Wysłany: Sro Sie 27, 2008 09:57 [R420] Problem z odpaleniem
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Witam
Problem wyglada nastepujaco:
silnik jesli jest zimny odpala bezproblemowo ale po przejechaniu 10-20 kilometrow i zgaszeniu nie chce odpalic , rozrusznik kreci ,kontrolki tez sie pala. Po uplywie godziny mozna siasc i jechac dalej silnik odpali po krotkim kreceniu rozrusznikiem ,dodam ze na trasie nie gasnie i nie ma problemow z przyspieszaniem ,prosze o sugestie i porady
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Sty 19, 2011 21:57, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sie 27, 2008 09:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
sprawdzilem komputer i nie pokazuje zadnych bledow -"check engine" daje caly czas kod 12 - czyli diagnozowanie i poza tym nic wiecej. Wczoraj wracajac z Radomia musialem stac okolo 1,5 godziny na stacji paliw az silnik ostygnie i zapali - krew sie mi gotuje bo czlowiek sie nieraz spieszy a auto nie pali ,dodam ze wczesniej mialem roverka 220 sdi silverston`e i nie mialem z nim najmniejszych problemow .Mialem go przez jakies 150 tys km i oprocz serwisu nie robilem kompletnie nic wiecej, tak ze na temat silnika diesla nie narzekalem a teraz bylem w 4 punktach i nikt nie potrafi zdiagnozowac problemu. Dodam ze poprzedni roverek palil na dotyk a ten pali strasznie ociezale musi ze 2-3 razy przekrecic dopiero zaskakuje-czekam na dalsze sugestie
Sprawdź ten kąt wtrysku. Zależnie od temperatury silnika jest inny, ponadto dzięki temu samochód ma więcej mocy i pali mniej po rozgrzaniu, a ponadto samochód podczas rozruchu na zimnym silniku pali więcej przez to lepiej odpala. Jego złe ustawienie może powodować problem który masz, lub (w drugim skrajnym ustawieniu kąta) problem z dynamiką i spalaniem. Kąt wtrysku powinien ustawić jakiś lepszy warsztat- niestety oni zrobią to z pewnym przybliżeniem przez co komputer może wystukiwać dalej ten błąd co jakiś czas, ale nie będzie problemów, lub pojechać do serwisu gdzie mają testbook'a. Jak jest "trochę" rozgrzany, lub po krótkim postoju to pali normalnie?
jesli sie go zgasi i po chwili odpala to nie ma problemu z rozruchem lecz gdy odczeka sie ok 20 min nie ma szans na odpalenie przez nastepna godzine -jade jutro do firmy ktora zajmuje sie serwisowaniem diesla i poprosze o sprawdzenie wyprzedzenia kata wtrysku
[ Dodano: Pią Sie 29, 2008 10:45 ]
Sprawa raczej sie wyjasnila - po schlodzeniu pompy zimna woda samochod odpala od razu-mechanik stwierdzil ze do wymiany jest sekcja pompy-koszt ok 1200 zl bez robocizny
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pią Sie 29, 2008 13:28
carmagedon napisał/a:
Sprawa raczej sie wyjasnila - po schlodzeniu pompy zimna woda samochod odpala od razu-mechanik stwierdzil ze do wymiany jest sekcja pompy-koszt ok 1200 zl bez robocizny
Lepiej się z tym nie spiesz. Do wymiany nie koniecznie cała pompa. Może się okazać że np. sam zawór odcinający paliwo, który wariuje pod wpływem temperatury, a to już dużo mniejszy koszt. A może sama sprężynka w zaworze. Zmień mechanika póki co, bo ten chyba od razu chce się pozbyć problemu nie patrząc na koszty.
Pomógł: 18 razy Dołączył: 19 Sty 2008 Posty: 206 Skąd: Złoty Stok
Wysłany: Pią Sie 29, 2008 14:00
Witam to prawda jeżeli po oblaniu wodą pali świadczy to o zużytych sekcjach,chociaż Rover ma pompe (wirową) i tam to inaczej się nazywa,ale widziałem na własne oczy taką metodę diagnozy pompy i odziwo regeneracja pompy pomogła całkowicie.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pią Sie 29, 2008 15:42
danielsonicl napisał/a:
Witam to prawda jeżeli po oblaniu wodą pali świadczy to o zużytych sekcjach,chociaż Rover ma pompe (wirową) i tam to inaczej się nazywa,ale widziałem na własne oczy taką metodę diagnozy pompy i odziwo regeneracja pompy pomogła całkowicie.
Pompa wtryskowa w dieslu rovera to ta sama pompa co w analogicznych silnikach TDi grupy VAG, czyli VP37.
carmagedon napisał/a:
@thef
Czy moglbys bardziej szczegolowo opisac mi te przypadlosci tz chodzi mi o zawor i sprezynke
[ Dodano: Pią Sie 29, 2008 15:07 ]
mam jeszcze jedno pytanie:
czy przy zuzytych sekcjach samochod bedzie mial dobra dynamike i doskonale przyspieszal?
Niestety dokładniej tych przypadłości nie znam. Dobrze jednak wiem o czym myśli większość mechaników widząc skomplikowany problem. Bardzo często zdaje sobie sprawę, że nie podoła znalezieniu dokładnej jego lokalizacji i wymusza na zielonym w tej kwestii użytkowniku auta wymianę całego podzespołu za grube pieniądze. Potem okazuje się u prawdziwego fachowca, że wystarczyło zlutować przewód lub zmienić sprężynkę. Nie twierdzę na 100%, że tak jest w tym wypadku, ale na pewno drążyłbym temat dokładniej lub szukał potwierdzenia u fachowca od pomp, że tylko wymiana wchodzi w rachubę.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pią Sie 29, 2008 18:54
danielsonicl napisał/a:
Czyli to może mu pomóc jeżeli VP37
Owszem może, ale nie koniecznie jest to to czego potrzebuje ta pompa. Zresztą wykonanie tego to nie takie znowu "hop siup". Dobre warsztaty specjalizujące się w pompach wtryskowych posiadają urządzenie, które pozwala oczyścić nastawnik z opiłków bezinwazyjnie, a do tego zdiagnozować całą pompę, łącznie z przewodami. Po prostu najpierw trzeba znaleźć porządny warsztat, który poszuka dokładnie usterki i potem ewentualnie zapyta o podjęcie konkretnych napraw.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum