Dzisiaj moj mechanik wymianial mi uszczelke pod glowica. Ku mojemu zaskoczeniu uszczelka nie byla jakos specjalnie uszkodzona, tylko te elementy gumowe po bokach byly zmurszale. Nie daje mi to spokoju. Czy przez te gumowe elementy mogl gdzies byc jakis lekki przeciek?? Glowica jest niby ok. Podkreslam ze moje objawy HGF byly dosc lagodne, olej lekko dostawal sie do plynu chlodniczego, jednak dla swietego spokoju wymienilem uszczelke. Jak wygladaly wasze uszczelki po wymianie?
SPAMU¦
Wysłany: Pon Paź 13, 2008 17:56 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dzisiaj moj mechanik wymianial mi uszczelke pod glowica. Ku mojemu zaskoczeniu uszczelka nie byla jakos specjalnie uszkodzona, tylko te elementy gumowe po bokach byly zmurszale. Nie daje mi to spokoju. Czy przez te gumowe elementy mogl gdzies byc jakis lekki przeciek?? Glowica jest niby ok. Podkreslam ze moje objawy HGF byly dosc lagodne, olej lekko dostawal sie do plynu chlodniczego, jednak dla swietego spokoju wymienilem uszczelke. Jak wygladaly wasze uszczelki po wymianie?
Moja wyglądała całkiem porządnie, ale właśnie te ścierzyny siliconowe były odparzone od blaszki - i od tego lekko gubił wodę, a na koniec rozszczelnił się i zrobił się parowóz na czwartym garze (który trwał nie więcej jak minutę, jak silnik wyłączyłem).
Wymieniłem na uszczelkę firmy FAI - jest dobra, bo te ścieżki silikonowe miała na prawdę grube (w porównaniu z oryginalną) i powinno toto ze sto tysięcy wytrzymać. Pięćdziesiąt już przejechałem.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum