Jeżeli chodzi o moją jazdę to raczej warunki miejskie i drogi między miastowe.
Co do rozmiaru to obecnie mam 17tki -205, na zimę chyba skuszę się na jakieś mniejsze żeby była dobra przyczepność i żeby dobrze się prowadził. Myślałem o 175/65 R14 ale wcześniej jednak chciałbym usłyszeć jakieś opinie i porady.
Co do ceny to jeszcze dokładnie nie wiem więc nie chce nic pisać - zależy od opon bo wiadomo że jeżeli będą dobre do mojego autka ale trochę droższe od np jakiś przeciętnych to trzeba będzie zapłacić.
Jeżeli chodzi o moją jazdę to raczej warunki miejskie i drogi między miastowe.
Co do rozmiaru to obecnie mam 17tki -205, na zimę chyba skuszę się na jakieś mniejsze żeby była dobra przyczepność i żeby dobrze się prowadził. Myślałem o 175/65 R14 ale wcześniej jednak chciałbym usłyszeć jakieś opinie i porady.
14ki nie polecam bo będzie zbyt duża różnica w prowadzeniu w stosunku do 17 - poza tym żeby założyc właściwą 175 na czternastkę musiałbyś założyć profil 175/75/14. Polecam kalkulator opon tutaj
Ja założę chyba 15 stalowe (Inbud R1-1384) i 195/60/15 (bridgestone LM20)
Myślałem o 175/65 R14 ale wcześniej jednak chciałbym usłyszeć jakieś opinie i porady.
moim zdaniem to najbardziej rozsądny wybór .... mamy niemal bliźniacze auta, a ja na takich właśnie oponach przejeździłem bezpiecznie i komfortowo poprzednią zimę
szeryff napisał/a:
14-stki będa za małe, jak już coś to 15-stki
a na jakiej podstawie tak twierdzisz ?
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 07, 2008 09:02
Pozwolę sobie się podłączyć z podobnym pytaniem. Jakich felg 15 calowych mam szukać do MG ZS? Konkretnie chodzi mi o wartość ET. Rozstaw i średnica otworu centrującego jest pewnie identyczna jak w Hondzie, czyli 4x100 i 56,1mm - jeśli się mylę, proszę mnie poprawić .
Obecnie mam oryginalne felgi 16 cali, a na nich opony 205/50. Czy da radę założyć felgi np. od Opla, z otworem centrującym 56,5mm bez użycia pierścieni redukcyjnych? Czy oplowskie ET 43 lub 49 będzie pasować?
Za co 'fizycznie' odpowiada wartość ET - znalazłem kilka rozbieżnych informacji?
Mam nowe stalówki 14 cali od Hondy, ale ich nie planuję zakładać, bo auto będzie praktycznie leżeć na ziemi, o ile nie założę opon o strasznie wysokim profilu. Nie wiem też czy wejdą tarcze z dość sporym zaciskiem...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez Mix Wto Paź 07, 2008 09:02, w całości zmieniany 1 raz
Tylko teraz jaki profil i marka żeby dobrze się sprawdziły??
Profil przeliczasz na kalkulatorze opon do którego link podałem wcześniej. Ja zakładam 195/60/15 ponieważ w zimie rzadko jeżdżę po śniegu a najczęściej po suchym asfalcie więc nie chce zbyt wąskich opon. Na dodatek jest to dokładny odpowiednik ZR-owskiego 205/45/17. Jak chcesz węższe możesz dać np. 185/60/15. Mniejszych kółek nie polecam bo nie dość że Ci będzie przekłamywał licznik, auto będzie niższe (akurat w zimie to minus) to jeszcze będzie to fatalnie wygladać
[ Dodano: Wto Paź 07, 2008 21:05 ]
Mixtated napisał/a:
Pozwolę sobie się podłączyć z podobnym pytaniem. Jakich felg 15 calowych mam szukać do MG ZS? Konkretnie chodzi mi o wartość ET. Rozstaw i średnica otworu centrującego jest pewnie identyczna jak w Hondzie, czyli 4x100 i 56,1mm - jeśli się mylę, proszę mnie poprawić .
Obecnie mam oryginalne felgi 16 cali, a na nich opony 205/50. Czy da radę założyć felgi np. od Opla, z otworem centrującym 56,5mm bez użycia pierścieni redukcyjnych? Czy oplowskie ET 43 lub 49 będzie pasować?
Za co 'fizycznie' odpowiada wartość ET - znalazłem kilka rozbieżnych informacji?
Mam nowe stalówki 14 cali od Hondy, ale ich nie planuję zakładać, bo auto będzie praktycznie leżeć na ziemi, o ile nie założę opon o strasznie wysokim profilu. Nie wiem też czy wejdą tarcze z dość sporym zaciskiem...
ET 45 - ja zakładam stalówki INBUD R1-1384 - 15/6/4x100/ET45 i centrujący 56.1. Nie polecam od opla bo nie wiadomo czy te 0.5mm już nie będzie powodować bicia lub naprężeń na śrubach. 205/50/16 to zamiennik 205/45/17 i 195/60/15
[ Dodano: Wto Paź 07, 2008 21:08 ]
giewu napisał/a:
wiater napisał/a:
Myślałem o 175/65 R14 ale wcześniej jednak chciałbym usłyszeć jakieś opinie i porady.
moim zdaniem to najbardziej rozsądny wybór .... mamy niemal bliźniacze auta, a ja na takich właśnie oponach przejeździłem bezpiecznie i komfortowo poprzednią zimę
A ja mam inne zdanie, tym bardziej że ZR ma większe koła
giewu napisał/a:
szeryff napisał/a:
14-stki będa za małe, jak już coś to 15-stki
a na jakiej podstawie tak twierdzisz ?
Żeby założyć odpowiednią 14 o szerokości 175 do ZR lub ZS musi mieć profil 75. Sorry, ale nie wszyscy lubią takie balony
Ja na zimę stosuję te same opony, co na lato, I na wiosnę i na jesień też te same mam, nawet ich nie zmieniam, a co tam będę kółka ruszał, czasu szkoda.
Takie czarne, okrągłe, z gumy zrobione są.
Jeżdżę dużo, codziennie, zima-lato, świątek-piątek, rocznie robię 20 - 25 kkm, nie ma zmiłuj. Dziennie 80 - 150 km.
Opony to łysawe, jajowate (koła biją promieniowo), zjechane na krawędziach Dębice Passio 175 70 R 13.
Koła latają i się niszczą, bo zbieżność jest zła (nie ma jej już dawno), sa też pięknie widoczne gołym okiem luzy w układzie kierowniczym (przeguby drążków, zarówno te przy dźwigniach zwrotnicy, jak i te przy środkowym drążku kierowniczym, przekładnia kierownicza też ma wyczuwalny luz na rolce ślimaka, a co ma nie mieć, a wspornik środkowego drążka kierowniczego ma dosłownie wyszarpaną oś, tuleje osi elipsy, wisi toto na centymet w dół, to już drugi rozszarpany przez dolny prawy wahacz. Widać oś wachacza przekoszona albo tuleja gumowo-stalowa przestała istnieć w jednym kawałku.
Są też luzy na piastach łożysk, nie chce mi się nakrętki dociągnąć, piasta lata na osi wyczuwalnie, po prawej stronie.
Przy tym, mam rozbite już przeguby dolne i górne zwrotnic, też widać, guma rozwalona, widać, że rozlatane, choć trzy lata temu górę i doły sam zmieniałem na oryginalne.
Hamulce w miarę dobre, niedawno zmieniłem po prawej stronie klocki, bo przez zapieczony dolny prowadnik zacisku, z wewnętrznego klocka została tylko podstawa, okladzinna gdzieś przepadła. Przelatałem na tych klockach 76 kkm. Tarcze zostawiłem, bo są dobre, 100 kkm bezproblemowo zaliczą.
Opony pompuję na 0,3 MPa (max. dozwolone przez producenta tych gumek). Opony warczą, gdy się skręca. Gdy w prawo - mocniej warczą na mnie (widać zbieżność w prawo bardziej rozwalona, opony muszą rantami robić, zresztą widać to po krawędziach opon, są zjedzone), do tego stopnia, że w rezonans wpadają elementy samochodu.
W zimie, podczas hamowania, koła zaraz się blokują, lekko wystarczy nacisnąć, a już oponki szurają (ale równocześnie oba, całe szczęście, samochodem nie zarzuca). Jest to piękny sposób na pozbycie się wiszącego na tylnym zderzaku, zaraz taki znika i oddala się na odległość bardzo pięknie bezpieczną.
I tak jeżdżę sobie na tych kółkach już dwa lata, trzecią zimę będą zaliczać oponki.
Trzymajcie kciuki, bo samochód to dwunastoletni Polonez z przebiegiem 150 kkm.
ps. Zaraz zaczną na mnei najeżdżąć ludzie..
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Pomógł: 43 razy Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 310 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Paź 08, 2008 09:28
oprawca_1978, oby więcej takich aut i podejścia ich właścicieli do bezpieczeństwa. i dziwić się później że w Polsce rocznie ginie tyle osób. Gratuluje podejścia do sprawy
a żeby nie było OT to ja miałem na zimę 185/60 R14 fuldy KM, i jak dla mnie jest to za mała opona by dobrze srawowała się w zimie. Nawet w lecie na kołach 14" auto nie ma dobrego prowadzenia. W zimie za każdym razem gdy ruszałem na śniegu opony się ślizgały, dopiero po założeniu 15 z takimi samymi oponami(195/55) widać różnicę zarówno w prowadzeniu jak i wyglądzie auta
Ostatnio zmieniony przez arczi83 Sro Paź 08, 2008 09:52, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Paź 08, 2008 09:44
marcinmarcin, masz gdzieś te zimówki pod ręką? Możesz zmierzyć ich średnicę?
Ciekawi mnie czy i o ile zimowe koła będą mniejsze od letnich alu. Planuje kupić i założyć dokładnie takie kółka, o jakich piszesz - z mierzeniem średnicy chodzi już tylko o aspekt wizualny
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
marcinmarcin, masz gdzieś te zimówki pod ręką? Możesz zmierzyć ich średnicę?
Ciekawi mnie czy i o ile zimowe koła będą mniejsze od letnich alu. Planuje kupić i założyć dokładnie takie kółka, o jakich piszesz - z mierzeniem średnicy chodzi już tylko o aspekt wizualny
Nie będą mniejsze. 195/60/15 to zamiennik pod względem średnicy dla 205/50/16. Są tylko 1cm węższe...
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Paź 08, 2008 12:09
marcinmarcin napisał/a:
Nie będą mniejsze. 195/60/15 to zamiennik pod względem średnicy dla 205/50/16. Są tylko 1cm węższe...
No to wiem już wszystko Dzięki za pomoc. Jeszcze w tym tygodniu lecę na zakupy , bo jak wiadomo im bliżej zimy, tym mniejszy wybór i bardziej zaporowe ceny...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 28, 2008 11:22
Będą pasować do ZR'a, ale IHMO nie ma sensu pakować się w tak zniszczone felgi i opony (o dacie produkcji i wysokości bieżnika sprzedający nie wspomina). Ja kupiłem prawie nowe felgi 15" za 290zł z przesyłką kurierską, jeśli chcesz namiar na sprzedawcę to napisz na PW. Opon warto poszukać oddzielnie, a napewno kupisz coś fajniejszego, na czym pojeździsz spokojnie kilka sezonów
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
szczerze to chciałem zaoszczędzic troche na tym, bo mam jeszcze sporo wydatków a kasy brak
Moge kupic fajne alufelgi z oponami za 1200zł(to po 300 za koło), ale to zaboli mój portfel
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 28, 2008 14:28
Mimo wszystko proponuję poszukać oddzielnie. Ja wydałem w sumie 290 (felgi) + 4x75 (opony Dębica Frigo 2, 8mm bieżnika - posłużą spokojnie 3 sezony) + 36 montaż + 70 org, hondowskie śruby = 696 zł. Wydaje mi się, że nie jest to jakoś strasznie dużo, biorąc pod uwagę, że mam komplet kół na conajmniej 3 sezony. Te koła z aukcji za 550 PLN z przesyłką, jak pisałem wcześniej są średnio ciekawe, opony imo na ten sezon (zależy jakie przebiegi robisz). Jeśli teraz masz felgi alu, to dochodzi jeszcze koszt śrub pod stalówki. Czyli analogicznie: 696-550-70=76 PLN różnicy. Ale decyzja należy oczywiście do Ciebie
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum