Dołączył: 29 Maj 2007 Posty: 34 Skąd: ok.Bełchatowa
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 11:08 [R600 Wakacyjna przygoda - check engine
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Witajcie.
Jesli to nie odpowiednie miejsce na watek - prosze przeniesc..
Otoz caly ten tydzien spedzilem w gorach na wywczasie...zrobilem w sumie 1020km moim roverkiem.A to krotka historia ktora mi sie przytrafila..Moze ktos mi to jakos wytlumaczy co sie stalo..
A zatem : przejechalem moim R600 sdi ok 600km od domu, w gory(szczawnica, kroscienko, zakopane itd.) i absolutnie zadnych problemow.Natomiast w drodze powrotnej w trakcie przystanku w wieliczce(zgalsilem auto i wszystko bylo ok) po ok 4-5 godz. przerwy odpalam autko a ono samo dodalo gazu tak na sekunde po czym ustalo na normalnych obrotach,kontrolka check engine zaczela swiecic.Coz moglem zrobic...sprawdzilem przewod od ic, olej, plyn chlodniczy...wszystko ok.Wiec coz zrobic..jade dalej..Autko jedzie jak sam diesel z kempingiem na haku - normalnie masakra!!Predkosc max to 100-110 km/h na trasie A4 i wiecej jechac nie chce.Jakos doczlapalem sie do Siewierza..przerwa na obiad.Kontrolka caly czas swieci.Dodam ze ani kopcenia ani zadnych innych objawow z wyjatkiem utrary mocy i swiecacej kontrolki.Na parkingu zagladam pod maske..mowie moze cos gdzies puscilo to bedzie widac..a tam nadal wszystko ok.Tak jakos mnie natchnelo otworzyc korek od zbiornika paliwa gdyz mialem juz przejechane ok 900km i rezerwy ani widu mysle sobie, moze sie wskaznik zawiesil bo podcicnienie w baku...czy cos..i moze mi braknac paliwa..I tyle.Po ok 1godz przerwy.Odpalam autko i co..Wszystko wrocilo do normy.Kontrolka zgasla, silnik przy odpalaniu nie dodawal sam gazu, moc powrocila!Zatem jade dalej...Teraz tez jest ok.
Pytam czy przyczyna moglo byc podcisnienie w baku i czy powinno sie wytworzyc?Nie ma tam jakiegos odpowietrznika?Czy jakas inna przyczyna?
Kto ma chec niech sie wypowie.Bardzo mnie to zaciekawilo i powiem szczerze wystraszylo...Bo mialem sporo do przejechania, a autko w sumie nie do konca sprawne...
Jezeli zle opisalem i nie tu gdzie trzeba - prosze poprawic moj post.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 920 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 11:43
Jest jakis dziwny motyw z ta A4. Ilekroc tylko wjade za bramki to spada mi rura od IC, ktora tak misternie naprawiam A tak, to wszedzie jezdze i nie spadnie. Urok jakis, przekleta autostrada.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 920 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 11:59
Ale nie, bo to sie dzieje przy samym wjezdzie. Nie raz podczas normalnej jazdy bardziej wciskam gaz niz na tej autostradzie. To jest po prostu jakies fatum, ktore ogranicza mi predkosc na autostradzie do 110km/h
Pomógł: 28 razy Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 564 Skąd: Wysokie Mazowieckie
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 15:52
kaczmarres może kabelek od któregoś czujnika Ci nie styka i pokazuje błąd. Wtedy silnik przechodzi na tryb awaryjny i jedzie jak jakiś muł.
Miałem podobnie po wymianie skrzyni biegów- nie łączył kabelek od czujnika położenia wału i silnik żył własnym życiem. Wystarczyło, że ułożyłem go na swoim miejscu, że zaczął stykać i po kłopocie...
_________________ Hasła są jak majtki. Nie zostawiaj ich w miejscu, w którym inni mogą je zobaczyć, zmieniaj je regularnie ...i lepiej nikomu nie pożyczaj.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 16:21
Odczytaj błędy komputera, to może wywnioskujemy co się stało. Może faktycznie pompa nie mogła już uciągnąć paliwa z baku, bo robiło się za duże podciśnienie i nastawnik szalał, co powodowało błąd i przełączenie przez komputer w tryb awaryjny.
Dołączył: 29 Maj 2007 Posty: 34 Skąd: ok.Bełchatowa
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 17:45
No wlasnie, z komputerem i podpieciem to u mnie w okolicy problem.Okoliczni mechanicy niby maja kompy ale do roverkow dojscie tylko do Immobilaisera, abs i tyle.Nawet do srs nie maja(a tez potrzebuje).Wiec bede sam sie bawil jak umiejetnosci i czas pozwoli..
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Nie Sie 24, 2008 17:56
kaczmarres napisał/a:
No wlasnie, z komputerem i podpieciem to u mnie w okolicy problem.Okoliczni mechanicy niby maja kompy ale do roverkow dojscie tylko do Immobilaisera, abs i tyle.Nawet do srs nie maja(a tez potrzebuje).Wiec bede sam sie bawil jak umiejetnosci i czas pozwoli..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum