008 21:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Linki są ok i chodzą bez zarzutu (chociaż jeden pseudo-mechanik doradził mi wcześniej kupno linek i mam teraz dwie nowe niepotrzebne ). O jakie cylinderki chodzi? W zaciskach tarczowych są tylko te prowadnice i chodzą ok - również przesmarowane.
Pomógł: 28 razy Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 564 Skąd: Wysokie Mazowieckie
Wysłany: Pią Sie 08, 2008 09:18
Prawdopodobnie masz rację, że jest to spowodowane wyrobieniem mechanizmu w cylinderkach. Niestety z tego co wiem nigdzie nie kupisz zestawu naprawczego z tymi elementami. Pozostaje tylko nowy cylinderek z całym mechanizmem. Też nad tym ubolewam.
_________________ Hasła są jak majtki. Nie zostawiaj ich w miejscu, w którym inni mogą je zobaczyć, zmieniaj je regularnie ...i lepiej nikomu nie pożyczaj.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 03 Sie 2008 Posty: 163 Skąd: Z KOBRY
Wysłany: Pią Sie 08, 2008 10:38
qlisty - GDYBANIEM NIC NIEZROBISZ najlepiej to niezawracaj sobie gitary takim czymś tylko jedź do jakiegoś mechanika i problem z głowy jezeli on tez nieda rady to strzel sobie w głowe
Pozdrawiam
"..GDYBANIEM NIC NIEZROBISZ najlepiej to niezawracaj sobie gitary takim czymś tylko jedź do jakiegoś mechanika i problem z głowy jezeli on tez nieda rady to strzel sobie w głowe
Pozdrawiam .."
Po pierwsze ja nie gdybam tylko sam próbuję coś z tym zrobić, bo jak pisałem gdy byłem ostatnio w renomowanym zakładzie w Gdyni, to ich mechanik stwierdził, że mam do wymiany linki ręcznego. Kupiłem więc nowe linki (160zł) i pojechałem na kanał. Po mojej ocenie i sprawdzeniu układu linki są ok - chodzą lekko i nie mają żadnych zatarć, więc wyrzuciłem 160zł w błoto.
Jak już pisałem przesmarowałem także wszystkie możliwe elementy zacisku i zacina się dalej - więc powtarzam jeszcze raz - NIE GDYBAM - tylko DZIAŁAM.
Chodzi mi o info co jeszcze można zrobić lub czy można kupić osobno sprężynkę, a nie wydać 600zł na nowy zacisk.
A tak poza tym to jestem mechanikiem.... tylko że okrętowym
Miałem ten sam problem. Odłączyłem linkę od dźwigni przy zacisku, zdjąłem sprężynkę. Okazało się że dźwignia chodzi bardzo ciężko i nie cofa się do końca. WD-40 do ręki i jazda ruszać nią w tą i z powrotem tak długo,aż po założeniu sprężyn dźwignia cofała się sama bez problemu.To samo zrobiłem z drugiej strony. Mnie pomogło, więc może i tobie sie uda. Pozdrawiam
Tylko, że u mnie po zdjęciu sprężynki dźwignia chodzi lekko, a po założeniu sprężynki zacina się. Oglądałem to ponownie dzisiaj i wydaje mi się że ta śruba mocująca dźwignię jest luźna (tzn dokręcona, ale wychyla się na boki) więc jakieś przekoszenie? Już sam nie wiem...
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pią Sie 08, 2008 13:20
Tomek620 napisał/a:
qlisty - GDYBANIEM NIC NIEZROBISZ najlepiej to niezawracaj sobie gitary takim czymś tylko jedź do jakiegoś mechanika i problem z głowy jezeli on tez nieda rady to strzel sobie w głowe
Pozdrawiam
Pomógł: 2 razy Dołączył: 03 Sie 2008 Posty: 163 Skąd: Z KOBRY
Wysłany: Pią Sie 08, 2008 18:43
thef Niebulwersuj Sie Obiecuje ze sie to niepotórzy...
[ Dodano: Pią Sie 08, 2008 19:44 ]
dodam ze QLISTY niema mi NIC ZA ZŁE jak tak mowie zeby sobie strzelił w głowe hehe... No Ok Już wiecej niepowiem
Pozdrooo
Witam. Wyglada na to ze uklad kasowania luzu w tloczku masz niesprawny, na klockach jest za duzy luz i przeciagasz dzwignia poza maksymalny punkt mimosrodu, troche to pokrecone ale jak rozbierzesz zacisk na czesci to wtedy to zrozumiesz, ta sruba jest luzna bo ona trzyma tylko mimosrod do dzwigni a caly mimosrod jest w lozysku igielkowym, do mimosrodu (w srodek) jest wcisniety bolec ktory przesuwa przez srube kasowania luzu tloczek i jesli mimosrod przeskoczy za swoj maksymalny punkt to bolec go zblokuje, trzeba byloby rozecrac caly zacisk i wszytko dokladnie wyczyscic a pozniej przesmarowac, po zlozeniu sprawdzic czy uklad kasowania luzu dziala, czyli czy jak tloczek jest wcisniety i pociagniemy dzwignie kilka razy to tloczek sie wysunie i zostanie wysuniety, dodatkowo nalezy sprawdzic czy linka nie jest zbyt bardzo naciagnieta tzn czy dzwignia zaczyna ruch od poczatku a nie od srodka zakresu w ktorym moze dzialac, jesli zaczyna nie od poczatku a lewarek recznego da sie zaciagnac wysoko znaczy ze kasowanie luzu jest do bani
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum