Wysłany: Sob Gru 06, 2008 14:26 [R75] Para spod silnika, wariująca temperatura silnika
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: wszystkie Pojemnosc silnika: wszystkie Rok produkcji: wszystkie
Mam następujący problem, jechałem autem i zaczeła wydobywać się z pod maski para wodna zatrzymałem auto, po sprawdzeniu okazało się ze w chłodnicy niema dużo wody lecz przed takowym wyjazdem napełniłem zbiornik płynem, więc dziwne jest to ze tak szybko ubyła, po kolejnym napełnieniu zbiornika na stacji benzynowej problem sie powtarzał aż do zatrzymania auta na światłach, auto zgasło niechciało ponownie zapalić temperature wstazywało w normie czyli na połowie wskaźnika. (dodam że para wydobywała sie mniej wiecej z pod osłony silnika). Prosze o szybka odpowiedz co może być problemem i jak to naprawic co mogło zostać uszkodzone.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Gru 12, 2010 11:52, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sob Gru 06, 2008 14:26 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Najprostrza metoda to wlej najlepiej wodę bo nie szkoda i patrz skąd kapie bądz leci strumykiem. Jeśli było bardzo dużo pary to możliwe iż pękł górny wąż chłodnicy i wydobywająca się woda leciała na wydech czyli kolektor wydechowy.
Mi wlasnie padl termostat i okazalo sie ze w tych autach wskaznik temperatury caly czas pokazuje norme a idzie w gore jak juz silnik wyrzuca wode czyli za pozno. Bede zakladal dodatkowy wskaznik temp.Jednym slowem zagotowal mi sie. Odpal i sprawdz czy otwiera sie termostat.Druga opcja to cieknie Ci z terostatu lub jego rurek bo to jest pod oslona (pomiedzy glowicami, pod kolektorami ssacymi) Na dodatek chyba woda mi do cylindra idzie bo ciezko odpalic jak nie odkrece korka wody po zgaszeniu.Zeby tylko korbowody wytrzymaly Uszczelka pod glowica albo kolektorem idzie pewnie.
[ Dodano: Sob Gru 06, 2008 19:36 ]
Odpowietrzyles uklad jak dolales wody?
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Kilka mozliwości
Sprawdż węże układu chłodniczego
Sprawdź termostat czy działa(czy się otwiera) i uszczelkę przy termostacie
Najgorsze co może być to walnęła ci oszczelka pod głowicą
bujak19 dobrze pamietam ze masz V6? To istotne po benzyniaki V6 sa bardzo wrazliwe na przegrzanie.
[ Dodano: Sob Gru 06, 2008 20:11 ]
phuss napisał/a:
Sprawdż węże układu chłodniczego
Z tego co pamietam to jedyne pod oslona silnika to te wchodzace do termostatu nad rozrusznikiem,dostep do nich jest po zdemontowaniu puszki filtra powietrza.Reszta jest na plastikowych rurkach, ktore wymienia sie razem z terostatem bo lubia sobie pocieknac jak oringi sparcieja.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
[witam kolege z anglii.tez mam rovera 75 2.0 V6 i slyszalem ze to nie zbyt dobre auta i sa drogie czesci i sa bardzo awaryjne.angielscy mechanicy i elektrycy po obejrzeniu auta powiedzieli mi jedno sprzedaj go chyba ze jestes bogaty.sam mam w moim aucie duzo wymian.mianowicie rozwalone tuleje i niby w tych autach trzeba wymieniac cale wahacze a koszt jest 2 razy wiekszy niz np.do passata iczekam na papiery z DVLA i bede go gonil.nie powiem autkiem jezdzi sie sympatycznie tak jak meskiem s klasa.teaz mam problem ze mi czasem gasnie i nie wiem czego to jest wina a nie chcem sie pakowac w bezsensowne wymiany.moze byc to uszczelka a moze jakies czujniki tem.albo walu korbowego cholera wie.pzdr
witam kolege z anglii.tez mam rovera 75 2.0 V6 i slyszalem ze to nie zbyt dobre auta i sa drogie czesci i sa bardzo awaryjne.angielscy mechanicy i elektrycy po obejrzeniu auta powiedzieli mi jedno sprzedaj go chyba ze jestes bogaty.sam mam w moim aucie duzo wymian.mianowicie rozwalone tuleje i niby w tych autach trzeba wymieniac cale wahacze a koszt jest 2 razy wiekszy niz np.do passata iczekam na papiery z DVLA i bede go gonil.nie powiem autkiem jezdzi sie sympatycznie tak jak meskiem s klasa.teaz mam problem ze mi czasem gasnie i nie wiem czego to jest wina a nie chcem sie pakowac w bezsensowne wymiany.moze byc to uszczelka a moze jakies czujniki tem.albo walu korbowego cholera wie.pzdr
Wymienia sie same tuleje.Koszt wachacza Delphi to 370zl wiec nie jest drogo.
[ Dodano: Wto Gru 16, 2008 20:03 ] bujak19, to bedzie termostat albo padla uszczelka pod glowica i cisnienie idzie w uklad.Wtedy wypycha wode i sa obiawy jak by sie gotowal.Temperature na wskazniku to ustrojstwo bedzie pokazywalo w normie dopuki bedzie woda w glowicy.pozniej jak woda ju ucieknie to temp idzie na maxa w okolo 3-4 sekundy. te silniki sa bardzi wrazliwe na przegrzanie.termostat sam wymienisz ale jest sporo roboty.Do zwalenia 3 kolketory ssace.ja u siebie zostawilem pusta puszke trmostatu(wyrwalem ze srodka wklad i zakladam na waz od chlodzenia termostat z Poloneza z obudowa i termostatem otwierajacym sie nieco wczesniej.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
W R75 jest gówniany termostat.Jak puści na zgrzewie to albo gubi wodę powoli albo pod wpływem cisnienia leje po całym zagłębieniu V-ki i spływa bokiem po bloku.Jeśli olej jest czysty to stawiam na termostat.Przy jego wymianie należy wymienic tez przewody które łączą go z układem chłodzenia.Do wymiany trzeba zwalic kolektor ssący i przy okazje można od razu sprawdzic stan świec od strony sciany grodziowej
Z tego co sie dowoaywalem a ostatnio sporo to w KV6 przewaznie idzie cisneinie w uklad a nie woda w olej. Z reszta mam tak samo. Co do termostatu to w przypadku HGF wytwarza sie poduszka powietrzna gdzies w silniku i termostat albo sie nie otwiera bo sie zapowietrza albo sie otwiera ale wida nie idzie bo powietrze ja blokuje.Tez myslalem ze to termostat ale wymienilem go i sie okazalao ze HGF Mam nadzieje ze u Ciebie bujak19 to bedzie tylko termostat bo inaczej kiepsko widze Roverka z HGF w UK.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
[witam kolege z anglii.tez mam rovera 75 2.0 V6 i slyszalem ze to nie zbyt dobre auta i sa drogie czesci i sa bardzo awaryjne.angielscy mechanicy i elektrycy po obejrzeniu auta powiedzieli mi jedno sprzedaj go chyba ze jestes bogaty.sam mam w moim aucie duzo wymian.mianowicie rozwalone tuleje i niby w tych autach trzeba wymieniac cale wahacze a koszt jest 2 razy wiekszy niz np.do passata iczekam na papiery z DVLA i bede go gonil.nie powiem autkiem jezdzi sie sympatycznie tak jak meskiem s klasa.teaz mam problem ze mi czasem gasnie i nie wiem czego to jest wina a nie chcem sie pakowac w bezsensowne wymiany.moze byc to uszczelka a moze jakies czujniki tem.albo walu korbowego cholera wie.pzdr
Witam ponownie Przepraszam ze tak dlugo nieodpisywalem lecz mialem duzo "frajdy" z tym autkiem heheheh z kolega powyrzez zgadzam sie w 100% to samo ja uslyszalem w slowo w slowo od mechanika u ktorego bylem w UK. Przyznam ze Rovery 75 sa bardzo fajnymi autkami z Zewnacz jak i wsrodku w Kabinie lecz sa niewiarygodnie wadliwymi autami jak chodzi o mechanike i elektryke. Zanim kupilem to auto wiele slyszalem Polacy odradzali Anglicy zachecali i kupilem i sam sie przekonalem ze trzeba bylo sluchac rodakow. Co do napraw w UK opadaja rece wiezyc mi sie nie chcialo ze tak drogie moga byc ceny wkoncu ICH auta z ICH kraju ogulny koszt 2 napraw wyniusl mnie okolo 9tys zlotych MASAKRA Zaluje tylko ze niemialem mozliwosci zabrania tego auta do Polski, Napewno naprawy by mnie tyle nie wyszly i auto dalej by jezdzilo. Co do finalu tej historii auto zostalo sprzedane za grosze jednemu z Angielskich mechanikow nieoplacalne dlamnie bylo ladowanie wniego wiecej kasy wiec z Marka Rover sie porzegnalem chodz szczesliwy nie bylem. Auto bylo w stanie nie do odpalenia chodz prubowalem wiele razy ktos powiedzial mi ze mogl mi pujsc blok na silniku i z autem moge sie pozegnac niewiem czy tak bylo auto nie odpalalo rozrusznik krecil lecz nie zapalalo czasem jakby lekko podskoczylo alecz silnik wydawal sie martwy czasem zakrecil lecz nic. Dziekuje zawszystkie rady pozdrawiam Bujak 19
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum