Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 367 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 17:09 [R220 SD 97'] 3,83ON/100km - czy to w ogole mozliwe?!
witam...
niedawno pisalem na forum o problemie ze spalaniem w moim R220SD, wyszlo okolo 7l/100km jezdzac po miescie, co mnie nieco zaniepokoilo....po dodatkowaniu do pelna (na ktorym wyszlo wlasnie ow 7l) przejechalem dokladnie 96km tryb miejski malotloczny i malokorkowny (jazda spacerowa, max do 2500obr) i dzis dotakowalem ponownie na tej samej stacji z tego samego dystrybutora nawet w tej samej odleglosci od niego (aby wykluczyc roznice w nachyleniu pojazdu) i co widze - tankujac dokldaine tak samo - czyli do momentu w ktorym nie zacznie samoczynnie wylewac sie z korka: ) na 96km weszlo 3,68 litra, zatem przeliczajac na 100km wychodzi 3,83 litra !
czy to w ogole mozliwe?!
jak tak dalej pojdzie to zaczne podejrzewac ze licznik kilometrow jest walniety - i nie dosc ze pewnie spala te 7 to jeszcze licznik do wymiany: )
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 17:09 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 96 razy Dołączył: 08 Sie 2007 Posty: 895 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 17:22
krzysztof_ns napisał/a:
wyszlo okolo 7l/100km jezdzac po miescie,
to raczej w normie....
krzysztof_ns napisał/a:
przejechalem dokladnie 96km tryb miejski malotloczny i malokorkowny
według mnie za mała odległość żeby co kolwiek oceniać....
a możesz to jeszcze raz powtórzyć bo nie chce mi sie w to wierzyć żeby tak mało Ci spalił.... mój na trasie pali ok 5,6l ... natomiast po mieście wychodzi mi 6-6,5l
Pomógł: 29 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 423 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 17:23
W ten sposób prawdziwego zużycia nie zmierzysz. Zbyt duży jest błąd pomiaru. Zatankuj do pełna, wypal aż do rezerwy i znów nalej do pełna. Podziel ilość litrów przez kilometry (no i pomnóż przez 100) i masz zużycie. Lejąc 50l błąd 2-3 litów (zapowietrzenie, lekki pochył, itp) będzie miał mały wpływ na wynik.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 367 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 18:03
mnie uczono ze spalanie sprawdza sie wlasnie wtkai sposob - pod korek na tej samej stacji i w tym samym polozeniu - 100km jazdy i znow pod korek w ten samo sposob....w sobote jade w traske ok 300km, wiec po powrocie doleje pod korek w taki sam sposob - zobaczymy do bedzie sie dzialo...mnie tez sie wierzyc nie chce, no coz - ale co zrobic, jest jak jest: )
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 367 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 18:32
nie, zalalem tak ze az wylewalo sie z korka i golym okiem bylo widac ze ON przelewa sie pod sama scianke korka - podobnie jak ostatnio, dolewalem trzymajc pistolet nieco nad wlewem...nawet jakby wziac ten blad ulozenia pojazdu w ilosci 0,6 litra to i tak wychodzi 4,5 ON na 100km...ale tak jak mowie, sprawdze to po trasie w ktora sie wybieram...
Pomógł: 25 razy Dołączył: 08 Maj 2008 Posty: 387 Skąd: Wrocław / Lubrza
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 23:12
tak na prawdę odbicie pistoletu nie zawsze znaczy ze nalało się tyle samo paliwa, jeśli np wcześniej nalałeś a pistolet Ci odbił z3-4 razy a teraz przestałeś za pierwszym razem możesz mieć różnice w ilości zatankowanego paliwa. Sam gdy tankowałem 95 to po pierwszym odbiciu jeszcze mi coś koło 2-3 litrów weszło do nalania pod korek, także warto to też wziąść pod uwagę
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 367 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Pią Sie 22, 2008 06:52
co do dolewania - tak jak pisalem wczesniej - lalem nie do odbicia pistoletu, ale pod rant wleu korka, tak ze golym okiem widac iz paliwo wrecz przelewa sie ponad korek (kilka lat temu pracowlem na stacji ORLEN, wiec wiem conieco o tym i tamtym: )
co do spalania w trasie - napisalem ze sprawdze trase, raz dlatego ze mam okazje przejachania wiekszej ilosci km w krotkim czasie, dwa ze jesli w trasie wypali srednio 5-5,5l to oznaczac bedzie ze nie jest mozliwe i realne spalanie 4l w miescie i to zakonczy watek jak sadze: )
wg, jedyna rzecza procz bledu pomiarowego ktora moze miec ewent wplyw to fakt ze poprzednie km robilem na paliwie ktore zakupielm z samochodem - wiec moglabys to "tania zupa" a nie dobry ON - co i tak nieusprawiedliwia tak nierealnego spadku: )
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 367 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Pią Sie 22, 2008 13:13
opada piana ktora odbija pistolet z ON, trzeba poczekc az sie wytraci, ja mowie o czystym plynie...druga kwestia jest to ze skoro teraz ma cos jeszcze opasc, to i za pierwszym tankowaniem pod korek bylo podobnie, wiec bilans wychodzi na zero...moim zdaniem takie spalanie takze nie jest realne, tak czy inaczej: )
Pomógł: 16 razy Dołączył: 24 Cze 2005 Posty: 920 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Sie 22, 2008 13:17
Baju, baju. Wiem co mowie, bo tankuje czasem auto u siebie na podworku. Doleje oleju tak, ze sie wylewa, po 30 sekundach opada na jeszcze jakies 2litry. Dolewam. Zostawiam jeszcze na godzine. Wracam i jeszcze znow 2 albo 3 litry wchodza. I wtedy kreska na wskazniku jest ponad max.
Mi spalanie wyszło 5.7l na 100, dolałem w domu pod korek o 16 jako iż mam sam w grom zapasów OszczędNości, około godziny 18 weszło mi jeszcze 7 litrów, przejechałem około 10km wróciłem i dolałem 3 litry, około 22 paliwo stało w korku a więc ruszyłem w trase i dopiero w taki sposób zmierzyłem spalanie...
Pomógł: 1 raz Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 367 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Pią Sie 22, 2008 16:53
tak jak pisalem - za pierwszym razem takze nie odczekiwalem - wiec skoro tak zrobilem i za drugim razem - powinno wyjsc podobnie....zatem mozna to zrobic w sposob dwojaki - odczekujac, lecz chyba waznym byloby aby przy obu tankowaniach odczekiwac taka sama ilosc czasu zanim sie zrobi dolewke, lub tankowac jak "czlowiek" bez zadnego odczekiwania - jesli zrobi sie jednako przy obu tankowaniach, nie bedize mialo to wplywu na spalanie - a przynajmniej moim zdaniem nie powinno....chyba ze ropa moze roznie sie "ukladac" w zbiorniku przy tankowaniu, w co watpie: )
co do kreski ponad max - u mnie wlasnie tak bylo w obu przypadkach, bez odczekiwania...gdyby weszlo jeszcze 5litrow, brakloby wskaznika: )
PS. dzis znalazlem jeden powod ktory ma definitywnie wplyw, rozmiar opon - ja "nosze" 185 zatem wieksze niz zalecano stad tez sadze ze przelozenia na licznikach kilometrow ustawione sa fabrycznie na opony 175 - stad "moje" 100km, to pewnie prawidlowe 90km...i zapewne ma to tez wplyw na predkosc pojazdu, realna vs wskazywana.
co nie zmienia faktu iz 3,86 to nadal o 3 za malo: )
Nie wiem dokladnie jak to jest z tym rozmiarem opon i predkoscia. Ja tez mam przekłamanie na liczniku dokladnie o 10% za duzo mi pokazuje, jednak licznik przejechanych kilometrow zgadza sie z tym co mi podaje GPS.
Ja zawsze mierze spalanie tankujac do pelna do momentu az dystrybutor sie sam wylaczy. Zawsze sie staram tak smao piestolet umieszczac
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum