Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 587 Skąd: Civitas Kielcensis
Wysłany: Pon Sty 12, 2009 17:48 [R214i '97] problem po HGF
Witam!
Przeszuklakem forum ale odpowiedzi nie znalazlem. Otoz sprawa sie tyczy R mojego kolegi, ktorego rowniez dopadlo HGF. Oddal do mechanika, zmienil uszczelke, splanowal glowice itp ale jak kolego wracal do domu od mechanika to nie mial grzania wogole w aucie, plyn mu uciekl bo mial nie dokrecona opaske no i skoczyla mu temperatura. Ledwo dojechal to przed domem zmienilismy opaske, zalalimy plyn i chcielismy odpowietrzyc uklad. Ustawilismy grzanie na czerwone pole, odpalilismy go do zagrzania i odkrecilismy odpowietrznik. Plyn sie juz przelewal to zakrecilismy go i dolalismy plynu. Ale to nic nie dalo, dmucha caly czas zimne powietrze, a silnik sie grzeje. Odpowietrzalismy go chyba z 10 razy i kupa. Nie dał sie odpowietrzyc - caly czas zimne powietrze z dmuchawy plus wskazowka temeratury silnika w gore leci, wentylator sie zalacza.
O co chodzi????
Czy to termostat? czy pozatykane kanaliki w bloku? Czy cos innego???
O mechaniku zapomnijcie, juz wiecej auta nie zobaczy. Szkoda, ze kolego wczesniej o tym mi nie powiedzial i zaprowadzil do jakiegos łajzy co chcial zrobic go na 600zl za robocizne.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sty 12, 2009 17:48 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 587 Skąd: Civitas Kielcensis
Wysłany: Pon Sty 12, 2009 19:46
Raczej nie uzywal, ale jakby nawet byla zapchana to by sie nie grzal sam silnik, co najwyzej to by nie lecialo cieple powietrze ale silnik bylby normalnie chlodzony a tak nie jest!
no nie wiem... przy zapchanej nagrzenicy może być problem z odpowietrzeniem... inna rzecz, że moze być również zapchane obejście nagrzewnicy i wtedy cały maly obieg będzie stał w miejcu... może to być wywołane równiez majonezem
jeśli chodzi o chłodzenie, to kanaliki w bloku nie są na tyle małe, żeby je zalepić, ale może np przewody od chłodzenia są podłaczone odwrotnie...
a w ogóle to wg producenta odpowietrza się po prostu zalewając płyn na stojącym silniku
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Hehehe, kolejny delikwent dał HGF'a do "naprawy" szpecjaliście "mechanikowi", zabulił do tego 600 PLN i ma co ma.. Ciekawe, za ile ta "naprawa" wylezie..
Kolejny niszczyciel silników Roverka.. Aby mu nerki zgniły !
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 587 Skąd: Civitas Kielcensis
Wysłany: Wto Sty 13, 2009 09:38
nic nie zaplacil bo mu nie pozwolilem. Szkoda, ze odrazu do mnie sie nie zglosil. A teraz co robic? termostat? nagrzewnica? syf w ukladzie i zapchał? czy pekniety blok albo glowica i zapowietrza sie?
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1453 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Sro Sty 14, 2009 10:34
Jeśli ściskałeś go i płyn w zbiorniczku coś drgnął, czy zabulgotał to we właściwie całym ukladzie jest "woda". A jeśli jest miękki i nic w zbiorniczku nie bulgocze, nie rusza sie, ani nic takiego, to uklad jest pusty i nie dostaje plynu.
Idź tym śladem.
Taka podpowiedź tylko
Tak sobie myślę, do bloku silnika płun od zbiorniczka powinien docierać...
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum