[kharry]

Witam,

Mam taki problem: Po odebraniu dowodu rejestracyjnego, znajomy mechanik zauważył, że
inspektor podczas pierwszej kontroli pojazdu sprowadzonego z Niemiec (R25),
źle rozpoznał jego model(R214). Sprawdziłem to i okazało się to prawdą,
samochód (R25) jest z 2001 roku, a model wpisany przez inspektora (R214) był
produkowany do 1999 roku. W konsekwencji w dowodzie rejestracyjnym mam
wpisany niewłaściwy model pojazdu. Poproszę o informację, co mam w tym
wypadku zrobić. Czy w urzędzie da rade to poprawić i ile miałoby to kosztować? Mam nadzieje, ze nie musze placić jeszcze raz za rejestrację..

Witam,

Mam taki problem: Po odebraniu dowodu rejestracyjnego, znajomy mechanik zauważył, że
inspektor podczas pierwszej kontroli pojazdu sprowadzonego z Niemiec (R25),
źle rozpoznał jego model(R214). Sprawdziłem to i okazało się to prawdą,
samochód (R25) jest z 2001 roku, a model wpisany przez inspektora (R214) był
produkowany do 1999 roku. W konsekwencji w dowodzie rejestracyjnym mam
wpisany niewłaściwy model pojazdu. Poproszę o informację, co mam w tym
wypadku zrobić. Czy w urzędzie da rade to poprawić i ile miałoby to kosztować? Mam nadzieje, ze nie musze placić jeszcze raz za rejestrację..

[SPAMU¦]

[maciej]

Heh... Obawiam się, że będziesz musiał pojechać do diagnosty, żeby wypisał poprawione zaświadczenie o badaniu, a potem do urzędu, żeby to wyjaśnić i zapłacisz jeszcze raz za dowód rejestracyjny, ale najlepiej zadzwoń do urzędu i spytaj.

Niestety w naszym kraju każdy taki kwit trzeba obejrzeć dwa razy zanim się go odbierze, bo większość ludzi wykonuje swoje obowiązki "na odwal się".

[ywis]

[maciej]

Może się mylę, dlatego napisałem, żeby zadzwonić do urzędu, ale to nie "oni" popełnili błąd tylko właściciel odbierając złe zaświadczenie od diagnosty.

"Oni" wystawili DR na podstawie danych, które właściciel im dostarczył.

Jak już napisałem - w Polsce jak się nie chce mieć kłopotów, to każdy papier trzeba obejrzeć 3 razy.

[kharry]

obawiam sie, ze maciej ma racje, choc przyznam, ze nie bardzo mi sie widzi placic znowu tyle kasy.. Mam nadzieje, ze jak juz, to zaplace tylko za dowod i karte pojazdu, a tablice mi zostawia.. Coz, w poniedzialek pojade do urzedu i zapytam co robic. Napisze tutaj pozniej co mi powiedzieli.

Dzieki za tak szybkie odpowiedzi! Pozdrawiam

[maciej]

Spokojnie - tablice zostawią - teraz w Wawie to nawet jak się właściciel zmienia i zmienia dzielnice to zostawiają, byle w ramach powiatu.

[kharry]

Troche aktualności:

Byłem w urzędzie i dowiedziałem się, że muszę wrócić do OSKP i poprosić o poprawke - nie miałem co prosić o jakąkolwiek rekompensate, bo szef odrazu na mnie naskoczył, że to moja wina, bo odebrałem dokumenty. (cóż, widocznie to ja musze lepiej sie znać na samochodach niż diagnostyk)
W urzędzie mam zgłosić poprawke i zapłacić za nowy dowód rejestrayjny. W karcie pojazdu będzie wpisana zmiana. Blachy zostają te same.

[jackson420]

u mnie jest troche inna sytuacja, bo pani która rejestrowała mi auto pomyliła się przepisując papiery i w dowodzie wpisali mi w pozycji moc silnika 53 zamiast 63 KW. I tym sposobem w teorii auto straciło 13 KM. Ale zasadniczo mam to gdzieś i nie mam zamiaru ani tego prostować w papierach ani tym bardziej płacić za nowy dowód

[kharry]

dzisiaj byłem w urzędzie. Trafiłem na inną kobietę w okienku i ona powiedziała, ze może mi wprowadzić zmianę w dowodzie bez jego wymiany, bo szkoda kasy. Zrobiła tylko odnotację z pieczątką "korekta modelu ROVER 25". Identycznie mam zapisane w karcie pojazdu. Pani powiedziała, ze jak zmienie miejsce zamieszkania, albo cos w tym stylu, to wtedy zmiany będą juz na nowym dowodzie. Jak widać, można też tak i to bez ponoszenia dodatkowych kosztów

[Szymon]

I bądź tu spokojnym człowiekiem. Wychodzi na to, że wszystko zależy od tego kto załatwia naszą sprawę. Ile okienek tyle wersji prawdy

[TIGER]

Ja miałem też podobną sytuację. A mianowicie gośc, który ma auto komis i sprowadza auta jednocześnie je od razu przerejstrowuje na PL. Kupiłem od niego z komisu swojego ZR i rejestrując go w wydziale komunikacji zobaczyłem, że na dowodzie rejestracyjnym w rubryce typ/model wpisany jest 25 Di. Więc od razu mi się to nie spodobało. Razem z panią z wydziału komunikacji (oczywiście dobra znajoma) zaczęliśmy szukac gdzie został popełniony błąd. Na dowodzie rejestracyjnym z zagranicy było wszystko ok. Doszukaliśmy się błędu na przeglądzie, który robił jeszcze gośc z komisu. Więc wtedy pojechałem do stacji kontroli pojazdów tam gdzie był robiony ten przegląd i tłumaczę gościowi o co chodzi. Oczywiście on nic nie zrobi bo papiery w urzędzie celnym złozone i oni nie mogą i takie tam. Potem pojechałem do kierownika wydziału komunikacji w starostwie powiatowym i też tłumacze mu o co chodzi. Dopiero tu ruszyło Zadzwonił on do tej stacji i zjechał gościa, że nie umieją robic przeglądów Pojechałem z powrotem na tą stację i tam oczywiście już inna gadka, tak oczywiście da się zrobic tylko muszę zadzwonic do jakiegoś serwisu ROVERA aby się upewnic Noi po tym telefonie gośc do mnie mówi: a no tak wie pan nigdy jeszcze nie mielismy takiego egzemplarza i ble ble ble Ale ja mu mówię, że wystarczyło tylko popatrzec na dowód z zagranicy na którym był wpis MG ZR i to wszystko A gośc mówi: no tak a to się zrobi korektę typu i modelu wpisując w adnotacjach - po ponownych oględzinach auta i rozmowie tel z serwisem ROVERA ustalono ... Noi zadowolony po 2,5 godzinach mojego zaparczywego uporu dopiołem swego i wróciłem do znajomej w wydziale komunikacji Oczywiście tam wpisano mi w dowodzie rejestracyjnym marka ROVER a typ/model MG ZR.