Witam,
Nie moge odpalic auta na postoju. Na pych odpali i moge jezdzic do poki paliwa nie zabraknie .
Zasilanie jest w calym aucie (wszystko dziala) problem tkwi samym poczatkowym zaplonie, ktorego wogole nie ma i jest cisza po przekreceniu kluczyka. Zastanawia mnie cykanie w jednej z 3 puszek pod maska (sa tez tam bezpieczniki), a dokladniej w jednej z nich. Pojecia nie mam co to moze byc a nie jestem w Polsce
Zwracam sie z prosba o pomoc w ustaleniu przyczyny. Co powinienem sprawdzic i jak to najlepiej sprawdzic ?
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sty 23, 2009 12:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jak po przekręceniu kluczyka cyka Ci pod maska to wygląda na rozrusznik albo akumulator. Spróbuj położyć się pod autem i walnij młotek pare razy w rozrusznik ... może się zacioł. Możesz też mieć za słaby akumulator - ja to kiedyś sprawdziłem włanczając długie, nawiewy i przekręcając radio na maxa poprostu się radio wyłanczało - nie chciał zapalić - podładowałęm aku i jak ręką odjoł. Jak aku będzie ok to raczej na bank rozrusznik ... do regeneracji albo wymień.
Witam,
Rozumiem, ze rozrusznik nie kręci. Jak tak to pierwsze sprawdź naładowanie akumulatora, następnię sprawdź taki cienki przewód który dochodzi do rozrusznika (od stacyjki) podłączony "na wsówkę"- może się odłączył. Jeżeli to jest w porządku, tzn. że rozrusznik nawalił - szczotki lub automat, pozdr....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum