Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 2000
Help. Kajetan umarł.
Jak już się uporaliśmy z HGF to znów Kajetan strzela fochy i nie odpala.
Kręci, kręci, świecą się kontrolki a nie odpala. Wczoraj mi zaskoczył jak dużo gazu dodałam, dziś strzelił focha i nie odpalił w cale
Co to może być? Czy ja mam świecie kupić? Mogły się zalać przy okazji HGF? Czy kable jakieś nie te? Czy może cewka zapłonowa? Czy co jeszcze. Acha, pompę paliwa słychać jak pracuje więc to nie to.
Pomocy.
_________________ Nic nie trwa wiecznie...
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Sty 20, 2011 21:36, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Wrz 23, 2008 07:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jak już się uporaliśmy z HGF to znów Kajetan strzela fochy i nie odpala.
Kręci, kręci, świecą się kontrolki a nie odpala. Wczoraj mi zaskoczył jak dużo gazu dodałam, dziś strzelił focha i nie odpalił w cale
Co to może być? Czy ja mam świecie kupić? Mogły się zalać przy okazji HGF? Czy kable jakieś nie te? Czy może cewka zapłonowa? Czy co jeszcze. Acha, pompę paliwa słychać jak pracuje więc to nie to.
Pomocy.
Jeśli jest sprężanko po zrobionym HGF-ie i rozrząd jest złożony dobrze na znaki (jak ja robiłem w swoim HGFa dwa lata temu, to nie dość, że rozrząd składałem znakami EXHAUST w kierunku wałka wydechowego - wszak logika tak nakazywała, to jeszcze niewłaściwym znakiem koła pasowego, bo są tam dwa.
Te silniki mają wprost pradoksalnie alogicznie rozwiązane składanie rozrządu, bo nie dość, że trzeba ustawiać znakami EXHAUST w kierunku wałka ssącego, to jeszcze mniejszym znakiem koła pasowego na znaczek na obudowie silnika.
Powracając - jeśli jest sprężanie, jeśli rozrząd jest dobrze złożony, to trzeba szukać w zapłonie (czujnik położenia wału, cewka zapłonowa, przewody, świece - połączenia trzeba sprawdzić, podłączenie do kompa, podłączenie do zestawu przekaźników i reszcie czujników silnika - czujnik temp. cieczy chłodzącej, czujnik temp powietrza w kolektorze ssącym, sonda lambda, TPS, czujnik podciśnienia i tak dalej.
Najpierw sprawdzić linie sygnałowe wszystkich czujników (znaczy się przejście) a potem same czujniki - czy działają.
Jak sprawdzić czujniki temp - bardzo prosto - źródło zasilania (12V), przewodziki, omomierz, termometr, grzała i miska. Zasilamy, podgrzewamy i oporność mierzymy sprawdzając jej wartość z charakterystyką czujnika. Jak jest dobra - zostawiamy go. Jak jest zła - zamieniamy na nowy. UWAGA - nowy czujnik temp. powietrza w dolocie kosztuje około 300 PLN a składa się on z obudowy z gwintem i.. katalogowego termistora, który u elektronika kosztuje mniej jak 10 gr. Warto to wiedzieć.
TPS - to zwykły regulowany opornik węglowy. Jak się weźmie omomierz i odpowiednio go podłączy, to da się sprawdzić bardzo łatwo.
Sondę lambda sprawdza się woltomierzem. W Roverze są sondy czteroprzewodowe (dwa przewody to nic innego jak zasilanie grzałki sondy, w roverach są sądy podgrzewane), dwa pozostałe to masa i przewód sygnałowy (czarny). Bierzemy sondę, wsadzamy ją w jakiś strumień spalin (np pod rurę wydechową innego pracującego silnika) i patrzymy, co pokaże woltomierze. DO tego należy zastosować miernik elektroniczny. Stare mierniki (galwanometryczne) mają za dużą bezwładność i za mocno obciązają sondę, przez co wskazania będą przekłamane.
Czujnik podciśnienia jak sprawdzić nie wiem, bo w Roverach jest on wlutowany w samo centrum komputera. Generalnie jakby się go zasiliło i zaczęło ssać czymś rurkę podciśnienia to powinien coś tam pokazywać, co zarazem powinno być zgodne z jego charakterystyką, którą czy zdobyć można - tyż nie wiem zupełnie, ale wielce możliwe.
Czujnik położenia wału to nic innego jak cewka z rdzeniem. Jak się podłączy do do woltomierza czy amperomierza i machnie magnesem w jego pobliżu to powinien coś tam wskazać. Jak nie wskaże = ma przerwę = mus go wymienić na nowy lub używany, sprawny.
Jeśli wszystkie czujniki silnika są sprawne i mają dobre charakterystyki, silnik mechanicznie jest w miarę dobrym stanie (sprężanie, szczelność, itd..) a silnik nadal nie odpala to jedyne, co zostało do prawdzenia to komputer silnika.
Ale czy chciałoby się komuś bawić w takie laboratorium z Roverkiem ? Nie sądzę.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
giewu napisał/a:
HGF naprawialiście sami czy u kogoś sprawdzonego ?
Nie no, u Gawina
pytałem ze względu na moje obawy dotyczące jakości naprawy ... ale jeśli u Gawina to nie było pytania
walkie napisał/a:
Problem pojawia się chyba z powodu wilgoci.
czyli raczej elementy układu zapłonowego ...
masz możliwość postawienia go na noc w jakimś suchym miejscu ? może warto spróbować wysuszyć cewki, świece i przewody ... byłaby większa jasność
a silniczek krokowy w porządku ?
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
czyli raczej elementy układu zapłonowego ...
masz możliwość postawienia go na noc w jakimś suchym miejscu ? może warto spróbować wysuszyć cewki, świece i przewody ... byłaby większa jasność
a silniczek krokowy w porządku ?
Tak sobie myślałam, czy przy okazji HGF świece nie oberwały? Postawię go dziś u Gawina, może zapali a jak nie to go doholuję.
Jeśli chodzi o mechaniczne naprawy to luz, dam już Gawinowi wolną rękę. Myślałam, że mogę ja coś zrobić aby wpuścić w niego życie.
piter34 -> swiece byly wymieniane na Beru UXF 79 P jakies 18kkm temu. Nie stawiam na nie choc nigdy nic nie wiadomo. Dzisiaj samochod pewnie trafi do Gawina to sie okaze niedlugo co mu bylo.
a może tu jest właśnie przyczyna ? ...
miałem już kilka przykładów, że świece wieloelektrodowe nie zawsze sprawują się odpowiednio w miejscu jednoelektrodowych ... ciekaw jestem opinii Gawina
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Uwielbiam takie ciągnięcie Auto jest naprawione, odpala jak złoto, chodzi cichutko i mam je już od piątku. Cudownie wręcz.
piter34 napisał/a:
W "n" wątkach innych pisałaś o alternatorach, a tutaj czasu nie miałaś?
Tutaj nie był problem z napisaniem a ze znalezieniem. Wiem, że to trudne nie jest ale ja czytam forum - zobacz nieprzeczytane wątki. Dziś jak mi temat odświeżyłeś to luzio.
Auto jest naprawione, odpala jak złoto, chodzi cichutko i mam je już od piątku. Cudownie wręcz.
Auto jest naprawione, tzn. alternator jest wymieniony, czy coś innego "naprawiono"?
Czy przy okazji był ładowany akumulator?
walkie napisał/a:
Tutaj nie był problem z napisaniem a ze znalezieniem. Wiem, że to trudne nie jest ale ja czytam forum - zobacz nieprzeczytane wątki. Dziś jak mi temat odświeżyłeś to luzio.
Aby napisać coś w tym wątku, też musiałem go "szukać". Wystarczy kliknąć usera "walkie", potem "zobacz wszystkie posty walkie" i bodajże jeszcze wczoraj na końcu pierwszej strony były Twoje wiadomości z tego wątku.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum